Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o wsi i Rolnikach?

Polecane posty

Gość gość

Co sądzicie o wsi i Rolnikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektuży z nich to swoje chlopaki i przeważnie do,,wziecia''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferlena
Do Rolnik szuka żony wybierają przystojnych i bogatych. Na wsi wiekszosci chłopakow śmierdzi z ust i nie mają się pod napletkiem. Szczególnie w byłych PGRach jest bardzo źle plus problem z alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up ...sprawadzałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferlena
dobry ser z napleta mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamałyga ela
Co w w kółko z tym napletkiem? Wydzielina spod napletka jest po to żeby ułatwić wprowadzenie prącia do pochwy i nie trzeba jej myć. A jak ktoś bierze w usta to sam jest sobie winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot Londona
Każdy rolnik postępowy sam zapladnia swoje krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rolnicy rzadziej się kąpią i zmieniają bieliznę ale po trochu można ich wychowywac po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukulent
Na wsi nie istnieje problem niepłodnosci. Zauważyliście? Bo tam robią to na miedzy lub w zbożu a jak zdarzy się ciąża dopiero wtedy biorą ślub i rodzi się wcześniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:01 ale p*********e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie tak jest. Wśród rolników nie ma bezdzietnych małżeństw. A jakichś wielkich jąder nie mają więc to pewnie tak to się odbywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo zawarte w wierze katolickiej z samej swojej definicji nie powinno być bezdzietne więc co Cię tak dziwi? Zawód nie ma na to żadnego wpływu. Nie ma bezdzietnych rolników? Mylisz się i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konodont
To ty mylisz dwie sprawy. Jest wielu rolników którzy nie mają następcy bo młodzi nie chcą robić w gnoju. Jest też wielu samotnych bo nie mogą znaleźć żony. Ale na wsi nie ma bezdzietnych małżeństw, to się nie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:48 Jednak tcoś tam wiem bo wyobraź sobie, jestem żoną rolnika ;-) Mamy z mężem 30 i 32 lata, jedno dziecko i narazie nie myślimy o kolejnym. Sama osobiście znam bezdzietne małżeństwo rolników, również pary,które żyją bez ślubu i takie ,które wzięły ślub i jeszcze zwlekają z decyzją o dziecku. To już nie te czasy,że przyjdzie ksiądz po kolędzie i pogrozi paluszkiem. Problemy o jakich wspominasz istnieją, są kawalerowie i bywa,że młodzi nie chcą przejąć dorobku rodziców bo wolą pieniążki i do miasta. Jednak ktoś się zawsze tym zajmie,nie rodzone dziecko to ktoś z rodziny lub dzierżawi się ziemię. Wieś się trochę zmienia I NIE MYL programu telewizyjnego z rzeczywstością bo jak chłopak jest do rzeczy, nie pije, dba o swoje gospodarstwo to zawsze jakaś dziewczyna się przy nim zakręci, długo kawalerem nie zostanie. Ci co nie mogą znaleźć żony pprzeważnie lepiej dla tych potencjalnych żon aby nimi nie zostały nigdy. ;-) Druga rzecz, to tak źle, że kiedyś wkońcu pojawią się dzieci? Jeśli ludzie biorą ślub to chyba właśnie po to by założyć rodzinę a nie latami żyć we dwoje na kocią łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi wielu nie ma co ze sobą zrobić w nocy piją albo bawią się siusiakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalman king
Kobiety na wsi nigdy nie depilują pach ani poniżej brzucha , z trudem dają się namówić że trzeba ogolić łydki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha ale debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saimir
Taka jest niestety prawda ale problemem nie jest owłosienie bo to jest prywatna sprawa ale to że myją się raz w tygodniu w sobotę wieczór przed mszą. A raz jak święto wypadło w piątek a upał był straszny w kościele nie dało sie wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rolniki borą pożyczki na dowód bez zaświadczeń bo szybko i sprawnie ich ulubiona strona to https://xchwilowki.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisuawa
