Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mogli byście żyć w poligamii?

Polecane posty

Gość gość

W sensie jako 3 żona albo mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sensie 3 zony?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 żonki i codzień jedną obracać sobie lub wszystkie na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Z resztą chyba tak żyje. Wiem że mój mąż ma kogoś ale dopoki nie jest to zbyt oficjalnie to mi nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
Mógłbym... i brakuje mi tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o codzienne życie z kilkoma osobami pod 1 dachem a nie bzykanie po kryjomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża i kochanka pod jednym dachem,często sypiamy razem i jest ciekawiej i przyjemniej,no może zbyt skromnie to ujelam,jestem szczęśliwą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
21:27, super! Szkoda, ze każdy kto by chciał, nie może tak mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu plqkac sie chce jak to czytam. 95% z was tu piszacych to onanisci amatorzy, którzy cipkkkke widzieli tylko dlatego bo istnieja pornole a wy mowicie o bigami. Wam nie grozi nawet monogamia gdyrz jestescie osobnikqmi nizszymi z zaburzeniami emocji. Dla was zwiazek rowna sie sex, nie wychodzicie poza ramy dewiacji i zaburzen zwiazanych z brakiem naturalnego sexu. A co z uczuciami? Jestem pewny iz wiekszosc z was nie potrafilaby zaspokoic w pelni jednej kobiety a wy sie porywacie z motyka na slonce. Mama wie ze tu wpadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uspokoj emocje. Mama wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo!!!, widzisz a nie grzmisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za brawa. Tak minsie jakos napisalo, dzieci zyja fantazjami z filmow porno i mysla ze tak wlasnie wyglada dorosle zycie, ze juz w dzwiach gdy wrqcasz z pracy rzuca sie na ciebie 5 panienek i bzykasz do rana. Nie drogie dzieci do takich zabaw trzeba dorosnac i zainwestowac, dla wszej wiedzy nie mowie o kasie tylko o emocjach. Pozdrawiam robert. P.S. dorostajcie szybko to moze bedzie wam dane w realu zobaczyc naga kobiete, nie liczcie podgladania siostry i mamy to nie zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo życie...moja bardzo gorąca żona miała wielu kochanków z którymi bzykała się podczas mojej nieobecności ale to Jej nie wystarczało.Zdecydowanie przy każdej okazji naciskala na mnie że nie może znieść ciągłej rozłąki i potrzebuje mieć stałego kochanka i mam się zgodzić.Wykożystała okazję kiedy wróciłem po długiej nieobecności,zastałem Ją w trakcie se..U a ona zaproponowała mi abyśmy to robili razem....no i się zgodziłem! Było cudownie,zupełnie o wiele lepiej i inaczej niż tylko we dwoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Z jednym mężem byłoby ciężko a co dopiero z kilkoma : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie próbowałam to sobie wyobrazić, i muszę przyznać, że nieźle się uśmiałam, hahaha. Ale, całkiem serio pisząc, uważam, że takie życie byłoby nie dla mnie. Zbyt mocno cenię sobie swoje wartości, uczucia i lubię skupiać się na jednej, jedynej osobie. Jeden partner/mąż, to czasami przesyt, a co dopiero - licząc ich na palcach, hahaha. Nie ma ludzi doskonałych i wiadomo, że partnerstwo też wymaga poświęceń, kompromisów, ale to wszystko można osiągnąć, będąc w związku z jedną osobą. A jeśli nie, mimo tych prób i starań - odejść od siebie, w zgodzie i sympatii, dając sobie szansę na szczęście u boku innego partnera. Kilkoro mężów, to brzmi, przynajmniej dla mnie, jak science fiction, dlatego dobrze, że jest to nieosiągalne, nielegalne, hahaha. Uważam, że takie "układy" małżeńskie są skazane na porażkę, chyba, że ktoś ma na tyle silne nerwy i ogrom empatii, że jest pewien tego, co robi... Moja potrzeba wyjątkowości związku i przynależności do jedynego partnera jest zbyt silna, by marzyć o pięciu mężach, hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze można żyć na kocia łapę jak w komunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×