Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On jest ideałem ale nie potrafię go pokochać

Polecane posty

Gość gość

Potrzebuje pomocy, rozstałam się z chłopakiem 2 lata związku, był on moim pierwszym facetem na poważnie i z którym uprawiałam seks. Byłam w nim strasznie zakochana, ale wydawało mi się że tylko ja się staram. On byl zazdrośnikiem (dochodziło do grożenia mi nożem) wogole nie panował nad emocjami, nie interesował się mną, często wystawiał. Jednak mielismy dużo wspólnych tematów, fajnych chwil, jego rodzina mnie lubiła. Ostatnio czara goryczy się przelała i odeszłam. Z Krzyśkiem znałam się już podczas związku z eks, wiedziałam że mu się podobam jednak on szanował to że jestem z kimś. Zawsze był wspaniały, bardzo się interesował, robi wszystko żeby się że mną spotkać, mamy wspólne tematy, całkowicie mnie akceptuję. Postanowiłam dać mu szansę, ale go nie kocham odrzuca mnie jak on się przytula całuje. Nie wyobrażam sobie pojsc z nim do łóżka. Nie wyobrażam sobie współżyć z nikim innym niż mój były. Wiem że wszystko z nim już skończone, że tak musi byc ale nie jestem w stanie pokojach nikogo innego. Czy myślicie że miłość do Krzyśka przyjdzie z czasem ( wspomne też że przedstawił mnie rodzinie) czy co robic, nie chce go krzywdzić ale nie mogę się przełamać. Pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co robisz coś na siłę? Oszalałaś? To że ktoś jest super dobry czy kochany nie znaczy że mamy z nim być od razu. Potrzeba trochę więcej. Ja po byłym miałam przerwę 1,5 letnią. Poznała. Dużo dobrych kochanych facetów ale tylko mogli się ze mną kolegować. Jak poznałam kolejnego na związek to wiedziałam od razu! Do takich rzeczy się nie zmusza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytuacja jest skomplikowana, bo chemię najczęściej czujemy do łobuzów, ten były autorki to też łobuz bardzo głupio są skonstruowane kobiety, nie potrafią poczuć chemii do dobrych chłopaków i też zalecam nie zmuszanie się, bo przecież to jest przykre dla tego dobrego, może się poczuć że jest obrzydliwy czy coś... przerwę od facetów zalecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury. Chyba kobiety z problemami psychicznymi czują chemię do "łobuzów". Mnie pociąga odpowiedzialność, czułość, dobroć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje że to nie to, ale jak mam mu o tym powiedzieć to dobry chłopak nie chce mu łamać serca. Boje się też samotności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że nie powinnam się zmuszać, ale to dobry chłopak nie wiem jak mu to powiedzieć. Nie chcę łamać mu serca. Boje się też samotności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy "dobrzy" wydaja sie falszywi, ze takich udaja byle by zamoczyc a nie zawsze tez tak jest ale ja tak o nich mysle czesto :d nawet nigdy nie wiemy, czy ktos jest dobry czy udaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A takie lobuzy to sa ku rwa idealnie nie ? Do momentu az po pysku nie oberwiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci dam Dobra radę: - wróć do byłego, weźcie slub, potem dzieci. - przez cały czas trwania, uskarżaj sie i użalają, ze masz meza chama i damskiego boksera, moze tez alkoholika i pytaj, dlaczego ty, taka super dziewczyna, trafiła na takiego chuja, a brzydsze/głupsze/wredne koleznaki maja dobrych mężów - ważne - nie zapomnij, ze dzieci musza nieść ten krzyż razem z toba! Nawet kiedy beda juz dorosłe, obarczaj ich bezzustannie tym ciężarem. - i teraz najważniejsze - zmarnuj z nim całe zycie, a na próby pomocy i rady o rozwodzie - mow, ze przeciez on nie jest tak zły, ze was kocha, tylko ma taki charakter... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej sa soba, nie mialam z takimi do czynienia, ale tak mysle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry to tez nie musi zaraz oznaczac meskiej pizdy, tez sa dobrzy i mescy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rownowaga, przegiecie w czymkolwiek jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.01 ni właśnie gdzie tacy są?! Dobrzy i męscy to prawie oksymoron, wokół tylko skrajności, trudno o zloty środek i to jest najgorsze. Ten dobry to zwykle taki ci.p.o.wa.ty, bez własnego zdania, bez spontaniczności w sobie, nie umiejacy walczyc o swoje, potakujacy tylko partnerce,niejednokrotnie mamisynek, z poczuciem humoru tez u takich słabo wiec wydają sie nudni... Dobrzy są niemescy zwykle