Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jednak da sie wyzyc tyg. za kwote 200 zl na 3 osoby

Polecane posty

Gość gość

Pisalam kilka dni temu ale nie moge znlesc tematu.Zaczynalam od soboty dzis mamy srode a ja wydalam jak narazie 175zł na samo jedzenie. Wczoraj i dzis byla zupa buraczkowa.Na jutro zrobie makaron z brokulami z kurczakiem w sosie smietanowym.Na piatek ziemniaki z kotletem i mizeria.Do pracy i szkoly kanapki. Postanowialm ze 2 razy w tyg. bede jezdzic na rynek po warzywa i jajka.0.70 za sztuke. duze wiejskie jajka.A do tej pory kupowalam w osiedlowym sklepie po 10zł za 10 szt. juz tu mam kilka zł zaoszczedzone.na sniadanie maz robi sobie jajecznice.Corka tez raz jajecznica raz platki, albo np. bulke zdzemem i kakkao. Kolacje rzadko jemy bo maz wraca z pracy po 18.Corka je po szkole ze mna obiad ok 15.potem lekka kolacje. ja juz nic nie jadam. wszystko sobie spisuje.Na kanapki mam na jutro i piatek. na obiad tez. Na weekend zrobie golabki. Maks 900zl z czego co widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.57 co jecie? Co gotujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W osiedlowym sklepie jakbym kupowała to bym poszła z torbami po tygodniu... ostatnio w biedrze często była promocja ze 30 jaj za 10 zł. a jak nie chcesz byle jakich, to od rolnika, a i tak tańsze niz z tych sklepów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialam marketowych. ale teraz mam czas wiec pojechalam na rynek. a patrze a tu 0,70zł za duze jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.39 podszywie spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idzie mi jakies 400tyg na zarcie i nie kupuje niewiadomo czego tyle ze u mnie nie ma konkurencji,jest jeden maly market to i moze temu takie ceny,nie wiem. Jest nas 4 w tym 10 i 4ro latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje wam :o a ja bylam z siebie taka zadowolona statnio ze kolejne okulary przeciwsloneczne kupilam tylko za 280 zl a byly i za 480 i za 800 a ja przycisnelam pasa i wybralam te tansze. A tu widze ze ludzie za 200 musza tydzien przezyc, o losie to jest wyzwanie, ja jechalam z corka kilka dni temu z Malborka do Ganska i za sam bilet na intercity zaplacilam 105 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze autorko,ale z tego co widzę to na obiad robisz tylko jedno danie.U mnie codziennie są dwa dania.Makaron na 2 danie nie przejdzie bo nikt nie lubi.Muszę gotować to co zjedzą.Dzisiaj będzie zupa grzybowa,mam zamrożone grzyby które zbieraliśmy w ubiegłym roku,ale muszę dokupić 3 sztuka.zup Winiary w proszku bo wtedy smak jest lepszy.Na drugie danie schabowe,mizeria i młode ziemniaki.Plus deser po obiedzie,ciasto lub lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6:20 nie muszą ,tylko chcą sprawdzić czy się da przeżyć.Chodzi o samo jedzenie.Bo okulary czy bilet to nie podchodzi pod żywność,to osobne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama zupa to nie jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"muszę dokupić 3 sztuka.zup Winiary w proszku bo wtedy smak jest lepszy" Ty po prostu nie umiesz gotować! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co za problem za 200 zł tygodniowo przejesc i żeby smakowało i nie było wybidniale ... jeszcze by mi zostało he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm 3 szt zup winiary w proszu bo wtedy smak lepszy. Jak dla kogoś smak zup w proszku jest lepszy od smaku domowej zupy to juz szkoda gadać. To juz zamiast tych dwóch dań zrób jedno porządne. Chocby pożywną domową zupe bez proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200zl tygodniowo? Nie wiem jak to robicie. Byle głupie zakupy w biedronce czy Lidlu i to podstawowe rzeczy i już prawie 200 wydane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoma6:29 ale ja mam swoje mięso warzywa i owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowokacja tak sie nie da żyć, chleb najtańszy kosztuje prawie 3zł, masło 6zł, ziemniaki tanie ale byle połówka piersi z kurczaka 6-7zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie piersi 16zl kg. Karkowka 18zl.schab 16zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chleb 3 zł? Ja kupuję duży wiejski, który wcale nie jest duży za 6,80 zł. Wydaje mi się, że można przeżyć tydzień czy dwa za 200 zł, ale potem zaczyna brakować rzeczy, których nie wliczamy do kosztów posiłków np. oliwa, mąka, kakao i robią się duże zakupy. Nie wiem, co autorka rozumie przez zupę buraczkową. Pewnie botwinkę. Gdybym synowi nastolatkowi podała przez 2 dni zupę buraczkową, to zjadłby pół chleba i ciągle był głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego sa ziemniaki i jajko. wystarczy rozpalnowac sobie posilki. spisac sobie co rovimy na obiady, sniadania kolacje. i milionow nie trzeba wydawac. chleb kupuje w piekarni - 2,7 zł na bialy 0.6 kg albo slonecznikowy 4zł. dziennie na pieczywo idzie nam 4zł. masla nie jadamy przerzucilismy sie na rame. starcza na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z was debile. Kupujcie dalej w marketach i olewajcie polskie sklepy, a później dziwcie się, że gospodarka kuleje i mało zarabiacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak w PL wszystko jest za bezdurno. Jedzenie strasznie tanie! Powinniście się nauczyć jeść a nie żreć. Wtedy będzie wam jeszcze taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przerzucilismy sie na rame." Bardzo "zdrowy" wybór. A jaki "smaczny" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wydaje mi się, że można przeżyć tydzień czy dwa za 200 zł, ale potem zaczyna brakować rzeczy, których nie wliczamy do kosztów posiłków np. oliwa, mąka, kakao i robią się duże zakupy. " Zgadza sie ! Dodatkowo o ile przez kilka tygodni mozna sie zadowolic prostymi posilkami o tyle po jakims czasie czlowiek (przynajmniej ja ;) ) ma ochote na jakies urozmaicenie ... nie samym kurczakiem i jajkami czlowiek zyje, osobicie lubie zjesc dobra wolowine, cielecine albo dobra rybe a tu juz ciezko 200zl na tydzien sie zmiescic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego taniego jedzenia jak w PL to nigdzie nie ma. Polaczki wpier/da/lają za bezdurno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdurno? Po jakiemu to? Jedzenie w porównaniu do zarobków w Polsce niestety jest drogie. Chyba ze masz wyplate z inngo kraju a wydajesz ją na żarcie w Polsce ,no to wychodzi tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakis PiSowski troll wmawia ludziom, że za gównianą pensję obciążoną zlodziejskim zusem można godnie żyć :D Wiecie, że państwo z najniższej zabiera wam 1000zł + VAT itd ? Wystarczy obniżyć podatki i składki i starczy na zdrowe odżywianie! Dieta biedronkowa odbije się wam na zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja probowalam wyzyc za takie pieniadze ale niestety robie 3 razy w tygodniu zakupy za 100zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję przejść na mirabelki i szczaw. Jeszcze taniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypierdalaj ty bezdurno kretynko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×