BŁAGAM O POMOC!!!!!!!

Witajcie, mam ogromny problem. Stanęłam przed wyborem szkoły średniej. Niejednokrotnie rozważam kierunek biologiczno chemiczny. Biologię lubię bardzo, mam z niej dobre oceny, na każdą lekcje biologii chodzę zadowolona i bardzo dużo z nich czerpię. Chemia- i tutaj zaczyna się mój koszmar. Z reakcjami chemicznymi leżę kompletnie, mało co rozumiem z chemii, mam z niej dwójkę. Zwracam się do was z poradą, czy spróbować swoich sił mimo własnych słabości? Rozmawiam z wieloma ludźmi i na ten profil idą niestety same asy. Osoby ze średnią 5.0 i wyżej. Strasznie mnie to zniechęca, jednak jestem pewna, że dałabym rade. Poznawanie otaczającego mnie swiata jak i mojego organizmu niesamowicie mnie ciekawi i z tym chciałabym wiązać swoje dalsze życie. Powiedzcie mi warto?

to prowo Janusza asiutki :D

Niejednokrotnie rozważam. Haha!

Naprawdę proszę o jakiekolwiek opinie, nie mam z kim w ogóle na ten temat porozmawiać, a głupie żarty w niczym mi nie pomagają.

PYTANIE DO AUTORKI TEMATU: Kiedy zmarli Twoi rodzice? Piszesz, że nie masz kogo się doradzić a więc rodziców też nie to znaczy że nie żyją :( Kondolencje :(

Byłem na bio chemii zrezygnowałem zmieniłem na informatykę matme i angielski ale to dlatego że było w klasie za dużo dziewczyn i jak się widzi 15 wstazek zamiast majtek siedząc z tyłu to pełne jaja codziennie, miałem dość.

23:23 to mogłeś na przerwach chodzić do ubikacji i sobie masować wacka autorka

Po prostu musiałabyś okresowo, albo stale chodzić na korki do kogoś, kto by ci tę chemię dokładnie wyjaśnił, tak od zera. Tez byłam kiepska z chemii, ni chooja nie mogłam tego pojąć. a jak już coś zrozumiałam, to i tak profesórka dawała mi ledwie trójczynę , mimo, że byłam obryta. To mnie kompletnie zniechęciło do tego przedmiotu. Byłam dobra z matmy, zdałam maturę na pięć, ale tylko dzięki koledze, który genialnie mi wszystko wkładał do łba. Za to byłam dobra z łaciny i generalnie języków obcych , serio , skończyłam germanistykę, na studiach rzecz jasna. Jeśli w przyszłości chcesz myśleć, n.p. o medycynie, to, nie ma zmiłuj, musisz brać dobre korki, z mojej klasy chyba sześć osób poszło na stomatologię lub lekarski, ale, zapewniam cię , do orłów nie należeli. Niestety, kasa, kasa, kasa....Spełniaj swoje marzenia, powodzenia :)

23:32, jakie korki? buty korki czy korki od butelek? autorka tematu

Ty, powyżej,idiotom dziękujemy.

23:47 nie jestem idiotka skórkozjadzie autorka tematu

Spróbuj, chemia nie jest wcale taka trudna jak się wydaje, wystarczy jak ktoś dobrze wytłumaczy, wtedy wszystko jest proste. Do odważnych świat należy