Czemu faceci mnie nie podrywają??

Jestem wysoka i zgrabna, maluje się , generalnie dbam o siebie ...Ubieram się dość modnie nie jak zakonnica ale też nie jakoś ekstrawagancko. Jestem raczej dość nieśmiała i niepewna siebie,.. Często się zdarza że się obracają za mną faceci (albo tak sobie wmawiam?) Ale znów przyłapałam się na tym że gdy jakiś facet patrzy na mnie i nasze spojrzenia się zetkną to wtedy facet odwraca wzrok i potem już w ogóle nie patrzy. Wtedy myślę że przyjrzał mi się dokaldniej i stwierdził że jednak nie jestem w jego typie i mu się nie podobam?:(... No bo gdybym mu się podobała to by zerkał w moją stronę a tu pierwsze spojrzenie na mnie i potem nie zwracał na mnie uwagi... Jestem za bardzo przewrazliwiona na swoim punkcie... Z jednej strony wiem że jestem dość atrakcyjna i mogę się podobać facetom ale z drugiej strony żaden nie zwraca na mnie dłuższej uwagi i czuję się jak powietrze.. Żeby nie było nie uważam się za jakąś oh eh i miss Word 2018 ale też nie jestem jakąś raszplą a mimo to nie mam jakiegoś powodzenia poza spojrzeniami z uśmiechem. ..Co jest ze mną nie tak?:(

To zabciu wygląda tak,faceci myslą ze jestes nie dla nich ,ladne dziewuchy czesto noszą pupcie wyzej od glowy i normalni faceci myslą ze nie dla niego taka sztuka ;-)

Ja sie z tobą ozenie ale 1 warunek,przed slubem zrobisz mi loda i dasz zamoczyć :-)