Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byłam zagorzałą katoliczką i nie spodziewałam się nigdy w życiu że wplącze się

Polecane posty

Gość gość

w romans :O i to z żonatym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katole tak mają właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
diabeł najbardziej kusi własnie katolików :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeßli wplątałaś się w taki romans to znaczy że twoje życie się poplątało,czasem tak bywa ale lepiej tego nie rób ,póki nie zrobisz porządku z poprzednim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego nie robić? Z czym porządek? Czuję że spieprzyłam swoje życie, miałam inne plany, inną wizję świata, chciałam żyć inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowa wada postawy konserwatysty - dupa na boku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a już myślałam że z księdzem zresztą na jedno wychodzi i ten ślubował i tamten też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszliście się ponabijać? :O Katolik to też człowiek, z krwi i kości, gorącej krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moglas byc zagorzala katolczka i w platac sie w romans? Do tego z zonatym ?widocznie nia nie bylas :-) co odezwal sie gen kurewski???no no od zagorzalej katolczki do worka na sperme tylko jeden krok hej ho :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popatrz na żywoty świętych, niewielu jest krystalicznie czystych, wielu grzeszników, cudzołożników także. Nie chce się usprawiedliwiać bo wiem że to co robię jest złe ale tak łatwo oceniać i potępiać, kopać leżącego, proszę bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izumi z Meiji
gość dziś Czego nie robić? Z czym porządek? Czuję że spieprzyłam swoje życie, miałam inne plany, inną wizję świata, chciałam żyć inaczej X W takim razie zyj tak jak chcesz, przeciez nikt cie sila w tym romansie nie trzyma. Zamknij ten rozdzial zycia i wdrazaj w zycie plany oraz ta inna wizje swiata. Czlowiek uczy sie na bledach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolik tez czlowiek nie??? Do kościółka naparzacie co niedzielę albo i czesciej a w zyciu robicie różne świństwa ,czesto po kryjomu sie pieprzycie w krzakach a udajecie zes takie porządne katoliczki och ech a inne to kurwy ,zawsze mam ubaw z was :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. I katolik może popelnic błąd ale niech potem komus nie wytykaja błędów i siebie na piedestał nie stawiaja jacy to oni super a inni to grzesznicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja niekatoliczka jestem bardzo dobrym czlowiekiem. to prawda ze katole to falszywce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długo już ten romans trwa ? czym dłużej tym trudniej to zakończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:40 Ale skromna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stalam sie zagorzałą katoliczką ale jakis czas po moim ekscesie z żonatym.wiem ze nigdy bym juz tego nie zrobila, bo zonaty jest po prostu zakazany i koniec.zbyt wielu ludzi wtedy skrzywdzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół roku, na początku wielka milość, myślałam że mnie kocha bo ja go kocham. Myślę ze to też związane jest z moim niskim poczuciem wartości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co teraz zamierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce to zakończyć. Tym bardziej że czas wakacji będzie dla mnie bolesny. On pojedzie z rodziną na wakacje a ja zostanę sama. Będę miała dużo czasu i spędzę go samotnie. Każdy kogoś ma, wszyscy gdzieś razem jeżdżą a ja całe życie sama. W roku akademickim było inaczej, nie miałam czasu o tym myśleć bo miałam dużo zajęć. Nawet w ferie, gdy on pojechał w góry, to ja zmęczona sesja pojechałam do rodziców, po prostu odpocząć. Ale teraz boję się wakacji, boję się jak przetrwam ten czas. Złe myśli chodzą mi po głowie. Myślałam też o spowiedzi generalnej ale boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W środę mamy się zobaczyć. Czuję że zawale sesję przez niego. Bo reszta życia już zwalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on grzeszy a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem za gorzałą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cudzołożę, tak samo jak on. Mam nadzieję, że się opanuję i do seksu nie dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S Y L W I A
jak mogłaś do tego dopuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie sobie spokój z tym katolicyzmem, bo tylko mózg ryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochałam się. Znasz powiedzenie że miłość odbiera rozum? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro o tej porze będzie już po spotkaniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×