Falszywa troska

Czy macie w swoim srodowisku osobe, ktora zarzuca was pytaniami o wasze zdrowie i samopoczucie i jednoczesnie daje do zrozumienia, ze chyba nie wszystko z wami OK. W stylu "Widac po twarzy, że masz dzis fatalny nastroj? Chyba jestes zdenerwowana, chora, masz zly dzien. A nie czujecie sie zle i to jest niekomfortowa sytuacja, zeby sie z tego tlumaczyc. Jak na to odpowiadac? Dziekuje i pozdrawiam

mam taką "przyjaciółkę"...

Po prostu powiedz tej osobie co myślisz. Zapytaj, jakie ma intencje przekonywać cię, że źle wyglądasz, kiedy w swoim odczuciu uważasz, że ona nie ma racji.

Staram sie jak najmniej z ta osoba rozmawiac, ale jest dosc natarczywa, potrafi dzwonic po cztery razy i pisac wiadomosci. Nic jej nie zniecheca. Mam wrazenie, ze szczere rozmowy wrecz ja nakrecaja, by sugerowac mi dalsze klopoty. Generalnie mowi do mnie jak do dziecka, obejmuje mnie, ale ja czuje, ze to nieszczere, czuje sie osaczona

istnieje grupa ludzi, ktorzy udaja troske aby dowartosciowac siecna cudzym nieszczesciu. jesli nieszczescie nie wystepuje - usiłują wmówić takowe swojej ofierze :O