bachor sasiadki jak płacze to wyje jak zażynana suka, to jakieś chore małe bydle

nie placze tylko wyje łeee elleleee ee eleleee kurewa zajebac to ciagle na balkoie wyje, matka zamiast mu wpiertolic w dupsko to toleruje to wycie i miauczenie, do psychiatry powinna z tym bachorem isc, to ewidentnie ma jakies uszkodzenie mozgu

A Ty musisz tego słuchać, jakie to przykre

Ile to dziecko ma lat?? Myślę, że ty masz uszkodzenie mózgu. To tylko dziecko. Widocznie nie chce mu ulegać i w ten sposób daje do zeozumienia, że nie wszystko mu wolno... Jest to napewno uciążliwe i w sumie mogłaby takie sprawy załatwiać w domu a nie na balkonie ale no cóż... Autorko dzieci płaczą, brudzą, srają, sikają i dają popalić jak nikt na ziemi... Tak wygląda życie. Ty pewnie masz tylko kota..

To że ktoś ma bachora nie znaczy że jest pępkiem świata. Ludzie mają własne problemy, nerwice, ciężkie choroby, i jeszcze muszą się stresowac wyciem bachorów. Sama mam nerwicę i jak słyszę np bachora jak wyje w sklepie wkurwiam się.

To, że ty masz nerwice nie oznacza, że wszyscy będą chodzić wokół ciebie na paluszkach. W dzisiejszych czasach wszystko się toczy i idzie szybko na przód. Trzeba się dostosować.

przestrasz tego jebanego bachora

Mamusie myślą że ich gówniaki mogą drzeć mordę w blokach, restauracjach, srac i sikac gdzie chcą , i że wszystko im się należy.

Bezdzietne baby są najgorsze

Pobaw się toche z mamą i dzieciatkiem. O ktorej dzieciątko chodzi spać? Ma jakieś drzemki w dzień Jak tylko usłyszysz, że jest spokój u sąsiadów - dziecko poszło spać, zacznij hałasować. może masz jakieś dziury do wywiercenia lub gwoździe do przybicia? Może masz jakąś płytę do przesłuchania? Można puścić też szczekającego psa albo odgłosy piły. Jest wiele możliwości. miłej zabawy :-D

Autorko dzieci płaczą, brudzą, srają, sikają i dają popalić jak nikt na ziemi... Tak wygląda życie. Ty pewnie masz tylko kota.. xxx Spoko. Tylko dlaczego muszą dawać popalić wszystkim naaokoło. Jeżeli mi się zachce trzymać w bloku psy, które będą wyć i szczekać na balkonie to też podejdziesz do tematu z takim zrozumieniem? Albo zrobię sobie w domu warsztat i będę wiercićdziury od 7 rano do 22? W końcu takie jest zycie. PS. O co chodzi z tym kotem? Dlaczego uważasz, że autorka go ma? I dlaczego ma mieć tylko kota? Może ma też rybki i chomika? a nawet jeśli ma tylko kota, czy jest coś w tym złego?

gość dziś Bezdzietne baby są najgorsze xxx Bo nie terroryzują otoczenia swoimi dziećmi?

Bezdzietne baby bezdzietnymi babami. Ale chyba każdy w swoim domu zasługuje na odrobine ciszy i wypoczynku. Od tego chyba jest dom. Owszem dzieci płaczą itd, ale chyba cos z tą matką jest nie tak skoro jedyną metodą jest pozwalanie ndzieciakowi na darcie pyska ile mu się podoba. Poza tym sama bym chyba ocipiała jakby mój dzieciak darl się cały dzień bez przerwy. A mam dwójkę i też mają swoje fochy.

I domyślam się również jakim typem jest owa sąsiadka. Gdyby autorka miała np psa, ktory by szczekal to pierwsza by przyleciała, że jej Brajanek czy inny tego typu osobnik nie moze rzez psa spać/jeść czy cos tam jeszcze innego Niestety, ale dzisiejsze madki zapatrzone bezkrytycznie w swoje "aniołki" to najgorsza plaga.

pogadamy autorko jak twoje dziecko będzie robić to samo :D A ty myślisz, że jako niemowlę byłaś bezgłośna?

