JESTEM MU CAŁKIEM OBOJĘTNA!!!

Jestem z mężem 10 lat po ślubie ja mam 29 lat on 35 lat od jakiegoś czasu mąż zaczyna mnie olewać. Między nami jest zero czułości sexu też nie ma. Dodam że kiedyś tak nie było był czuly potrafił przyjść przytulić się porozmawiać. A teraz nic. On uważa że wraca z pracy da buziaka na przywitanie to w zupełności wystarczy. Kiedyś zapytałam czy mnie kocha stwierdzi że tak a to że nie okazuje czułości to nie oznacza że nie kocha... Już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. :(

Postarajcie sie o dziecko wtedy bedziesz miala zajety czas i nie bedziesz rozmyslala. Po 10 latach to zwiazek juz inaczej dziala niz na poczatku.

zdradza Cię, znalazł sobie kogoś

Dziecko już mamy. Niby że co ze jest zeru sexu czy czułości. Jaja sobie robisz mówiąc że po 10 latach jest zupełnie inaczej. Owcze napewno nie będzie jak wcześniej ale to nie powód żeby się od siebie odsuwac????

Zresztą moje życie wygląda tak wstaje rano jadę do pracy on też ja pracuje do 15 on też. Później robię szybki obiad chce porozmawiać on nie. Wychodzi z domu i idzie na podwórko coś porobić albo odpala laptopa otwiera piwko i tak do nocy i tak jest codziennie od kilku miesięcy i według was to jest normalne żeby dla żony nie mam czasu tylko ciągle coś robił wychodził itp nie wydaje mi się

Dnia 9.06.2018 o 16:58, Gość Mężatka 29 napisał:

Zresztą moje życie wygląda tak wstaje rano jadę do pracy on też ja pracuje do 15 on też. Później robię szybki obiad chce porozmawiać on nie. Wychodzi z domu i idzie na podwórko coś porobić albo odpala laptopa otwiera piwko i tak do nocy i tak jest codziennie od kilku miesięcy i według was to jest normalne żeby dla żony nie mam czasu tylko ciągle coś robił wychodził itp nie wydaje mi się

U mnie było to samo , znudziło mu się życie rodzinne i ma kogoś na boku ,na bank flirtuje w necie . Niech pokaże bilingi  i jeśli nie ma nic do ukrycia to 0 haseł na telefonie i laptopie a ty jako żona masz prawo sprawdzić bo masz ku temu powody ...jeśli nie będzie chciał pokazać to wiadomo ... 

1 godzinę temu, TenX napisał:

A od kiedy to mąż czy żona ma prawo sprawdzać? 

Od kiedy zostaje mężem/żoną ! Tajemnic w małżeństwie nie ma 

Oczywiście nie chodzi mi o ciągle sprawdzanie , bo trzeba sobie w małżeństwie ufać to podstawa , ale w razie dziwnych zachowań itp. jak najbardziej ma się prawo sprawdzić oczywiście za zgodą współmałżonka ,nie ukradkiem czy nie ma aby jakiś tajemnic . Takie prawo żony /męża . 

10 godzin temu, TenX napisał:

Każdy zasługuje na odrobinę prywatności, czy to mąż czy żona.

Nikt nie broni prywatności , rób co chcesz ,miej pasje ale w zgodzie z samym sobą by być w porządku wobec drugiej połowy bez żadnych świństw . Przysięga małżeńska zobowiązuje , jest się jednością . Ale gdy żona/mąż poczuje się zagrożona /ny czując że coś jest nie tak ma prawo to sprawdzić .W końcu chodzi o jej/jego drugą połowę .

Teraz związki mają tajemnice , wszystko na hasło i puste słowa "ufam Tobie " a później płacz , rozwody ...Można by było tego uniknąć, no ale cóż być może za poważnie traktuje małżeństwo i przysięgę ( ale taka jestem i nie zamierzam się zmieniać , daje siebie na 100% i każdy chce by dostał również to samo )  Za dużo wolności dałam mężowi , czując że coś jest nie tak , intuicja dobrze podpowiadała , ale tyle lat małżeństwa dzieci ,ciągle dając szansę ,trwając . Ale są granice które nie wolno przekraczać i się skończyło ,23 lata małżeństwa uleciało...

Czytajcie że zrozumieniem , nikt nie pisze o inwigilacji ,a o konkretnych powodach i oczywiście za zgodą , jeśli osoba nie chce wtedy pokazać wiadomo że coś jest na rzeczy , jeśli nie ma nic do ukrycia pokazuje i nie obraża się nawet .Wtedy jest rozmowa itp. 

