Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

arianapenny

Co jest ze mną nie tak?

Polecane posty

Siedzę tak po ciemku i się zastanawiam co jest ze mną nie tak że żaden facet na mnie nie spojrzy (no nielicząc dziwaków i starych zboczeńców). Innymi dziewczynami faceci się interesują, podrywają i wgl a ja jak niewidzialna się czuję. Staram się dbać o siebie pod każdym względem, być miła i wgl takie tam, a i tak faceci wybierają te głupsze, bardziej sztuczne, zołzowate i zaniedbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu szukasz problem u siebie? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie 23 lata, to napewno go znajdziesz, gorzej po trzydziestce...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz jak to jest być niewidzialną? Jak wszyscy wokół ciebie nawet brzydule i otyłe dziewczyny kogoś mają, a ja przeciętna dziewczyna jestem nie zauważana. Chociaż raz w moim życiu coś mogłoby pójść ok i mógłby mnie ktoś w końcu pokochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jakiegoś dobrego kolegę, kuzyna itp.? Ogólnie faceta z którym możesz szczerze o wszystkim pogadać? Zapytaj i pewnie Ci powie, może jak będzie to coś nieprzyjemnego to niekoniecznie wprost. Czasem jakiś drobny szczegół, czy to fizyczny czy zachowania, potrafi skutecznie odganiać płeć przeciwną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałem się zaoferować ale jestem z dziwaków i starych zboczeńców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli bedziesz sie uzalac nad soba, to nikogo nie znajdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ciężko to ocenić z tego miejsca, powodów może być tak naprawdę cała masa. Od siebie radziłbym faktycznie zastanowić się nad sobą, bo ludzie mają tendencję, do ignorowania swoich wad w każdym aspekcie życiowym i szukania przyczyn/winy w innych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 23 lata i jesteś zrzędą. Zacznij się do ludzi uśmiechać, pokaż że jesteś otwarta, że można z toba pożartować, pośmiać się ale też pogadać. Mam 31 lat... wierz mi że podrywają mnie faceci w twoim wieku i tacy co mogliby być twoimi dziadkami. Nie jestem jakoś specjalnie ładna czy zgrabna. Po prostu nie boję się ludzi i znimi ROZMAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może masz nieświeży oddech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
hej.Pare lat temu często udzielalem sie na tym forum..Miałem ten sam problem jak Ty..samotność..pustka emocjonalna..Nawet na tym forum znalazłem miłość swego życia..Oczywiście wszystko spieprzylem..Moje kompleksy wszystko zniszczyły.Tyle ze u mnie problem wynik al z naprawdę brzydkiej twarzy i bardzo trudnej przeszlosci-ojciec alkoholik wieczne wyzwiska placzaca matka..Dzis jesteś sam już nawet nie czuje potrzeby bliskości choć mam dopiero 28lat..Nie wiem czy po prostu pogodzilem się z tym ze nie zasługuje na miłość..Czy może nauczyłem się izolować od uczuć..Ale wiem jak musi być Ci ciężko..Nikt nie chce być sam..Każdy potrzebuje tej drugiej osoby dla której chcemy żyć tworzyć wierzyć marzyć..Jeśli chciałabychciałabyś porozmawiać z kimś mającym podobne doświadczenia i jest facetem-napisz.Wierzę ze wkoncu choć Tobie się uda być szczęśliwa..Dziś już wiem ze nie każdym na to szczęście zasługuje. mój mail Damian.sochran@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam świadomość swoich wad i wgl całej reszty. Chodzę do psychologa i staram się pracować nad sobą. Staram się uśmiechać do ludzi i robić te inne rzeczy o których pisaliście ale ja jestem introwertykiem i jestem miesmiala, mam mniej więcej stałą grupę znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas temu co prawda były takie sytuacje że niby mój kolega mnie podrywał ale niektórzy uważali ze podrywa inni że nie i że mam dać sobie spokój i sama już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jestes niesmiala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto duzo wiesze powodzenie maja te mniej atrakcyjniejsze dziewczyny jednak bardzo pewne siebie zabawne i przebojowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) masz dopiero 23 lata, uwierz mi znam kobiety po 30stce, które dopiero znalazły miłość, 2) nie wszyscy, którzy są w związkach są szczęśliwi, więc nie masz im czego zazdrościć. Ludzie są z sobą często "z braku laku", bo boją się samotności. To wszystko wygląda pięknie na fejsbuku, insagramie...ale w 4 ścianach ledwo z sobą wytrzymują. 3) z doświadczenia własnego i wieluu wieluuu ludzi powiem Ci, że miłość pojawia się gdy najmniej ci na niej zaczyna zależeć. Wielu moich znajomych znalazło miłość gdy przestało o niej myśleć a zaczęło coś robić "chodzić na kursy językowe, uprawiać sport, podróżować". Proponuję więcej dystansu do tematu i znaleźć sobie jakąś ciekawą pasję a nawet kilka...bo uzależnianie swojego szczęścia od "miłości" to najlepsza droga do bycia nieszczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" nie wszyscy, którzy są w związkach są szczęśliwi, więc nie masz im czego zazdrościć. Ludzie są z sobą często "z braku laku", bo boją się samotności. To wszystko wygląda pięknie na fejsbuku, insagramie...ale w 4 ścianach ledwo z sobą wytrzymują." x totalna zgoda...powiem Ci, ze szczęśliwe związki/małżeństwa i naprawdę dobrze dobrani do siebie ludzie to jednostkowe przypadki. Często to wygląda tak, że podbija do kobiety pierwszy lepszy i ona z nim jest "bo prawdopodobnie nic lepszego i tak się jej nie trafi" a zawsze "fajniej" jest mieć kogoś niż być samemu - przynajmniej w ich mniemaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak jest i nie oczekuję nie wiadomo czego ale choć raz chciałabym się poczuć podrywana. Przez całe życie nikt mnie nie kochał (nawet rodzina) i ja sama nie dawałam sobie prawa do kochana i bycia kochaną bo myślałam ze ja na to nie zasługuję, teraz kiedy zrozumiałam ze ja tez mam prawo do miłości, chciałabym to poczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stwarzasz dystans i barierę, nie dziw się, tylko próbuj zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×