matka cały czas mi truje, ze mam za mało pokarmu bo mam małe cycki

chociaż nie mam żadnych problemów z karmieniem piersią, położna środowiskowa ją wysmiała a ta dalej swoje i każe mi dokarmiać butelką :( Mam juz dosyć jej trucia. Sama nie ma pojęcia o karmieniu bo przestała karmić mnie po kilku dniach. Łazi za mną bez przerwy z talerzem zupy i każe jeść co godzinę zupkę, bo inaczej strace pokarm. A zapomniałabym o bawarce, która też mi wciska. W powietrzu wisi awantura a ja nie chce się stresować ze względu na dziecko. Nie dziwie sie, ze teraz tyle kobiet ma problem z karmieniem jak tak im babcie pomagają.

Powiedz jej delikatnie zeby sie odpierdolila, bo to TWOJE dziecko a nie jej i sie niech przestanie wpierdalać a jak jest tak upierdliwa to oddaj jej dzieciaka i niech sobie sama karmi jak taka cwana.

wkliknij tematw neta, znajdziesz niejedna fachowa strone, gdzie pediatrzy tłumacza,ze wielkość piersi ( a i bawarka) nie ma nic wspolnego z ilościa pokarmu - i pokaz jej to.

gość dziś Tak jak napisałam położna jej tłumaczyła już, ze cycki mam ok do karmienia i nawet się z niej pośmiała, ale to taki typ człowieka, ze jak sobie cos do głowy wbije to kaplica i już nic nie pomoże

Olej ja. Tez mam male piersi i martwilam sie dopoki nie poczytalam na ten temat. A karmilam rok bez problemow.

Ja jestem płaska, no może ze 3 cm od żeber odstają moje skutki, stanik noszę tylko po to żeby coś pod bluzką było zaokrąglonego. Laktacji stabilizowany mi się ponad miesiąc, ale karmiłaś wyłącznie piersią prawie pół roku i przestałam wtedy kiedy chciałam. Wg bliskiej mi położnej często to raczej kobiety z dużym biustem mają problem z karmieniem, bo trudniej im przystawic dziecko, żeby efektywnie ssalo. W moje cycki tylko ja watpilam, w szpitalu położne tylko się uśmiechały jak mówiłam o swoich obawach i zawsze podkreślały że to nie o wielkość piersi chodzi. Bo w tym wypadku wielkość nie ma znaczenia. Powiedz swojej mamuśce, że na wielkość piersi wpływa ilość tkanki tłuszczowej, a nie gruczołów mlecznych. Dziecko żywi się mlekiem, które pierś produkuje na bieżąco, a nie tłuszczem, przez który cycek jest duży.

Tak powiedz jej, że to twoje dziecko i nie zapominaj tego nigdy, zwłaszcza wtedy gdy będziesz chciała lecieć do fryzjera lub do kumpelek na drinka, nie wciskaj jej wtedy swojego dzieciaka, bo on jest twój. Głupia ta twoja matka, ja bym ci niczego nie podawała, a obiadek sama sobie ugotuj, twoje dziecko, twój obiadek, twoja zryta łepetyna. Co za gnój.

17:03 kultury to Ciebie nie miał kto nauczyć... :( chyba nie wyssałaś z cyca...

cycki, wrrr.Co za brak taktu .

Moja corka od poczatku miala silny instynkt ssania, moja mama z tesciowa staly nade mna i gadaly ze na pewno mala ciagle chce piers bo pokarmu brak. Polozne mowily ze pokarm jest, ale ja sie tak dalam tym dwom wkrecic ze blagalalam polozne zeby corce butelke daly:/

Ja mam bardzo małe piersi a karmię właśnie trzecie dziecko już 2,5 roku

Może chce matkowac I liczy na to ze będziesz karmić mm żeby też mogła karmić.

Ja mam male B a karmilam dzieci razem 4 lata.