A jak wyje zażynana sooka?

gość dziś pogadamy autorko jak twoje dziecko będzie robić to samo smiech.gif A ty myślisz, że jako niemowlę byłaś bezgłośna? xxx A co to ma do rzeczy cz autroka bya głośna czy bezgłośna jako niemowlę? Ona się sama na tym świecie nie znalazła i nie miała wpływu na to czy sąsiedzi słyszeli jej odgłosy czy nie. To, żeby nikomu nie przeszkadzała należało do jej rodziców. Wiadomo, że dzieci są głośne. Ale do cholery trzeba robić tak, żeby te dzieci nie przeszkadzały wszystkim dookoła. Jak dzieciak się drze, to niech drze się w 4 ścianach swojego wyciszonego mieszkania, a nie na balkonie czy w miejscach publicznych. Może dla równowagi autorka powinna zacząć głosno uprawiać seks albo przynajmniej pornosa puścić na cały regulator. Ciekawe jak szybko by sąsiaka przyleciała. A to przecież samo życie.

18.32 Poczekamy jak urodzisz własne i będziesz je wyciszać :) Rozumiem, że już podrośniętymi dziećmi można sterować, noworodkiem i niemowlęciem się nie da. No, chyba, że się je uciszy raz na zawsze jak Madzię z Sosnowca na przykład..

tak się wydzierają tylko rozpuszczone dzieci rodzica który nie umie sobie radzić i nie potrafi wychowywać

gość dziś Hehehe. Ja się kiedyś tak zabawiłam z sąsiadką i jej dzieckiem. Dziecko ryczało strasznie, spać po nocach nie dawało, w dzień też była tragedia. Żadne prośby o wyciszenie mieszkania nie skutkowały. usłyszałam, że jak mi przeszkadza, to samam ma sobie wyciszyć mieszkanie. Ja czara goryczy się przelala to zaczęła się zabawa. Akurat planowałam zrobić sobie galerię ze zdjęć w ramkach na ścianie. Dziury wierciłam po trochu rzez parę dni wtedy, gdy było cicho w mieszkaniu obok. Na pytania sąsiadki, czy musze to robić akurat wtedy, gdy ona uspała dziecko, odpowiadałam, że tak. Sorry. Wiercę dziury to jest głośno. Jak jej przeszkadza to niech sobie wyciszy mieszkanie. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.

gość dziś 18.32 Poczekamy jak urodzisz własne i będziesz je wyciszać usmiech.gif x Nie bede miala dzieci bo nie chcemy z mężem ;)

Dobre!! Podoba mi sie to!!

gość dziś Mam dzieci i wyciszone mieszkanie. Nie ma powodu, aby moi sąsiedzi nie mieli spokoju bo ja postanowiłam miec dzieci (nie wszysy mają dzieci, nie każdy chce ich słuchać). Gdyby wszyscy mieli choć trochę szacunku dla innych i nie patrzyli tylko na czubek własnego nosa, żyłoby się nam przyjemniej.

Bo takie durne baby mają tylko kota i mogą mieć jeszcze myszki, rybki i akwarium. To poprostu stare, zrzedliwe panny. Nikt ich nie chciał i teraz wszystko im przeszkadza. ....nie chcemy z mężem mieć dzieci. To siedźcie dalej na kanapie i w nią srajcie bo tylko to umiecie....

Do 19:31 Mamy do roboty dużo więcej niż sranie w kanapę :P widocznie ty z mężem oprócz srania w kanapę zajmujecie się swoimi dzieciorami jedynie... szkoda mi waszego małżeństwa

gość dziś A nawet jak są starymi pannami i mają tylko kota i akwarium to co? Czujesz się od nich lepsza bo tak jak ich kot i rybki się rozmnożyłaś? I to chyba ty jednak jesteś zrzeędliwą babą skoro tak ci one przeszkadzają. Poza tym z tym sraniem w kanapę to naprawdę pojechałaś.

Autorko, masz psa? Może wypuść go na balkon jak bachor się drze i sprowokuj go do szczekania. Albo puść nagranie warczącego u ujadającego psa. Sprawdzone (w troszkę innym przypadku) i skuteczne.