Nie jazdy facet jest czuły, ale to nie znaczy, że nie kocha. Miłość okazuje się na milion sto sposobów- wspierając, troszcząc się, pomagając. Jeśli kocha szanuje Ciebie i Twoje uczucia, liczy się z Twoim zdaniem,  przejmuje się Tobą i Twoim zdrowiem, zależy mu na Twoim szczęściu. Nie każdy facet jest wylewny

19 godzin temu, Qwerty82 napisał:

Ja tez mam takie zdanie. Nie kombinuje na boku wiec partner moze czytac wiadomosci na moim telefonie  czy mailu nie mam nic do ukrycia. I tak samo z drugiej strony to powinno dzialac. Ale to jest raczej niepopularny poglad

Zgadzam się z Tobą , więc nie taki niepopularny

jw. o to właśnie chodzi 

6 godzin temu, manhunt napisał:

OK ok ale postaw się w sytuacji gdy jesteś w porządku, a ktoś chce sprawdzać Twoją pocztę, smsy, rozmowy itd. itp. 

Nie piszę o sytuacji jak ktoś jest w porządku a podpada gołym okiem

6 godzin temu, Kulfon napisał:

No ale to co, siedzicie sobie razem i mowisz "pokaz mi swoj telefon"? Dla mnie to jest nienormalne. Czasem pokazuje mi jakies smieszne filmiki czy cos, czasem ogladam zdjecia, ale nigdy mu nie sprawdzalam telefonu anie nigdy o to nie prosilam. Jego telefon to jego telefon, a moj to moj.

Ehhhh ,nas chodzi o to by wtedy sprawdzać a o to że np. czujesz i widzisz zmiane zachowania , obojętność i czujesz że coś jest nie tak

Sorrka bez nas miało być ,klawiatura czasami zmienia słowa 

Ehehehe nie nas a nie miało być

11 minut temu, black75 napisał:

Ehhhh ,nas chodzi o to by wtedy sprawdzać a o to że np. czujesz i widzisz zmiane zachowania , obojętność i czujesz że coś jest nie tak

Jak sie czuje zmiany w zachowaniu, obojetnosc, brak czulosci, to trzeba porozmawiac. Nie sprawdzac i wkrecac sobie, ze na pewno kogos ma.

Czulosc to nie tylko seks i dotykanie ciala. Czulosc to takze rozmowy. 

Jezeli ludzie w 10-letnim zwiazku nie wyrobili sobie zwyczaju rozmow, codziennych rozmow, moze nawet wielogodzinnych, o wszystkim, to zanika bliskosc, a zwiazek staje sie przyzwyczajeniem i rutyna. 

A moze tej bliskosci i czulosci wynikjacej z przyjazni i otwartych rozmow nie bylo nawet na poczatku? 

Po 10 latach na pewno nie ma tego hormonalnego szalu pozadania i motyli w brzuchu, jak bylo na poczatku. 

Ale to nie znaczy, ze facet ma kogos na boku. Jest to natomiast dobry moment, ze dalby sie zwiesc na manowce zainteresowaniem innej kobiety. Bo ze swoja jest znuzenie, przyzyczajenie, moze jego wkurzenie na jej ciagle narzekania.

Do czulosci i wszelkich innych rozrywek, ktorych odczuwamy brak, trzeba partnera zachecic, a nie tylko sie o to dopominac. Bo dopominanie dziala odpychajaco. 

 

Oczywiście wszystko zaczyna się od rozmowy , ale musi być czymś  poparta . Akurat mam duże doświadczenie i wiem co piszę , i znam te słodkie słówka ,zachowania które są tyle warte co .... Ja nie pisze domysłów a życie popart faktami 

I ręczę... rozmów było dużo bardzo dużo od samego początku  , facet z czasem poprostu się nudzi a raczej jego życie rodzinne nie docenia i jest mu wygodnie życ na dwa fronty ,szczególnie gdy  jest się żołnierzem zawodowym i mieszka w internacie i sobie mysli że będzie robił żonę w ..... ale nie ze mną te numery 

1 minutę temu, KOCICA napisał:

klawiatura nic nie zmienia. jestes spier.doliną

No raczej ty pokazałas/es siebie od tej strony buhehe ,żal 

3 minuty temu, KOCICA napisał:

klawiatura nic nie zmienia. jestes spier.doliną

Wyrażenia slamsowe