Na 60 lat dla bliskiej osoby co można podarować

Podpowiedzcie co można kupić na 60 dla kobiety. Nie lubi czytać Nie pojedzie do spa czy tym podobnym Lubie pierdoly do domu Ciuchów ma full bo pracuje w tym i zawsze ma coś nowego tak samo torebki. Nie pije alko

Miało być lubi.

Fotel bujany Zestaw do kawy/herbaty Huśtawka ogrodowa (jeśli ma ogród)

Fotel bujany to chyba dla brababci.

60 lat to już prababcia przecież, moja babcia została prababcią w wieku 59 lat

Ogrodu nie ma mieszka w bloku fotel to faktycznie nie pasuje bo po pierwsze to zajmuje sporo miejsca po drugie chyba czasu by nie miała na nim siedzieć bo praktycznie w domu jej nie ma. Kawę lubi i czasami dobre słodycze ale to chyba za mało coś jeszcze by się przydało.

Platerowaną cukiernicę i łyżeczke Albo cos innego platerowanego,np patere na owoce skoro lubi cos do domu

No prabacią nie jest i długo nie będzie bo jej wnuk dopiero skończył 7 lat.

A ile pieniędzy chcesz na to przeznaczyć? Bo to też ważne przy wyborze prezentu

Jakis obrus,koc,termofor...

10'52 60-latka często gesto pracuje, jest aktywna zawodowo a fotel bujany to raczej dla kogos mało sprawnego,zwyczajnie starego. Absolutnie nie !

Skoro lubi kaweę, to może ekspres do kawy ? bywaja w promocjach w niewysokich cenach.

Naprawde wedlug was 60-latka to mloda kobieta???

Wycieczkę np.objazdówkę po którymś europejskim kraju z last minute. Można mnożyć pomysły,ale ile ty kasy możesz / chcesz na to przeznaczyć? przecież to najważniejsze info.

10:52 no tos pojechała z ta prababcią. Sorry,ale nie kazda zaciąża wcześnie jedna po drugiej, by w takim wieku młodym być mamą/babcia/prababcią.

Trumnę

To stary babiszon juz :-(

Wycieczki, spa czy nawet wyjazd na domek niedaleko odpada . Nie lubi nigdzie jeździć nie ma nawet zbytnio czasu jak ma urlop to odpoczywa w domu czy na pobliskiej plaży bo mówi że wyjazdy ja męczą. Ekspres ma sama kupowałam ale go nie używa. Woli kawę tradycyjnie. Ciężko wiem.

Mogę przeznaczyć tak 400- 500 zł

Aha i kosmetyki odpadają bo nie używa mówi że to psuje cerę a cerę ma ładna jak na swój wiek, perfumy ma full bo zawsze jej kupuje jak wyjeżdżam niektóre jeszcze w pudełkach.

Aha i jeszcze może się znacie bo ja nie o co chodzi w fotoksiążkach ja wysyłam im przez neta zdjęcia oni robią mi fotoksiążkę i odsylaja poczta tradycyjnie?

Może jakiś nowoczesny obraz ? teraz są fantastyczne do wyboru.

Masz kłopot. Żeby osoba aktywna ( w tym pewnie zawodowo) nie chciała wyjezdzać,oglądać swiat ? A już karnet do spa-świetny upominek.

Jakaś fajna pościel dobrej jakości?

11'26 60-latka to stary babiszon ? gościu ,ile ty masz lat ? pracuje się,jezdzi po świecie, spotyka z przyjaciółkami,chodzi na fitness,jezdzi na rowerze, karnet na basen.Itd,itp. Wreszcie dzieci poszly z domu i można życ pełnia życia i swiadomie!

Albo cieniutka tzw.letnia kołdra i taka poduszka z kompletem pościeli?

Wiem właśnie jest to kłopot bo oczywiście co jej bym nie kupiła to jej się podoba (tak mówi) To jest moja macocha nie ma swoich dzieci, nigdy nie jeździła nigdzie taki typ, no znam ją już tak dobrze ze faktycznie źle się czuję jak wyjedzie. Zawsze mówi że lubi oglądać zdjęcia ze świata tam gdzie ja byłam to tyle z jej podróżowania, z moim ojciec też nie jeździła nigdzie. Ale już mam pomysł . Mówiła ostatnio ze jej koleżanka miala imprezę w lokalu że była i było fajnie. Postanowiłam że troszkę więcej wydam i też zorganizuje jej taka mala imprezke. Z rodziny jej brat bo tylko jego ma,ja i dwie b dobre koleżanki. Do tego bukiet i ta właśnie fotoksiążkę z zdjęciami.

No i super pomysł. Będzie miała pamiątke i spędzi ten ważny dzień z najbliższymi

Ja na 60 ( parę ladnych lat temu) kupiłam babci karnet miesieczny do aquaparku. Miala tam basen, saune, silownię i zajecia fitness typu " zdrowy kregoslup" i inne dla seniora. Babcia to księgowa, siedzący tryb zycia etc więc bardzo się ucieszyla. Potem sama już sobie kupowała karnety, namówiła koleżanki z biura i sobie radzem chodziły. Zadbała o siebie, zaczęła się ruszać, była weselsza. Parę ladnych lat chodziła. Teraz się wkrecila w ten Uniwerek 3 wieku i pilnie szlifuje angielski. Idzie jej kiepsko, ale jak sama mówi: nie umrę, nim się nie nauczę tego cholerstwa. I fajnie, ma cel w życiu. Może coś takiego? Karnet sportowy?

Jeśli pani jest aktywna i na poziomie to może bilety do teatru? Albo coś wyszukanego do domu?