Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Werka012

CZY JESTEM DDA ??? Nie radzę sobie w relacjach z innymi osobami.

Polecane posty

Witam wszystkich ;) Pierwszy raz udzielam się na tego typu forum więc z góry proszę o wyrozumiałość :) Mój tata jest alkoholikiem. Pił od kiedy pamiętam do dnia dzisiejszego. W domu były i są ciągłe kłótnie o to ,że codziennie jest pijany. Moja rodzina nie jest patologiczną rodzinką , żyjemy w normalnym standardzie .To , że tata chodzi pijany nigdy nie wychodziło poza ściany naszego domu , jest to wstydliwy temat dla mojej całej rodziny. Mama stara się jakoś trzymać naszą rodzinę w rękach . Chociaż mieszkam z tatą mam z nim bardzo słaby kontakt, potrafimy się tygodniami nie odzywać do siebie bądź tylko krzyczeć na siebie. Tatę nigdy nie obchodziło co się wdzieje w moim i w mojego rodzeństwa życiu. Nigdy nas nie wspierał , nie powiedział że nas kocha , nigdy nie zapytał jak w szkole albo na studiach, zero reakcji na nasze jakieś osiągnięcia , finansowo też mnie nigdy nie wspierał zarabiałam na swoje wydatki już od podstawówki . Jestem najstarsza z rodzeństwa we wszystkim staram się pomagać zarówno mamie jak i rodzeństwu. Dalsza część dotyczy moich związków . Bardzo chcę z kimś być , ale boję się, że to znowu się skończy. Kompletnie nie potrafię sobie poradzić w związkach oraz relacjach przyjacielskich . Mam 24 lata i 3 związki za sobą . Każdy z ich mam wrażenie rozpadł się z mojej winy. Nie umiem zaufać żadnemu facetowi . Chce kochać i być kochana, ale gdy już tylko jestem w związku niszczę tą relację przesadnią zazdrością , rozstaniami co drugi dzień , częstą zmianą zdania , bardzo często gdy widzę już że koś mnie kocha to sprawdzam tą osobę na ile mogę sobie w tym związku pozwolić robię przykrośc***artnerom, doprowadzam do częstych kłótni. Zrywam te relacj***ardzo często chodź tak naprawdę tego nie chcę , a gdy już poczuję , że partner się oddala to sama kończę związek . Tak samo jest z przyjaźnią nie umiem jej długo utrzymać , znajomi mi mówią że nie umiem się przyznać do błędu. Czy to DDA ? Macie podobne przeżycia ? Jak sobie z tym radzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie DDA, zaburzenia emocjonalne, niestałość, niedojrzałość do podejmowania decyzji. To samo nie przejdzie, każde niepowodzenie będzie niekorzystne przy kolejnej próbie bycia z kimś. Proponuję iść na terapię, jeśli chcesz normalnie funkcjonować. Bądź terapia z przyszłym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie wybierz się na terapię DDA, bo w przeciwnym wypadku będziesz powielała w związkach te same schematy (to jest podświadome) i będziesz z tego powodu coraz bardziej nieszczęśliwa i zagubiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ratuj się dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że warto, żebyś udała się do psychiatry. Ja byłam u doktor Dr Kołodziej-Kowalskiej i serdecznie polecam taką wizytę. Jest ona ciepła i wyrozumiała oraz po ludzku rozmawia i potrafi wysłuchać człowieka. Dostałam także dobre leki, które już zaczynają działać. Serdecznie polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi to wygląda na borderline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe objawy DDA omijac takie z dakeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas zostac stara panna bo nie nadajesz sie do zwiazków DDA nie umią żyć w normalnych rodzinach ,rozbijają je niszczą to typ samotników, nie potrafią okazywać uczuć, egoistyki,nie potrafią kochać i dać sie kochać jezeli nauczysz sie kochać i dawać miłość partnerowi tzn ze wyszłaś z syndromu DDA w póżnym wieku przy wsparciu partnera można z tego wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 22 lata i powiem Ci że jak czytałem o Twojej sytuacji w to po prostu po części jakbym siebie widział, tylko że ja nie byłem nigdy w związku i nie wiem jak by to było u mnie z partnerką oraz jestem najmłodszy z rodzeństwa. Na dodatek jestem nieśmiały, małomówny itp, po prostu życiowa piz*a. Ja też nie wiem czy mam ten syndrom DDA czy coś innego ale pewnie tak jak u Ciebie i u mnie odbija się sytuacja w rodzinie, brak zrozumienia, wsparcia, rodzinnej miłości itp. Nie wiem jak jest u Ciebie ale ja nie umie iść do psychologa i opowiedzieć mu o tym oraz co w tych czasach jest chyba najważniejsze to też niezbyt mam za co iść na takie spotkanie, więc mam doła :/ Mam nadzieję że Ty spróbujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×