Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wykluczono mnie ze Zboru Zielonoświątkowego

Polecane posty

Gość gość
Droga Autorko odmów pompejańską w intencji znalezienia nowej drogi życia. Ta modlitwa dodaje otuchy i optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj wiesz co czeka ludzi kturzy odzucili Boga choroby psychiczne lęki depresja bo to jest dar demonów potem przychodza inne mysli zazdrosc nienawisc i inne negatywne uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys tez nalezalam do kosciola zielonoswiatkowego. Po latach z perspektywy czasu moge powiedziec ze jest pelen hipokryzji. Fajne jest inne spojrzenie na Boga, dzieki temu Bog przestal byc dla mnie kims dalekim, gdzies tam. Ja sama odeszlam, zaczelo mnie nudzic, mialam wtedy moze 20 lat. Ale to zapoczatkowalo moja droge, przestalam podazac za innymi powtarzac co inni robia, czyli ide do kosciola w niedziele, daje na tace, ksiadz to posrednik pomiedzy Bogiem a mna itp. Duzo czytalam na temat roznych religii i okazalo sie ze jest piec dominujacych religii na swiecie, religia jest nam narzucona, nie jest to cos co sobie wybieramy. Gdybysmy teraz zostali podbici przez muzulmanow mielibysmy islam i prawo oparte na tej religii. Autorko, ja sie nie dziwie ze chodzilas do zielonoswiatkowcow, potrzebowalas kogos bliskiego i wydawalo ci sie ze znalazlas dobra droge. Moze to dopiero poczatek twojej, popatrz na to z innej perspektywy, czego sie nauczylas, czy to cie wzbogacilo. Jesli tak to jestes lepszym czlowiekiem niz bylas, wiec nie ma nad czym rozpaczac. Dzieki temu masz co ofiarowac drugiej osobie i z nia stworzyc zwiazek. Przy okazji, moi znajomi wszyscy odeszli z kosciola zielonoswiatkowego i przeniesli sie do babtystow, chodzilo o sposob wybierania rady , nie podobal im sie, nie bylo to uczciwe w ich opinii. Nie wiem dokladnie bo juz wczesniej mnie nie obchodzilo, ale wladza jest wszedzie taka sama bez wzgledu na wyznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie temat jest mocno naciągany, jednorazowy grzech nikogo nie skłoni do odcięcia sie od grzesznika w żadnej religii protestanckiej. Za to trwanie w nim owszem, po prostu autorka nie zamierzała zrezygnować ze skakania na penisie bez ślubu i tyle. Podejrzewam, że sam penis nie rozważa ślubu bo po co jak ona daje duupy bez. Albo rybki albo akwarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz wszyscy ateisci kturych spotkałem przyznając sie ze chorują na choroby psychiczne in na forum dla samobójców tam siedza sami ateiści mimo ze jest michał archanioł i jak słyszę byłych okultystów którzy wróżyli z tarota wahadełkiem czy bioenergia to także mieli choroby psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do religi to muzułmanie wierza w ksiezyc alahem jest dla nich ksiezyc i dla tego jezus objawia sie i nawraca ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zieloswiatkowcy o Maryi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko katolicy grekokatolicy prawosławni a wszyscy z nurtu protestanckiego odzucaja nauki jezusa zostawiając tylko chrzest nie ma kapłanów mszy czyli ciała jezusa nie ma spowiedzi i biezmowania mozna grzeszyc do woli w małzenstwie uznaja antykoncepcje i aborcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa i tak, że człowiek przychodzi na świat w rodzinie, gdzie go nie ochrzczą i nie musi wyznawać żadnej religii, ani niczego odrzucać. To wcale nie znaczy, że musi paść ofiarą jakichś demonów czy chorób psychicznych. Niestety z wierzącym ani z ateistą nie pogadasz, bo są uparci w swoich poglądach i straszą lub wyśmiewają agnostyków i innych, którzy nie odczuwają potrzeby wiązania się z jakąś wiarą czy sektą. Brak zrozumienia i tolerancji odstrasza, żeby tworzyć jakąś wspólnotę czy relację z tak prymitywnymi ludźmi ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę zastanawiam się, czemu ludzie chcą żeby im jakieś dziadki w sukienkach układały życie? Nieważne w której religii, bo większość z nich działa podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś Pani napisała że znudził się jej Kościół Zielonoświątkowy. Ciekawe czemu. Przecież tam nabożeństwa są pełne życia a nie takie skostniałe jak w KK. Proszę tę osobę żeby dokładniej sprecyzowała z jakich było to powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.06.2018 o 18:24, Gość gość napisał:

