Dziewczyna z ktora bywalem na randkach

Twierdzi ze nie jest zazdrosna bo o kolege nie moze byc. I gada w kolko ze nie kocha mnie.

Jak ktoś chce żonę to się oświadcza.

Chcialem z nia byc i powoedzialem jej o uczuciach lecz to odrzucila i stanelo na tym ze mam byc wielce kolega i jezdzic do niej w srodku nocy albo co. A nie moglaby po prostu powiedziec: ja Ciebie tez. Trzy magiczne slowa a tak to mi szkoda czasu bo moze jest walnieta i szuka tylko przedmiotu. Ja nie wiem.

Chce sie umowic na kawe czy nie?

Krótko reasumując.Za dużo poświęcasz czasu tu, że mało jej.Jeśli jesteś na tyle dojrzały to przedstaw jej propozycje bycia razem.Myślę że na to czeka.

Zaproponowalem kawe w miejscu publicznym i milczy do tej pory. A mowilem w jakiej roli ja widze ze dziewczyna zona, nie kochanka. A oswiadczyc to bez przegiec ale dopiero jak dojdziemy do ladu.

Ona myśli że autor jest walniety hahaha

Odrzucila propozycje bycia razem ze mnie nie kocha wiec desperatem nie jestem i juz tego nie powiem.

Czy twoje fochy to jest nieumiejetna chęć pokazania że Ci na niej zależy? Wiesz że są inne formy.

Mozliwe ze tak mysli ale sama na wlasne zyczenie to skomplikowala wmawiajac mi ze ze mnie Casanova i od tego braku zaufania zaczely sie scysje bo mi tym podpadla.

A jakie formy? Jak ktos mowi: nie kocham cie?

Poza tym milczy na temat propozycji kawy w miejscu publicznym to jej wola. Ja to uszanuje.

a jakie widzisz formy bycia razem? bo kiedyś ktoś udawał ze mną " związek" na odleglosc siedząc na komputerze. Jaka widzisz formę bycia razem? bo dla niej bycie razem to nie tylko szklany ekran do pocałowania.

a co robiles ostatnie miesiące? w jaki sposób utrzymywałeś z nią kontakt? Czy dzwoniłeś do niej, czy widziałeś się z nią, czy może udawałeś nie zainteresowanego na pewnym forum gdzie pisze się z gościa?

No przeciez ze nie ale powinna to rozumiec ze zapracowany ze mnie gosciu ktory ma wiele na glowie i w miare mozliwosci spotkam sie ale moze nie w domu i nie walmy na siebie tak predko skoro mowi ze poczula sie jak przedmiot bo jak ponetnie sie ubierze w domu i wie ze sie pozadamy to zameczymy sie w ten sposob to moze lepiej spacer i kawka odswiezy mysli. Nie ukrywam ze bardzo jej pragne mimo wszystko ale spokojnie.

Dzwonilem pisalem chcialem sie widziec nie u niej w domu bo mnie strasznie kusi.

zawsze jak widzicie sie w jej domu konczy sie seksem? jak dlugo to ciagnie sie? czy zmienilo sie jej zachowanie jak zaczales flirtowac z innymi dziewczynami?

Wzruszylo mnie to ze nikt jej nie kochal i traktowal jak przedmiot i chcialbym dac jej wszystko, traktowac jak ksiezniczke ale skoro mnie odrzuca no to nic z tego.

Naprawde chce ja poznawac i nie mysle by sie dobierac ale kiedy siada obok w tych powiewajacych sukienkach, pachnie tak ladnie, ta skora taka gladka, tak sie jakby wstydzi, patrzy mi gleboko w oczy ja po prostu sie gotuje. Nigdy az tak mnie ktos nie pobudzal, doslownie po kilku minutach czuje sie jal na Saharze i spalam sie. Nie probuje jej namawiac, czekam a ona zaczyna mnie calowac i juz nie moge przestac, jak ona caluje to nikt nigdy tak mnie nie rozpalal.i ciezko sie opanowac lecz gdyby powiedziala nie to przestalbym a ona nic nie mowi tylko zdziera ze mnie ubranie i ze pragnie mnie.

To ona uwaza ze flirtuje i denerwuje mnie tym. Ja wymieniam tylko zdania tzw small talks to nie flirt choc ona wie zawsze lepiej. Jak byla z kolega na kawie to nie ppdobalo mo sie to ale olalem to skoro zna go od lat to czemu nie maja swoje tematy. Pptem wielce ze ona to jest tylko moja kolezanka no to zagadala z jakims kolesiem i prowokuje mnie do tego bym jej udowodnil ze moge miec 10 razy wiecej okaxji oraz z nich skorzystac bo jestem facetem i nic mnie z nia wlasciwie nie laczy bo zwoazkiem ppnoc nie bedziemy. Toco ona odstawia?

Hehe a najbardziej bawi mnie gdy mowo ze moge miec kazda tylko nie ja :D hehe naprawde? Przeciez juz ja mialem :D

wszystkie wasze randki tak wygladaly? moze zapros ja do kina swoja droga mozna na sucho wymieniac zdania lub flirtowac, wszystko zalezy

przed seksem tez Ci mowila, ze tylko seks spotkania czy pozniej cos zmienilo sie?

No jak widac nie bo ona tylko chce w domu sam na sam. Poza tym moze naprawde mnie nie chce bo mam alergie wziewne czesto problem z oddychaniem i nie wiadomo ile pozyje. Mowila ze to nie problem. Ale moze problem i chce sie mnie pozbyc? I dlatego nie odpowiada czy wyjdzie ze mna na te kolezenska kawe?

Mowila ze nawet nie szuka milosci bo ma pecha i ze boi sie zakochac ze ja omotam szybko bo moge miec kazda ze sie nia zabawie no to nie chcialem przychodzic do domu ale nalegala i samo wyszlo

nie sugeruj jej jaka ma byc ta kawa, tylko poprostu zapros ja czy umow sie na inne wyjscie na zewnatrz (w podtekscie bez seksu)

Ale trudno mi w to wierzyc bo skoro mowie ze ja kocham a ona ze mnie nie kocha i znowu ciagnie mnie do domu to moze mam byc tylko do jednego i to mnie odrzuca.

Poklocilismy sie tez o to wyjscie na zewnatrz nalegala zebym do domu ja na to ze nie, ze na zewnatrz, ona ze do domu, ja ze na zewnatrz i powiedziala ze innym razem jak nie chce przyjechac. No ewidentnie pcha sie na mnie...

Dziewczyna chce mnie skrzywdzic

Kiedys sie nachlala i powiedziala mi ze jak ja kocham i zrobie jej dziecko to bedziemy razem. Ale powiedzialem ze nie bo mnie nie kocha. I na drugi dzien powiedziala: nie kocham cie. To chyba faktycznie mnie nie kocha :(?