czy on jest okrutny? jak to wytłumaczyć?

spotkaliśmy się, nie wyszło, róznice charakterów, on bywał niegrzeczny, ja może byłam zbyt zimna, choć byłam przyjazna, to mało okazywałam no i zostalismy kumplami za jakiś czas zaprosił mnie na film, i tam okazywał wieksze zainteresowanie wspóllokatorką niż mną, potem dawał mi do zrozumienia, że spali razem, jakoś to próbowałam racjonalizowac, no przeciez nie jestesmy razem, ale jakoś z satysfakcją to podkreslał, traktował mnie przy niej gorzej, mówił do niej o jakiejś mojej wpadce wszystko byłoby ok gdyby traktował mnie normalnie, traktowałam to jak przyjazne spotkanie, ale jak z niego wyszłam to czułam się jakos upokorzona potem za parę misiecy zmieniłam zdjęcie na fb i on zaczał mnie komplementować i znowu mieliśmy się spotkac, ja miałam nadzieję, że wreszcie bedzie jakos normalnie i było przez jakis czas, ale jak nie chciałam pójśc w jedno miejsce, które on chciał, bo była już 3 w nocy to zaczął być wkurzony i się przestał odzywać aha i jeszcze bł taki moment, że zapytałam go o jakąś nową koleżankę a on na to, że jestem zazdrosna i że ja i on "nie jestesmy razem" a ja to przeciez wiem... ciągle jakoś próbuje mi zrobić przykrość, a niby zaprasza mnie i komplementuje ostatnio przesyła mi zdjęcia swoich obiadów:D a parę dni temu zdjęcie siebie w białej koszuli wyglądajacego elegancko ktoś mi to wytłumaczy?

Po prostu ma cie w dupie ale liczy ze wyrucha kilka razy

Chyba chce Ci zrobić na złość

i tak wiem, że powinnam zająć sie sobą, ale ja mam mało znajomych i dlatego nie odmawiam (introwertyczka)i też po drugie chcę sie z nim jakoś pogodzić

chce sie pogodzić, ale jak tak pomyslę, to co ja takiego złego mu zrobiłam? chyba jestem zbyt ugodowa a to jest jakis wyjątkowo złośliwy człowiek :(

a jeszcze taka głupotka : lajkuje moje niektóre niektóre posty, przesyła linki do kabaretów, muzyki, więc też jakby próbuje byc kolegą

między nami nigdy do seksu nie doszło, więc nie wiem na co miałby liczyć...

up

up

I bardzo dobrze, nie dawaj mu, a jak będzie ci dokuczał to każ mu wypyerdalać.

ok

pierwszy raz spotykam kogoś kto celowo mi chcę"chyba" dopiec i jednoczesnie chce utrzymywac kontakt czy może ktoś ma inny pomysł dlaczego on sie tak zachowuje?

No bo nie mdlejesz z zachwytu przy nim i nie może tego znieść :D

podejrzewam, że jest trochę narcyzem, na początku sprawia wrażenie skromnego i miłego a po czasie zaczyna się chwalić, że wcale nie ma az takiego problemu z poznawaniem kobiet, widać, że ciągle jakieś poznaje i że może w związkach mu nie wychodzi, ale na ogół seks jest