Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćdziwne

Dlaczego jest tak duzo dzieci z autyzme?

Polecane posty

Gość gośćdziwne

Nie zauwazylyscie ze teraz bardzo czeęsto jest diagnozowany autyzm? Mojej kolezanki 10 letni sun ma autyzm chociaż normalnie mówi, nie boi się czytac fragmenty pisma świętego na mszy dziecięcej, gra jak każdy chłopiec w popularne gry na playstation a w zabawie z moim synem w niczym nie odbiega , to nawet mój shn wydaje się momentami mniej rozsadny. Dodam że nauczyciele nie widzieli znacznego odbiegania od normy tylko mama nalegała na diagnoze bo według niej ma na 100% autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez nadmierna ilość szczepionek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko z autyzmem. To są geny, często następstwo trudnej ciąży (oszołomstwo leczące się u znachora będzie pisać o szczepionkach, ich sprawa, że chcą w to wierzyć). Autyzm ma różną intensywność. Są autyści wysoko funkcjonujący, a są i tacy wymagający opieki do końca życia. Szybka terapia może zdziałać cuda i wiele poprawić, zwłaszcza taka podjęta przed 2 rokiem życia, widzę to na co dzień. Z autyzmem wiąże się wiele głupich stereotypów, że np. takie dziecko się nie uśmiecha, nie mówi, nie jest w intelektualnej normie. To bzdura, bo różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwości diagnostyczne są lepsze, ale też liczba autystów rośnie - nie wiadomo z jakiego powodu, bo też przyczyny samego autyzmu są mało poznane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez nadmierna ilość szczepionek x Wzmianki o ludziach, których "objawy" są utożsamiane z autyzmem pojawiają się w literaturze z czasów, kiedy nie było jeszcze szczepionek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo niestety wiećej ciąż teraz jest utrzymywanych, kiedyś kobieta by naturalnie poroniła i po sprawie. Bo te dzieci też dłużej żyja, nawet do starośći- wszystko dzięki medycynie. Kiedyś praktycznie nie dozywały pełnoletności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak, że autystów kiedyś nie było. Byli tylko nikt nie zajmował się ich terapią, dostawali łatkę dziwaka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ma ten autyzm, czy koleżance się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autyzm byl od zawsze, ale dopiero w 1943 r zostal po raz pierwszy opisany . W POlsce praktycznie teraz jest pierwsze pokolenie u ktorego sie to diagnizuje, bo jeszcze 2o lat temu malo kto u nas slyszal np o Zespole Aspergera ( najlzejsza forma autyzmu) ani rodzice, ani nauczyciele,nazywano dzieci z ZA indywidualistami czy małymi filozofami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pestycydy w pozywieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze- są autyści wysokofunkcjonujący. Mój synek jest w takiej klasie, dzieci wszystkie sprawnie mówią- co najwyżej jest czasem problem z niezrozumieniem np. przenośni, komunikacją między dziećmi, ale "na oko"- niewiele widać. I idą normalną podstawą programową, ze wszystkim. Gry komputerowe uwielbia, zresztą nie tylko on spośród znajomych autików, inna sprawa że trzeba mu je bardzo ograniczać. Mój wprawdzie nie czyta nic publicznie, nie chce brać udziału w przedstawieniach, ale nie wiem czy kiedykolwiek w życiu się wstydził, odczuwał lęk przed publicznym wystąpieniem czy obcymi ludźmi. Raczej zero dystansu do kogokolwiek. Mama mogła nalegać na diagnozę- i słusznie, bo diagnoza to tylko dochodzenie przyczyn takiego a nie innego funkcjonowania. To cały proces, rozmowy i badania indywidualne, obserwacja dziecka w grupie, konsultacja psychologiczna, pedagogiczna, psychiatryczna, nieraz do tego badanie neurologiczne żeby wykluczyc inne problemy. Fakt że dzisiaj jest więcej takich diagnoz- i moim zdaniem dobrze, kiedyś te dzieci musiały się same dostosować, nieraz przechodząc piekło w okresie edukacji, nieraz bite w domu żeby im przeszły "odchylenia". Diagnozowano, jeśli w ogóle, najcięższe przypadki. A u dzieci, zwłaszcza tych wysokofunkcjonujących, solidna terapia daje nieraz naprawdę niesamowite efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częściej się diagnozuje gdyż zmieniły się kryteria autyzmu i wprowadzono także zaburzenia "ze spektrum autyzmu". Bo dzieci są lepiej obserwowane, bo przeciętne dzieci rozwijają się teraz szybciej niż kiedyś i słabsze jednostki są lepiej widoczne. Bo autyzm jest tez w części chorobą cywilizacji. Bo.... wiele można by jeszcze wymieniać. https://www.tatento.pl/a/1513/autyzm-to-nie-choroba-wywiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj - to w takim razie jakie cechy, czy zaburzenia świadczą o tym, że dziecko ma autyzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.37 Jest Zespół Aspergera, najczęściej diagnozowany u starszych dzieci. Charakteryzuje się normą intelektualną lub takie dziecko jest wręcz powyżej normy