Zauroczylam się w bardzo złym człowieku

Przeczytałam książkę coś a la biografia. Zauroczylam się, wiem to chore. To mężczyzna starszy sporo ode mnie. Nigdy go w życiu nie zobaczę na żywo ani nie porozmawiam. Ma bardzo, bardzo zła przeszłość. Mój zje/bany charakter się "odezwał"i mam nieodparta chęć" nawrócić"tego człowieka. Zdaje sobie sprawę, że to śmieszne jest...i żałosne. Może kiedyś to przeczyta (ostatnie podrygi skrety/nialej naiwniary :-)) pozdrowienia :-)

poyebuska

Na co nawrócić?

Na dobrą stronę mocy :-)

Ale można przecież być i dobrym i złym. Książki czytasz, a nie czytujesz starożytnej rzymskiej poezji? "Kocham i nienawidzę - jak to jest możliwe?"

Chodzi o Adolfa Hitlera.

A to przepraszam. Tyle że on w pewnym okresie niczego już nie kochał, a trzeba zachowywać dysonans.

Nimfa, to Ty? ;)

Autorko, podałabyś mi maila? Zafascynowałaś mnie tym, co napisałaś - doskonale Cię rozumiem....Odezwij się proszę

Teraz doczytałam o tym Hitlerze - nie no to Cię nie rozumiem jednak, ale zakładam, że to jakiś trol dopisał :)