problem z opieka nad tesciowa ja chce rozwodu

jest taka sytuacja, ze tesciowa wymaga opieki nono stop. maz ma rodzenstwo, ale sa rozsiani po calej EU, maz twierdzil, ze zbyt dobrze zarabia i wpadl na pomysl, zebym to ja zrezygnowala z pracy i zajela sie jego matka, w koncu mniej zarabiam. no ale moment, mam tez swoich rodzicow, ktorymi bede musiala sie kiedys zajac, a nie mam rodzensta, maz mi raczej nie pomoze, skoro nawet sie wlasna matka zajac nie chce. to ja mam teaz zrezygnowac z pracy, zyc na garnuszku meza, siedziec 24h w domu, a po smierci tesciowej to jej dzieci zgarna caly spadek. to ma byc kuuwa w porzadku ? a kto mnie wezmie pozniej do pracy ? mam juz 39 lat. chce rozwodu.

zeby rozjasnic nieco sprawe, zawsze mieszkalismy osobno, tesciowa jest u nas od kilku dni. za wnukami tez nie przepadala nigdy, taka ´wigilijna ´ babcia z niej byla, raz na rok wpadla i tyle.

Odpowiedź na to oraz inne pytania na: www.kowboczan.tk

Wez rozwód i nie zawracaj kijem Wisły.Zacznij pisać bestsellery,rozejdą się jak ciepłe bułki ha a ha

ale powiedzcie, czy nie mam racji ??

Masz rację , trudniej potem wbić sie w rytm pracy a i tak nikt nie doceni ze ja dochowalas.Na twoim miejscu problem na meza przezucilabym i na jego rodzeństwo,niech zabiora matke do ue.

dzieki gosciu, bo mi wszyscy na sumienie wchodza...

Niech rodzeństwo męża i on sam złożą sie na opiekunkę i po problemie.Ktos zajmie sie za kasę.

Teściowa ma dzieci, niech się składają na opiekunkę i tyle. Dziwi mnie jak ludziom ciezko przychodzą takie rozwiązania..... Teściowa ma profesjonalna opieke a wy zachowujecie swoje życie. To jest naprawdę proste i najlepsze wyjście.

No ok.opiekowalabys sie teściową i co ty masz sie poświęcić w imię czego??? No gdyby to twoja matka byla to nie mialabys wyboru a ona ma dzieci i niech one mysla czy zabiora ja tam czy moze poświęca sie i przyjadą matka opiekowac się czy wynajma opiekunkę.Sumienie sumieniem ale nikt nie pomysli o tobie ,niech oni wszystko rzucą zajma sie mamą chyba ze tobie na reke by bylo nie pracować .

Powiedz tym wszystkim, ze ty nie masz żadnego obowiązku zajmować się obcą ci kobietą. To nie jest twoja matka, ty po niej nic nie dziedziczysz i niech oni zajmą się swoją matką. Ty musisz pracować i pytaj każdego czy będzie ci co miesiąc płacił tu wymień swoje miesięczne dochody jak zajmiesz się jego matką?

No ok.opiekowalabys sie teściową i co ty masz sie poświęcić w imię czego??? No gdyby to twoja matka byla to nie mialabys wyboru a ona ma dzieci i niech one mysla czy zabiora ja tam czy moze poświęca sie i przyjadą matka opiekowac się czy wynajma opiekunkę.Sumienie sumieniem ale nikt nie pomysli o tobie ,niech oni wszystko rzucą zajma sie mamą chyba ze tobie na reke by bylo nie pracować .

Powiedz ze ty pracujesz i nie masz czasu.

otoz to, ja strace prace, w moim wieku mohe tej pracy juz wiecej nie znalezc a mam tez swoich rodzicow, ktorymi bede musiala sie kiedys zajac. moja ciocia zrobila ten blad, robila przy tesciowej, pieluchy jej zmienila, a po jej smierci dzieci tesciowej wykopaly ja na zbity pysk.

Mam to samo bo żona chce zabrać brata do nas, matka pozwalała gówniarzowi chlac i ćpać a teraz jak prawie warzywo to ona sama nie da rady weźcie go, jak żona chce tak pomagać mamie w opiece to droga wolna niech się tam wyprowadzi.

Spytaj się męża i jego rodzinki kto będzie ci płacił za opiekę nad ich matką? Opiekunka całodobowa bierze od 3000 w górę. Dadzą ci taką kasę?

Dom opieki i rodzeństwo się składa.

o kasie nie bylo nic wspomniane, tylko argument, ze jeszem i tak na miesjcu a praca i tak zadna rewelacja. teraz mam kilka dni wolnego i jestem w domu, niech maz mysli co zrobic za kilka dni- bo ja WRACAM do pracy.

Nie rzucaj pracy! Nie zgódź się na takie rozwiązanie. Rozumiem jeszcze żebyście miały sedeczne relacje, były jakoś blisko emocjonalnie. Niech mąż nie rozwiązuje problemu cudzymi rękami.

Nie ulegaj ani na moment, ani dnia wolnego więcej bo cię powoli w to wkręca. Zrób tak by wyjść do pracy przed mężem bo będzie że to ty zostawiłaś teściowa samą, a tak to on zostawi

wlasnie, tym bardziej, ze ja nie mam rodzenstwa i jak widze podejscie meza do WLASNEJ matki, to juz dzis wiem, ze on by mi w razie czego nie pomogl. chce rozwodu, dzieci zabezpieczyc, zeby nie musialy sie mna zajmowac.

ty chcesz rozwodu czy mąż?

Ja