Czy spokojny cichy facet może sie podobać

Jeśli ładny? Bo nie wiem niby sie kobietom podobam ale czy to tylko za wygląd czy coś więcej.. nie wiem

Moze...

Ja tam jestem brzydki

Nie może

Co masz na myśli? Bo na męża owszem, ale męża tzw. ,,dobrego" (Burka) a nie kochanka :-)

czy może podobać? jak jest przystojny to może.

Jak najbardziej tak. Jak pieprzyc bez sensu to lepiej byc cicho, a spokojnego zawsze mozna rozruszac, przynajmniej w pewnych sytuacjach :)

Tak. Ja bym chciala takiego spokojnego ladnego faceta. Sama taka jestem ale wiele facetow odpuszcza bo tworze dystans, bywam czasem aspoleczna..

Jestem tez cichy, mimo, ze spod znaku skorpiona. Bylyeby tylko ta ktosia nie byla antyspoleczna wobec mnie. Tez jestem tak jakby, w koncu nie ma, znajomych ani tej jedynej.

gość dziś Spokojny i ładny - spełnienie marzeń <3

Skad jestes autorze?

Z Warszawy i co ciekawe też jestem skorpionem tak jak kolega

Nie liczy sie tylko urodzenie w znaku skorpiona ale i ascendent.

Ja jestem z wagi okolice wroclawia jestem zamknieta w sobie niemal aspoleczna momentami ale przewaznie jak jestem w grupi I wsrod obcych. W stosunku do blizszych mi znajomych zachowuje sie normalnie raczej

Mam słabość do wag.

Zodiakalna panna, jak kazdy normalny czlowiek-czasem aspoleczna

Głupcy tu wyjeżdżają z tymi zodiakami, a odpowiedź jest jedna: tak, pod warunkiem że ma wygląd co najmniej 8/10. Jeśli ma 9/10 to może wymamrotać jedno zdanie na dzień a i tak będzie się wszystkim podobał.

22:51 Jamam wyglad tak 7/10 podobam sie 10-kilkanascie lat mlodszym, cos w tym musi byc. A cichy jak nikt, zawsze najcichszy.

A w jakim wieku jesteście "skorpioniska"? ;) Oczywiście, że może się podobac cichy i spokojny, byle nie mruk. Wymamrotanie jednego zdania to troche mało. No chyba, że niesłychanie mądre to zdanie ;) A jak się czujecie w mniejszym gronie? I też waga, jak koleżanka wyżej.

ja tez jestem spokojny :D no i ladny oczywiscie :D

jestem ładna, spokojna oraz mierna ale wierna

mierna ??

mierna w łóżku ?? :D

Zaś pommpek,a idz stąd

Może. Miałem gościa na studiach który był najbardziej zamkniętym facetem jakiego osobiście zdarzyło mi się znać. Niemal całkowicie wycofany, wiecznie milczący, sprawiający wrażenie że ma wszystko w d/u/p/i/e. Jednocześnie był facetem wyjątkowo przystojnym, z tych którym kobiety dają 9,5/10. Obserwowanie stosunku dziewczyn do niego to była świetna szkoła psychologiczna, która pozwoliła mi ostatecznie rozwiać wątpliwości co do tego co dla kobiet się liczy :D KAŻDY przeciętny facet (nie mówiąc o brzydalach) z jego charakterem z miejsca zostałby uznany za nieciekawego mruka i po prostu przestałby być zauważany. Tymczasem dziewczyny nigdy z niego nie zrezygnowały, ciągle próbowały go zagadywać, do niego dotrzeć, dla nich nie był mrukiem, dla nich był "tajemniczy" "z problemami" które chętnie pomogłyby mu rozwiązać (pewnie najlepiej w łóżku :D ). Fajnie było patrzeć na imprezach (na które wyciągaliśmy go niemal siłą) jak co i raz dryfowały w jego kierunku lochy (zwłaszcza te co go nie znały) usiłując nawiązać kontakt, mimo że on siedział sobie w milczeniu w kącie, popijając i mając wszystko gdzieś :D No ale wszystkie srogo się zawiodły, po 2 latach gość zniknął, jak się potem wieść rozniosła, odnalazł się w psychiatryku ze schizofrenią :D

Ja jestem tala dziewczyna atrakcyjna i aspoleczna, gdzies w grupie faceci nie zagadujs do mnie, choc ogolnir nie narzekam na zainteresowanie. Ale.przebicie maja te glosne dziewczyny ja gdzies nikne w tlumie.. Choc tak jednoznacznie powiedxiec nie mozna roznie to bywa..faceci z.ktorumi spotyjalam sie niektorzy rowniez postrzegali mnie jako ta tajemnicza bo ich to krecilo , niektorzu wprost robili mi wyrzuty ze nic nie mowie, badz bardziej pewna siebie, czemu jestes taka niesmiala, jeden facet powiedxial mi ze mam slaba psyche z taka satysfakcja bo on nie.

ja wole spokojniejsze kobiety, tamto ze slaba psycha to chamstwo totale, zalezy... jak jestes mloda 20 lat to jeszcze jest czas sie osmielic neico

ja też słyszałam, że mam być pewna siebie, choć wygląd mu się podobał i ciągle go komplementował ogólnie duzo przykrych rzeczy mi powiedział, że mam problemy z psychiką itp ale nie przeszkadzało mu się przespać z dziewczyną, którą obgadywał że jest brzydka, bo ona była bardzo chętna, otwarta, przede wszystkim łatwa, kręciła z paroma naraz a naprawdę urodą nie grzeszyła faceci chcą kobiet ekstrawertyczek, bo z nimi jest więcej zabawy a czy one mają jakieś sumienie i zasady to już mniej wazne...

faceci chcą kobiet ekstrawertyczek, bo z nimi jest więcej zabawy a czy one mają jakieś sumienie i zasady to już mniej wazne... - niektorzy tak, niektorzy nie

I nie wiem dokładnie o co mu chodziło z tą pewnoscią siebie, jak to się ma objawiać? Mam uważać się za cud i traktować facetów jakby doznawali wielkiej łaski, ze zechcę na nich spojrzeć? Mam nosić seksi ubrania, szpilki? Mam sama ich podrywać? Mam byc gadułą? Nic z tych rzeczy nie leży w mojej naturze. Może tu ktoś sie wypowie, co miałby znaczyć taki tekst?