Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak go mam rozumieć?

Polecane posty

Gość gość

Cześć dziewczyny. Piszę z reguły błahym problemem ale nie daje mi to spokoju. Spotykam się już pół roku z facetem. Jest to typ taki, że do wszystkiego podchodzi na luzie z uśmiechem no i bardzo pewny siebie. Nie potrafię go kompletnie rozgryźć. Od jakiegoś czasu słabo u nas z kontaktem telefonicznym. Już nawet schemat wypracowałam sobie, że piszę co drugi dzień wieczorem i po dwóch sms-ach koniec rozmowy chyba, że jest w delegacji wtedy można z nim porozmawiać i wgl. Gdy się spotykamy jest zupełnie inny, klei się do mnie, wypytuje ogólnie całą uwagę skupia na mnie. Od jakiegoś czasu czuje, że jest dziwny gdy nie jesteśmy obok siebie chyba, że jest w delegacji tak jak mówiłam wyżej . Niby dalej komplementuje, pieszczotliwe słówka, pyta co u mnie ale trochę olewczy to stosunek ma. Ze spotkaniami też trochę lipa bo już od ponad miesiąca widzieliśmy się chyba raz mieszkając w tym samym mieście. Od tygodnia trochę zlewam go. Wczoraj zebrałam się na odwagę i poruszyłam ten temat przez sms-y bo znowu go nie ma w kraju, a chyba bym się nie doczekała spotkania. Na początku delikatnie dałam mu odczuć, że coś jest nie tak. Spytałam kiedy wraca jak odpowiedział, że w piątek to napisałam, że coś szybko. On na to, żebym nie krakała bo taki jest plan i delikatnie powiedziałam, że mi to rybka kiedy wraca gorzej dla niego, że nie wyobrażam sobie tyle czasu siedzieć za granicą, że podziwiam go itp i on wtedy wyjechał mi, że to taki okres ale przejściowy. Spytałam czemu przejściowy, że on nigdy nie ma czasu nawet jak jest w PL. Zaproponował mi wtedy, żebym jeździła z nim (jestem na zwolnieniu bo mam palca w gipsie). Powiedziałam, że żeby się komuś poświęcać trzeba widzieć choć cień zaangażowania. Zaczął pytać o co chodzi z tym zaangażowaniem, napisałam mu jeszcze, że mam dość tej sytuacji, że nie wiem na czym stoję, że mi miesza w głowie niepotrzebnie i że chyba czas się określić bo nie warto żebyśmy swój czas marnowali na siebie jeśli istnieje sprzeczność zamiarów. Napisał mi wtedy,, aj bąbelku wredna jesteś dziś ". Uświadomiłam mu, że wcale nie jestem wredna poprostu chce wiedzieć na czym stoję i ewentualnie się zawijać z tej relacji, bo romansów nie potrzebuje. Powiedział, że wróci to się spotkamy i pogadamy. Tyle, że ja wiem jak jego rozmowy wyglądają. Nawija takie wkręty, omija temat, odpowiada na pytania dość dwuznacznie. Nie mam pojęcia o co mu chodzi. Może ktoś mógłby z boku to ocenić. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chyba, że jest w delegacji wtedy można z nim porozmawiać i wgl. " Może ma kogoś? Jeśli będąc na wyjeździe ma czas, to może na to wskazywać. Może, ale nie musi. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieć to nikogo nie ma napewno. Jak jest w mieście to zazwyczaj pracuje długo bo ma na różne godziny np. Dziś na 11 i do 22-23, a jutro na 7-18. Zresztą zauważyłabym bo nie ma chowania telefonu, sms-ów odczytuje przy mnie bez chowania się itp. A na wyjazdach spędza w aucie całe dnie więc trochę luźniej ma, a ostatnio wyjeżdża dość często od 3 tyg już się ciągnie, że wyjeżdża w środę w niedzielę wraca, poniedziałek, wtorek w mieście i znowu w środę wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą zauważyłabym bo nie ma chowania telefonu, sms-ów odczytuje przy mnie bez chowania się itp. xxx Facet ma po prostu drugi telefon gdzieś schowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet cie traktuje olewczo a na twoje zarzuty ci odpowiada ze jesteś wredna. Daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.02 tez tak mysle i pewności mieć nie możesz ze nikogo nie ma chyba ze byś go śledziła cały dzień. Cos tu smierdzi, zresztą nawet jeśli jest sam to jeśliby chciał z Toba być to juz byscie byli razem, spoytkacie się juz pol roku i facet nie potrafi się określić. Jesteś jego zapchajdziura i nie traktuje Cie poważnie, a nawet jeśli oficjalnie nie ma innej to może pisać, kręcić z innymi. Widać ze nie chce związku z Toba i zwyczajnie Cie zwodzi. Odpusc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rozumieniem różnie bywa. Jestem osobą, która większość problemów rozwiązuje na własną rękę bez mieszania innych. A pewność, że nikogo nie ma mam, bo pokazuje się ze mną publicznie, przed kolegami, jak dzwonie to odbiera normalnie przy znajomych i mówi np. Bąbelku jestem teraz ciut zajęty oddzwonię do ciebie później. Zresztą jego rodzina również o mnie wie, pytają o mnie, kiedy mnie poznają itp. Wiele można mu zarzucić ale akurat to, że jedzie na dwa fronty to wykluczone. Poznałam go przez swoich znajomych i każdy ma o nim bardzo dobre zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego? Fakt jest taki ze jesteś jego czadoumilaczem, gościu się wykręca, nie chce się zadeklarować czy to związek bo związku nie chce z Toba. Gdyby chciał, juz byscie byli oficjalnie razem. Jak pozna inna i się zakocha to Ciebie szybko Kopnie w d....e, zakład? Miej honor i olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktuje Cię jak zapychacz albo i nawet nie, nie angażuj się bo jemu nie zależy, kleić się każdy może bez zobowiązań i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×