Przeslodzilem związek pomocy

Witam proszę o pomoc o opisaniu wszystkiego co robić czego nie robi. Przeslodzilem związek znamy się ponad pol roku :( nwm jak to teraz odkrecic Co się robi w takiej sytuacji?Nie chce jej stracić zależy mi na niej :( Błąd polegał na tym ze ciągle ja przytlaczalem swoja osoba ciągle slodizlem komplementami:( Nie ma drugiej tak wspanialej dziewczyny jak ona Może ktoś miał cos takiego Popelnilem wielki błąd i chce teraz odkrecic to wszystko ciągle pisalem byłem normalnie 24/7 dostępny ciągle slodizlem :c ostatnio bardzo malo pisze kotku misiu raz na trzy dni ale to normalna jak przeslodzony co nie? Wczoraj szczerze po rozmawialiśmy mówiła mi o tym ze to wszystko jest przeslodzone i ze nie może :( polepszylem jej humorek wczoraj bylo lepiej ale dzis zwalilem pisalem bardzo dzu owieczorkiem :c juz wczesniej mi pisala jakieś cztery tyg pisz mniej ale ja dalej pisalem dużo była normalna aż do soboty w tamtym tyg w maju :c Pisze tego posta bo chce walczyć o nią proszę o pomoc jak teraz cos takiego odkrecyc i czy to cos zmieni później i jeszcze nwm co powinienem zrobić na samym poczatku przepraszać ja ? Czy juz na sam start pokazać jej ze się zmienilem i malo pisać mniej slodzic dziękować Była moim marzeniem marzenie się spełniło ale może odpłynąć (kocha mnie a ja ja trudno tutaj to opisać wydaje mi się ze potrzebuje trochę czasu muszę mniej spłodzić poświęcać jej czasu może nie jest jeszcze aż tak zle raczej nie)Chce naprawić każdy cal moich błędów :( wiec czego mam się podjąć w pierwszych krokach?Jestem gotowy stanąć na głowie dla niej żeby wszystko naprawić :c Lepiej późno niż wcale obudzilem się o 1 przeczytałem artykuł o przeslodzonych związkach :c Z gory dzięki i sory za styl pisania jestem troszkę roztrzesiony bo popełniłem proste błędy

Zacznij rzucać obelgi dla wyrównania Dzizas wysyp gimbazy przed wakacjami?

Nudzą mnie faceci, którzy co drugie zdanie wypowiadają: kotku, moja śliczna, żabko, skarbie, kochanie, malinko ty moja,niunia (co za debilne określenie!!!) ....- a zapominają, jak naprawdę mam na imię. Kocham swoje imię, jego też, i nie uznaję żadnych zdrobnień ani lukrowanych wyrazów, dla podkręcenia atmosfery. Mnie wystarczy, że ktoś jest sobą, ma imię, odnosi się do mnie moim imieniem i nie wygłupia się z tymi debilnymi słówkami. Nienawidzę tego i nie ufam takim facetom, i mam wrażenie, że używają tych przesłodzonych słówek ze strachu, że wyda się, że do wielu tak mówią. Jak dla mnie byłbyś skreślony w podskokach :P

Przesłodzony i narzucający się facet, jest mamałygą i nic nie wartym frajerem. Tyle!

Może tylko tobie sie wydaje że przesłodziłeś,może o co innego chodzi.

Po prostu przestań pisać, odzywać się, cisza, aż ona zapyta się o się stało. a jak nie zapyta to koniec walki. Ale nie będziesz robił z siebie durnia. Chyba, że lubisz. Zacznij być zajęty, miej swoje pasje!!!!

Hmmm

I tak cały czas był zajęty wirtualnie, nie robi to różnicy.

To po co to slodziles czy chciales ja w ten sposob zdobyc przekonac do siebei, czy po prostu to wychodzilo naturalnie bez zadnej szczegolnej intencji. Bo jesli tan to byc moze to nie jest dziewczyba dla ciebie skoro nie pasujw jej twoje zachowanie, może ona woli jak ktos ja sponiewiera poolewa mie wem, choc zgodze sie ze we wszystkich trzeba zachowac umiar i tutaj mogles tez pojsc za bardzo w druga strone. Jezeli mimo tego dobrze sie dogadywaliscie to n oe kest cos czego nie mozna naprawic..no chyba ze ogolnie twoj cgaraketer jej nie pasowal moze ona faktycznie woli kogos z twardszym charakterem. Odetnij sie na jakis czas, nie pisz nie dziubkuj za ljmij sie czyms najlepiej, a za jakis czas sprobuj odnowic kontakt juz na stopie kolezenskiej. Jesli uczucie bylo to wciaz bedzie zywe nawet po pewnym czasie zapewbiam cie.