Dlaczego najpierw pokazuje zainteresowanie a później mnie zlewa ?

Witam. Mam pewien problem z pewnym facetem. Kiedyś próbowaliśmy się spotykać ale nam nie wyszło ponieważ po naszym spotkaniu dopiero po tygodniu się do mnie odezwal więc się wkurzyłam bo myślałam że ma mnie gdzieś. Później nagle przestał się do mnie odzywac. Nie byłam do końca pewna o co mu chodzi ale domyśliłam się że trochę jest moja wina. Po pół roku nie odzywania się z nim dowiedziałam się od naszego wspólnego kolegi że mu się podobam i chciałby ze mną być ale poszłam do innego i przez to jak zachowywalam się wcześniej nie chce ze mną być. Napisałam do niego z pytaniem dlaczego przestał się do mnie tak nagle odzywac i że chciałam się z nim spotykać. On odp mi dopiero po półtora tygodnia że myślał że to ja nie chciałam żeby się odzywać. Przez ponad dwa tyg się do mnie nie odzywal po czym w końcu się odezwał pisaliśmy do 3 w nocy pikantne wiadomości i z tego wynikało że chciałby się ze mną spotkać tylko nie bylo mnie w naszym mieście. Odezwałam się do niego w piątek tydzień po naszym pisaniu popisalam z nim trochę i napisał że zw po czym dopiero dzisiaj nad ranem napisał że zasnął wtedy i dlatego nie odp... Nie wiem co o tym mam sądzić. Skoro bym mu się podobała to przecież dążył by do spotkania a nie robił tak jakby chciał tego uniknąć. Nie wiem już co mam muslyc o tym i co robić... Pomóżcie !!