Mam 39 lat, od kilku lat jestem wdową. Syn jest dorosły,studiuje w innym mieście,rzadko się widujemy. Po śmierci męża czułam się bardzo osamotniona.Koleżanka należąca do Kościoła Zielonoświątkowego zaproponowała mi więc żebym przyszła na nabożeństwo. Przyszłam, zostałam i od tego czasu regularnie zaczęłam uczęszczać.Ochrzczono mnie w tej wierze. Bardzo zaangazowałam się w życie zboru. Po pracy jeszcze w ramach wolontariatu prowadziłam im bibliotekę,uczęszczałam na wszystkie spotkania. Po pewnym czasie poznałam mężczyznę. Zakochałam się w nim zaczęłam myśleć o ponownym zamążpójściu. Jednak mój facet okazał się ateistą ,za nic w świecie nie dał się przekonać do mojej wiary więc odpuściłam. Oczywiście zaczęliśmy współżyć chociaż przedmałżeński seks jest grzechem według zasad zboru. W zborze dowiedzieli się że mam faceta. Pewnego razu pastor otwarcie się mnie zapytał czy współżyjemy ze sobą. To niestosowne pytanie ale nie chciałam mu zwracać uwagi ani tym bardziej kłamać więc przyznałam się. Wtedy pastor powiedział że ciężko zgrzeszyłam i musi mnie wykluczyć ze zboru. Kazał mi oddać klucze od biblioteki.Byłam przerażona, mówiłam że to już nigdy się nie powtórzy ale jego decyzja była nieodwołalna. Myślałam że do niedzieli zmieni zdanie więc w niedzielę przyszłam na nabożeństwo. Niepotrzebnie. Siedziałam sama w ławce,współbracia odsunęli się ode mnie jak od trędowatej. Po skończonym nabożeństwie pastor podszedł do mnie i powiedział:chciałbym żeby PANI natychmiast opuściła kościół. Do tej pory wszyscy byliśmy na TY. Wróciłam do domu i płakałam. Później chciałam przynależeć do zboru w sąsiednim mieście,ale niestety pastorzy się znali i też mnie nie przyjęto. Jedynym rozwiązaniem dla mnie byłby dojazd na nabożeństwa do Warszawy gdzie ludzie są anonimowi, tyle że jechać musiałabym aż 3 godz. Chociaż myślę sobie że Zielonoświątkowców jest zdecydowanie mniej niż katolików więc trudniej o anonimowość, może nawet i tam dowiedziano by się o mojej przeszłości i nie przyjęto by mnie. Co mam robić?

witaj napisz do mnie na maila miras71-35@o2.pl Mirek mogę trochę napisać na ten temat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2018 o 01:58, Gość gość napisał:

A ja jestem ateistką (kiedyś byłam niepraktykującą katoliczką,potem agnostykiem) i jestem przerażona prymitywizmem i kołtuństwem niektórych osób tu piszących. Dla mnie grzech to archaiczne słowo zapisane w Biblii(która jest dla mnie fikcją literacką) i w słowniku języka polskiego jako objaśnienie co ono oznacza według chrześcijan. Żyjemy w państwie świeckim gdzie takie pojęcie jak grzech nie istnieje. W państwie świeckim sytuacja sprzeczna z prawem to przestępstwo a nie grzech,ale przecież dobrowolny seks dorosłych ludzi nie jest żadnym przestępstwem. Nawet kodeks karny mówi, że osoba dorosła może prowadzić współżycie już z osobą od lat 15, oczywiście za zgodą osoby niepełnoletniej.

witaj napisz do mnie na maila miras71-35@o2.pl 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×