dlatego nie są pociągający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy myślicie że miłość do Krzyśka przyjdzie z czasem" Może przyjść z czasem ale nie musi, dokładnie tak samo jak z Twoim byłym, miłość była i mogła się wypalić za 3 lata. Trwały jest tylko charakter, a przynajmniej to jest jedyna rzecz, na którą można mieć wpływ. Twój problem polega na tym, że nie chcesz się nauczyć cieszyć tym co masz, trochę jak dziecko, które wymaga od rodziców nowego iPhone zamiast średniaka bo nowy iPhone wzbudza super emocje a średniak jest tylko dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.24 głupie porównanie bo uczucia a ich brak to dużą różnica i na dłuższa metę tak się nie da. Autorka będzie nieszczęśliwa, z czasem coraz bardziej sfrustrowana i poirytowana sama jego obecnością, jeśli będą leciały kolejne miesiące a miłości jak nie było tak dalej nie będzie...no chyba ze z czasem go pokocha ale myślę ze bardzo male szanse na to są bo on jej nawet nie pociąga, nie chce kontaktu fizycznego z nim. To zke wrozy, tez juz to przerabialam, miłość nie przyszła. Związki z rozsądku to porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci groził nożem NA SERIO to nie masz co :-O oczywiście jeśli piszesz prawdę a nie robisz z siebie niewiniątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:24 Porównanie ludzkich uczuć do ajfona jest żenujące. Facet grozi jej nożem a ona ma z nim być i nie wubrzudzac? Wasjuż calkiem pogielo. Związki bez uczuć i tak sie zakończą prędzej czy później. Kto się ludzi ze jest inaczej ten jest głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"głupie porównanie bo uczucia a ich brak to dużą różnica i na dłuższa metę tak się nie da. " Oczywiśce, ze się da, są związku z rozsądku i związki z poczucia pociągu do partnera, i jak jedne tak drugie się rozpadają. "Autorka będzie nieszczęśliwa, z czasem coraz bardziej sfrustrowana i poirytowana sama jego obecnością" Albo po prostu nauczy się go kochać takim jakim jest, nauczy się w ogóle kochać za to, że partner jest zawsze gdy go potrzebuje, wspiera ją itd. a Ty będziesz nieszczęśliwa i rzucisz swojego lovelasa dla nowego dostawcy chemii. "bo on jej nawet nie pociąga, nie chce kontaktu fizycznego z nim." Jak dorośniesz to może poznasz całą masę historii w stylu "na początku on mnie nawet nie pociągał, ale potem wszystko się zmieniło", oraz "na początku strasznie mi się podobał, ale teraz nie mam na niego ochoty, coś mnie od niego odpycha". Takie poglądy jak Ty mają osoby z bardzo wąską wiedzą o świecie, które nie wiedzą, że wszystko się może zdarzyć. "To zke wrozy, tez juz to przerabialam, miłość nie przyszła." W takim razie wiesz tylko tylko, ze nie przyszła do tego momentu, ale czy by nie przyszła za pół roku to tego nie wiesz, tak jak nie wiesz czy gdybyś go kochała od początku to byś po kilku latach nie przestała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Porównanie ludzkich uczuć do ajfona jest żenujące." Pokaż mi badania naukowe, które dowodzą, że emocje związane z nabyciem upragnionego sprzętu różnią się od emocji związanej ze zdobyciem upragnionego faceta. Jeśli nie podasz to jedynie Ty jesteś żenująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krzywdz Krzyska,bo on zasluguje na kobiete ktora go pokocha bez przymusu i dla ktorej bedzie tym jedynym i najwazniejszym, gorzej jak bedziesz probowac sie zmienic a on sie do ciebie przyzwyczai.Jak ktos powiedzial-przerwa od facetow, jescze spotkasz kogos w miare dobrego kogo bedziesz kochac, ale nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skomentuje bo nie warto. Facet groził jej nożem. To normalne? Gratuluję patologii umysłowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym wydarzeniu z nożem wybaczyłam, byliśmy po tym prawie rok. Cały czas były kłótnie i powroty mimo to bardzo za nim tęsknie jednak wiem że nie wrócę! To ze mną jest coś nie tak, naprawdę doceniam to co Krzysztof dla mnie robi ale nie potrafię się przełamać :( czasami mam myśli że zbliżymy się i nie będzie tak źle, że może coś wtedy poczuje ale jak przychodzi co do tego to poprostu nie moge... Nie chcę tracić z nim kontaktu ale wiem że on chce czegoś więcej, i to wszystko moja wina bo daje mu nadzieję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On robi to samo dla innych i wydaje ci sie ze tylko ciebie kocha i dla ciebie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×