ile facet musi zarabiać na miesiąc byś była w stanie...

go "kochać" i z nim być na poważnie?

mysle ze ok 2000 spoko , wiadomo ze im wiecej tym lepiej jezeli chce sie zakladac rodzine , ale ok 2000 moze byc

Najlepiej tyle co ja.

Ważniejsza jest chęć do jakiejkolwiek pracy, niż to ile zarabia. Można zarabiać 5 tysięcy i nagle zostać zwolnionym. Można zarabiać 1500 i dostać awans i podwyżkę. Jeżeli patrzycie na portfel, a nie na człowieka to szczerze wam współczuję.

4000 na przejeebanie miesiecznie to minimuum, po wydatkach typu raty, czynsz itp bez tego to wegetacja i niewolnictwo... dno

Same inteligentne się wypowiedzą w temacie jakiejś ropuchy.

dziś Same inteligentne się wypowiedzą w temacie jakiejś ropuchy. gdybyś mnie zobaczył na żywo dostałbyś wzwodu lamusie, oddałbyś dusze diabłu, żeby zobaczyć mój sutek

To do kogo?

misia gogo

Co to za pytanie. Każdy powinien być samowystarczalny. Oczywiście nie będę hipokrytka i nie powiem, że facet który zarabia 1500 może być dobrym kandydatem na męża. Ale przecież to wszystko zależy od wieku i ambicji. Wiadomo, że jeśli 20 latek zarabia 2000to jest spoko, ale 30 paro latek to raczej słabo. Bo w tym wieku zakłada się rodziny i za takie pieniądze to raczej słabo planować rodzinę, dom, czy mieszkanie...

Piekło za sutka to Ci oferta :)

Juz zaraz czekaja na 30 i wiecej latka z wiecej niz minimum wyplatą. Po co Wam kobietom te pieniadze? Nie sa Wasze, Wy musicie zarobic swoje na siebie.

dziś Piekło za sutka to Ci oferta usmiech.gif takich nie mają nawet twoje eks, których imiona kończą się na jpg

Dobre pociski podobają mi się Nie jestem autorem tematu ale chętnie pociągnę temat sutka. ps. Wydaje mi się że dla przeciętnego polaka pensja powinna wynosić 2200-3500 netto. Tak by dało się wynająć kawalerkę i nie przymierać głodem. (zależnie od województwa) Tyle powinna zarabiać każda dorosła osoba min. Niestety jest różnie :O.

21:59 Oczywscie, że kobieta też powinna zarabiać na siebie. Ale jeśli jest wspólny dom, rodzina to chyba facet bierze odpowiedzialność za rodzinę? Jeśli kobieta jest na wychowawczym to raczej główna rolę odgrywa wypłata mężczyzny. Z resztą ja nigdy nie liczę twoje, moje. Jest wspólne, jeśli mieszkamy razem i wychowujemy dzieci to nie ma podziału.

Rachunki (dla podlaskiego): 1000zł kawalerka z opłatami 120zł bilet komunikacji miejskiej 100zł ubrania 100zł lekarz 100zł piwo w restauracji ze znajomymi 2 razy w m-cu 30 dni x 25zł - wyżywienie razem około 2100zł - brak oszczędności.

Czy pani od sutka da się zaprosić na osobny temat ?

Mnie tam nie stac na bycie na swoim, wiec nie zaluguje na milosc kobiety. Taka prawda wnioskujac po tych rozwazaniach. Bo nie wyciagam wiecej niz 2000. Ale zarabiam, nie rzuce swojej firmy, bo malo komu na teyk zascianku sie udaje. I tak tu nie ma zadnych kobiet, wolnych, uciekly stad.

Pieniądze nie są wyznacznikiem szczęścia w miłości. Są tacy co wyciągają ledwo minimalną pensję, albo nie mają stałej pracy a są w trwałych (mniej lub bardziej) związkach. Kwestia charakteru i światopoglądu.

Zlodzieje zwani panstwem okradaja nas. Bo jeszcze Polaczek by sie kąpal w szmalu.

Kobiety sobie kalkuluja, z kim tu byc, zeby moc nie pracowac. W sumie nie dziwie sie, na czas wychowania dzieci moze tak byc, jak pracodawca sie szybko zorientuje.

Oj uwierz mi, że zakochana kobieta nic nie kalkuluje tylko robi wszystko żeby było dobrze. Ja kochałam szczerze i prawdziwie i kasa nie była dla mnie ważna. Ważne żeby pracował i się starał, a nie był leniem i facetem bez ambicji.

Znalazła się kolejna mądra, że zakochana kobieta nie kalkuluje. Może, bo ja nie zakochałabym się w byle kim.

O, czyli tak polowa kalkuluje ;)

Dwa tysiące ? Buahahaa...Tyle to ja miesięcznie wydaję na duperele. Co najmniej 8 - 10 koła na łapę. Mniej zarabiają tylko jakieś lamusy, którym potem dostają się zdesperowane paszteciary.

Nie kazdy chce taką Dodę

Ja mam już z mamą 400tys majątku netto a zarabiam minimalna krajową :D

No widzisz a taka kobieta by Ci wszystko zabrala i jeszcze drugie tyle by chciala.

wczoraj tylko kobieta może zarobić drugie 2100 i już masz oszczędności

dziś no wiem a z mamą odkladam zazwyczaj 100% kasy ;)