intelektualnej, niezaburzony rozwój mowy, to takie muśnięcie autyzmem, często ludzie świetni w swojej wybranej dziedzinie, potrafią gadać o niej godzinami, mają problem z rozumieniem przenośni, jak powiesz takiemu "pocałuj mnie w nos" to jest spore ryzyko, że tak dokładnie zrobi. Takie osoby często są specyficzne, ale normalnie pracują, a nawet zakładają rodziny. Autyzm wczesnodziecięcy diagnozowany u dzieci poniżej 3 roku życia. Przykładowo takie dziecko ma 1,5 roku, nie mówi, nie gestykuluje, nastąpił u niego regres mowy, mowa jest bardzo uboga, nie pokazuje palcem, nie patrzy w oczy, często autyzm współistnieje z zaburzeniami integracji sensorycznej, dziecko dostarcza sobie bodźców, bo ich potrzebuje: kręci się w kółko, wciska w ciasne przestrzenie, może się np. ocierać, potrzebuje mocnego uścisku, chodzi na palcach. Nadwrażliwość na dźwięki, zainteresowanie światłem, histeria w miejscach publicznych, strach przed miejscami w których nigdy wcześniej nie byli, świr na puncie ruchu obrotowego, odwracanie samochodu i kręcenie kołami, dziecko takie nie umie się bawić na niby, trzeba je uczyć empatii i zabaw w stylu karmimy lakę, bawimy się w sklep, traktują ludzi często jak przedmiot, przeszkodę, bardziej interesują się przedmiotami, nie dzielą pola uwagi z rodzicem, nie reagują na imię. Trzeba wiedzieć, że autyści są różni i nie każdy ma ten sam zestaw zachowań. Mój autysta właśnie skończył 2 latka i zaczął mówić pierwsze słowa, pokazywał palcem dopiero w wieku 22 miesięcy, pracujemy z nim przeszło pół roku, dość intensywnie i to jest zupełnie inne dziecko, wszystko rozumie, zaczyna wykazywać empatię, pomaga w ubieraniu się, pomaga np. w wieszaniu prania, coraz częściej lubi bawić się z nami, zaburzenia integracji sensorycznej powoli zanikają, im mniejsze dziecko tym więcej można naprawić, staram się być dobrej myśli i cieszę się, że nie zwlekałam z diagnozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam niedawno reportaż o polskim autyście, który nie mówił do 6 roku życia. Dziś jest po studiach, pracuje w bibliotece czy archiwum, mieszka samodzielnie. Jego rodzice opowiadali, że lekarz mówił im, że nic się nie da zrobić, takie to były czasy. Oni instynktownie zaczęli robić to co ich syn, naśladowali go. Bardzo dobrze zrobili, dziś naśladowanie autysty to jedno z ćwiczeń terapeutycznych, musisz zejść do poziomu dziecka, aż zacznie cię zauważać. Warto wiedzieć, że cztery razy częściej autyzm dopada chłopców. Podobno Bill Gates ma zespół Aspergera, branża IT autystami stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autystów jest w Polsce nieco ponad 30000, 1% populacji z hakiem. teraz po prostu więcej się o tym mówi, pisze, częściej szuka pomocy, wzrasta świadomość. Czas jest wrogiem autyzmu. Gdy coś nas niepokoi warto to skonsultować, nawet na wyrost, nikt wam nie znajdzie autyzmu u dziecka, które go nie ma, nikt wam nie wypisze papierów dla jaj i po jednej wizycie. Mnie denerwuje podejście, że "teraz to każdy ma autyzm, może też sobie skoczę po papiery" Osoby, które tak się nabijają nie odróżniają autyzmu od jego pojedyńczych objawów, które można znaleźć u każdego człowieka. Autyzm to cały zestaw zaburzeń, a nie jakaś jedna rzecz czy zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prawda że dawniej też było tyle przypadków autyzmu ale nikt ich nie diagnozowal! Jestem pedagogiem specjalnym i matka autystyka. W moim miasteczku nie było dawniej Żadnego przypadku spektrum. Był sp.Downa, upośledzenia umysłowe, porażenia 4 konczynowe. Ale mimo że znam praktycznie wszystkich to wiem że NIE BYŁ O AUTYZMU Teraz z pokolenia mojego syna w całym miasteczku jest aż 6 przypadków dzieci że spektrum. Dlatego nie ma szans żeby autyzm był genetyczną przypadłością.... Każdy z nas może mieć takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez obciazenie metalami ciezkimi (z pozywienia, powietrza, szczepionek-ogromna ilosc w dzisiejszych czasach) i predyspozycje genetyczne - uposledzenie metylacji czyli mutacja genu mthfr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziękujcie współobywatelom, którzy kopcą węglem lub śmieciami. W tym roku jest w Polsce istna plaga podpaleń nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych, już około sto pożarów, z czego 3/4 od drugiej połowy maja. W wyniku tych podpaleń do atmosfery nad Polską uwolnione zostało setki tysięcy szkodliwych, rakogennych substancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ci już ze szczepionkami zaczynają xD Nie rozumiecie głąby, że "trucie szczepionkami" nie ma żadnego sensu? Po co dodawać do szczepionek miligramy rtęci czy glinu, skoro w każdym wdechu powietrza w centrum miasta przyjmujesz więcej i to nie tylko rtęci czy aluminium, w ilości tak dużej, żenawet dożywotnia porcja szczepionek podana w jednym dniu by ci nie zapewniła?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×