Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milenap7

Jak mam rozumieć teraz jego zachowanie?!!!!!

Polecane posty

Byłam z chłopakiem prawie 3 lata i różnie nam się układalo ale zawsze wiedzialam że on mnie kocha. Często gdzieś znikał na kilka dni a potem przepraszal.On był w Anglii niedawno. Powiedział że chce mieć ze mną dziecko i mieliśmy wyjechać razem do Hiszpanii na moje studia. Jeszcze tydzień temu postawiłam mu ultimatum że ma się zmienić i więcej czasu spędzać ze mną a nie z kolegami inaczej to koniec. I dokładnie tydzień temu się z nim kochałam i on obiecał że się zmieni, cały czas mnie prosił zeby go nie zostawiała i mnie przekonywał ale ja potem w wiadomościach mu napisalam że to koniec. Nawet wtedy jak mu to ciągle pisałam to on dalej mnie przekonywał i powtarzał że i tak będziemy razem bo mnie kocha, a ja wtedy zrobiłam coś strasznego. Napisalam mu zeby znalazł sobie inną i ze ja tez bede z innym a on po tym mega sie wkurzyl. Nie dziwie sie bo ostro przesadziłam zdaje sobie teraz z tego sprawe. Z mojej strony to nie było szczere. Myslalam ze to przyniesie inny skutek. Wiem, że zachowalam sie jak idiotka. Popełniłam błąd bo przez całą noc mu pisałam ze to koniec a on jednak mnie przekonywał zebym go nie zostawiła. Chciałabym żeby dzięki temu się ogarnął. A w czwartek przeżyłam koszmar. Okazało się że ma inną. Pojechałam tam gdzie on mieszka i widzialam ich. Ta dziewczyna ma córkę która ma około trzech lat chyba. Jak to możliwe że w ciągu tygodnia ma inną? Przecież byliśmy ze sobą trzy lata , chciał mieć ze mną dziecko i mieliśmy wyjechać. Kiedys nawet byliśmy zaręczeni ale oddałam mu w końcu pierścionek bo stwierdziłam że nie jest na to gotowy. Bardzo proszę o pomoc. Ja muszę go odzyskać. Dziś zobaczyłam ich zdjęcie jak się całują. Jestem załamana. Nie mogę się uspokoić. Proszę mnie zrozumieć on jest miłością mojego życia. Zawsze mi mówił że ja jego też. Mieliśmy tyle planów. On nigdy nie chciał rozstania. Dziś mi się śniło że mi powiedział że i tak będziemy razem i to było takie realistycznie i myślałam że to się dzieje naprawdę. Bardzo proszę o pomoc. Trudno mi uwierzyć w to że przestal nagle mnie kochać. Wiem że ja też nie byłam świeta i robiłam mu awantury ale też miałam swoje powody. Może to głupie ale jak go poznałam i jeszcze nie byliśmy razem to czulam że to ten jedny i mimo to nadal to czuję. Jeszcze raz proszę o pomoc i zrozumienie. Dziś zadzwonił i rozmawialiśmy. Prosiłam go o kolejną szansę. Wyczułam ze on sie waha ale jednak powiedział ze to koniec. Dodal ze juz wcześniej przestał mnie kochać, ale nie chce mi się w to wierzyć bo jego zachowanie świadczyło o czymś innym. Nie chciał pozwolić mi odejść. Powiedział tez ze jedzie z nią do Anglii. Mam nadzieję , że to kłamstwo. Ja czuje ze on mnie nadal kocha bo przeciez mógl sam mnie zostawic tydzien temu a jednak tego nie zrobil. Prosił mnie żebym od niego nie odchodziła. A dzis jeszcze w tej rozmowie powiedzial ze to przez to ze duzo razy groziłam mu zerwaniem i on ma do mnie o to żal i jest tym zmęczony. On tą dziewczynę juz duzo wczesniej znal bo to jego znajoma jest. Ja naprawde wiem co zrobilam. To bylo okropne z mojej strony. Ale jak to jest mozliwe ze tak szybko sie zakochal w innej. Oby to było tylko zeby zrobic mi na złosc. Proszę o poważne porady i komentarze, a nie o obrażanie mnie bo wiem co złego zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kiedyś z tą znajoma był a te dziecko jest ich wspólnym moze o to chodzi?ja bym się tego dowiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosnij A potem zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrobił Ci na złość , po prostu ma powyżej kokardy Twoich gierek i ciągłych fochów .Wybrał kobietę która zapewne chce stabilizacji (ma dziecko) i wie czego od życia oczekuje . A Ty autorko jesteś mentalnie na poziomie 12-latki , bawisz sie uczuciami chłopaka , zrywasz na niby oczekując z jego strony poddaństwa . Już sam fakt że oddałaś pierścionek zaręczynowy świadczy o Twojej niedojrzałości . Wątpię by chciał na nowo wchodzic z Tobą w związek . Skoro stwierdził że już Cię nie kocha , to z pewnością nie kłamał . Niestety nawet największą miłośc można zabić głupim i nieodpowiednim zachowaniem i /ty to właśnie zrobiłaś. Nie narzucaj się teraz , miej odrobinę honoru i odpuść , mimo że boli ... Dorośnij i zastanów się nad swoim postępowaniem i wyciągnij wnioski na przyszłość by z kolejnym partnerem nie popełniać tych samych błędów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciągu tygodnia znalazł inna? Ale Ty naiwna jesteś, to dopiero teraz się WYDALO. Pewnie już wczesniej z nią kręcił na boku, wtedy jak znikał na Kilka dni i oczywiście wersja dla Ciebie była taka ze jest z kolegami. Tu nie było widać miłości z jego strony, gdyby Cie kochal to by więcej czasu z Toba spędzał i nie znikalby. On lecial na dwa fronty od jakiegoś czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Może być to zabijanie klina, może być to przejściowe zauroczenie (w jego głowie prawdziwe uczucie) wywołane kontrastem między nią i tobą, może być to zwykła, przyziemna zemsta. Nie znamy człowieka, nie znamy jego strony medalu, niewiele można więc poradzić. Może tylko - więcej szczerości i mniej prób manipulacji na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciągu tygodnia znalazł inna? Ale Ty naiwna jesteś, to dopiero teraz się WYDALO. Pewnie już wczesniej z nią kręcił na boku, wtedy jak znikał na Kilka dni i oczywiście wersja dla Ciebie była taka ze jest z kolegami. Tu nie było widać miłości z jego strony, gdyby Cie kochal to by więcej czasu z Toba spędzał i nie znikalby. On lecial na dwa fronty od jakiegoś czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz rozumieć? no chłopak cie posłuchał i zgodził sie z tobą, że to koniec... czy ty w ogóle jestes odpowiedzialna za to co piszesz i mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem takich powalonych lasek.. najpierw robią wszystko, żeby chlopak dal sobie spokój a potem maja pretensje jak on mógł... a pomyslałas może co on czuł jak mu ciagle gadałaś, że to koniec albo dawałas ultimatum? nie? no to teraz już wiesz - tak sie czuł jak ty dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×