I może jeszcze powiesz że wszystkie kobiety na wsi mają motylka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57 gratuluję szerokiej wiedzy o rolnikach i ich obyczajach. Rozumiem,że jest ona poparta własnym doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam_ogon
na wsi najważniejszy jest ślub i wesele z poprawinami , musi być 'oprawa' i kościół udekorowany , po 'oprawie' można poznać bogatych gospodarzy, 250 zaproszonych gości to podstawa , cysterna wódki weselnej i druga cysterna bimbru , na wsi nie lubią trzeźwych, gość weselny musi był totalnie uwalony i bredzić , musi się zarzygać i leżeć pod stołem w rzygowinach , oczywiście po wyjeździe z kościoła odkrytym Mercedesem z 1936 roku zaliczają pierwszą 'bramę' lub 'śluzę' , w woj. śląskim powiadają, że to jest 'śloga' , świadkowie dają w prezencie 'drobne upominki' w postaci kilku butelek wódki i 'śloga' jest otwarta , następne 'ślogi' czekają na prezenty a na sali balowej się zaczynają tańce i zabawa, bez picia nie ma życia, piją i spożywają , znowu piją , po północy pan młody padł pod stół nawalony a panna młoda poszła się przebrać, nagle na salę wpadł brat pana młodego i zapytał: KTO JESZCZE NIE PRZELECIAŁ PANNY MŁODEJ TEJ NOCY ? spod stołu wyczołgał się pan młody i powiedział - JA ! zabawa weselna przeniosła się na zewnątrz obiektu i słychać krzyki i wyzwiska , lecą schabowe i słychać wyrywane z płotu sztachety , jest bitwa na sztachety ! kilku gości leży w błocie , inni się dobijają , kobiety dołączyły do walki i jest kopanina oraz pranie i ciąganie za włosy w błocie , orkiestra gra a goście się mordują w błocie, po kilku minutach wojny Teść zawołał, teraz idziemy na kielicha na zgodę , upaprani chlali do świtu a pan młody uparł się , traktor odpalił i pojechał w pole, nie widział najważniejszego, że świadkowa się obsrała , taak, a ludzie na wsi tylko czekają na takie info, które jest ważniejsze od spraw fizjologicznych, kto na weselu się bił, kto zasnął pod stołem, kto się obsrał itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam ogon...czy jak ci tam...żal mi cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot Londona
Kobiety na wsi naprawde mają potężnego motylka i dlatego na basen chodzą w spodnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina 98
Rolnicy od dziecka widzą jak byk pokrywa krowę aż mu się jądra trzęsą albo knur maciorę i dlatego podchodza do tych spraw bardziej naturalnie. Knur ma takiego jak świderek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rolnictwo to przede wszystkim ciężka praca od rana do wieczora.Śpisz i pracujesz.Kiedys można było z tej pracy wyżyć,teraz niestety radę dają tylko Ci co mają dużo ziemi i jeszcze dzierżawią te mniejsze.Do wszystkiego trzeba dopłacać.Najgorzej jest z owocami/30groszy za kg.czarnej porzeczki,1.70 za kg malin itd/.Można rwać i ewentualnie sprzedać na ryneczku.Wstajesz wtedy o 4.00 do 8.00 rwiesz i masz jakieś 50zł.Po oplaceniu miejsca zostaje 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjalgrim
Bo trzeba uprawiac różne owoce. Czarne porzeczki są bardzo zdrowe ale nie da się ich zjeść na raz wiecej niż 10 deko. Przetwornia też więcej nie zapłaci bo by zbankrutowala. Nastawianie się na same owoce jest w ogóle ryzykowne przyjdzie przymrozek jak w zeszłym roku i zostaną gołe drzewa. Jak ktoś ma duży sad to powinien między drzewami hodować kaczki. Kaczki sobie człapią nie grzebią w ziemi i nic nie kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dziewczyny beeeee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lebensohl
Rolnicy mają dopłaty unijne których PIS jeszcze nie zdołał popsuć. Nawet jak nic nie urośnie to i tak jakoś dadzą radę. A niektórzy sieją liche żytko na piasku żeby ziemia wyglądała na uprawianą i żyją z dopłat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo znaffcccyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×