Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić z psem?

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich, mój problem jest następujący. Mamy w domu około 11 letniego psa rasy mops. Pies każdego dnia (nawet kilkanaście razy dziennie) załatwia się na podłodze, kał, mocz, wymioty. Często mimo spaceru. Często nie chce pić. Wielokrotnie byliśmy z nim u różnych weterynarzy, przechodził gastroskopie, badania krwi, sprawdzenie sprawności mięśni, sprawdzanie prostaty. Panie weterynarz wymuszały kał, mocz i wymioty, ale nie stwierdziły żadnych nieprawidłowości w żadnej z substancji. Tak jak napisałam wcześniej w domu nie chce pić wody, ale chętnie pije z kałuży, je śnieg zimą, u weterynarz rzuca się na wodę jakby nie dostał jej od tygodnia (wymuszamy na nim picie wody zalewajac nią pokarm). Jednym zaleceniem Pani weterynarz było aby nie kupować karmy, a przyrządzać mu jedzenie w domu (tzn miesko i makaron/ziemniaki/chleb), ponieważ jako stary pies może mieć problemy z utrzymaniem twardej kupy. Obecnie załatwia się biegunką, albo mało twardym stolcem, ale mówiono nam że tak ma być. Już nie wytrzymujemy. Musieliśmy zapłacić spore pieniądze właścicielom poprzedniego mieszkania za podniesione panele. W nowym mieszkaniu przebywa tylko na części z kafelkami, ale za to psuje drzwi - drapie je w nocy i obsikuje. Często wywala śmieci z kosza i je obsikuje - w te wieczory również wymiotuje, ale zjedzonymi śmieciami co jest oczywiste. Często kładzie się w tym co zrobi. Muszę dodać, że czasem zjada swój kał, później wymiotuje. Wychodzi na spacery czasem nawet 5 razy dziennie plus czasem dodatkowo w nocy kiedy piszczy. A i ważna rzecz na temat jego zachowania. W domu robi się z niego wielce chore zwierzę, na spacerze szaleje, zupełnie jak w czasach młodości. Przed weterynarzem muszę świecić oczami, że nie kłamie, że naprawdę nic w sobie nie umie utrzymać. Nie wiem co mam robić, jestem załamana. Nie ukrywam, że kilka razy ja i mój partner mieliśmy przykre sytuacje, że na tych jego wydzielinach się człowiek przywrócił. Gdy na wyjeździe przychodziła do niego teściowa, żeby się nim zająć (zawsze ją lubił, miała go wziąć do siebie, ale zrezygnowała 1 dnia) również robił jej taki cyrk. Jestem obecnie w ciąży, nie chce aby moje dziecko wychowywało się wśród psich odchodów, proszę pomóżcie :( co mam zrobić? Ps. Robi tak od 3 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddać, sprzedać, uśpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic, tylko ci współczuć. Poza tym mopsy to okropnie głupie psy, a na starość jeszcze bardziej głupieją ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to demencja starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzisz z nim na spacery gdy piszczy a potem piszesz ze załatwia się w domu to zdecyduj się wreszcie kłamczucho. Pewnie nie chce ci się psem zajmować bo będziesz miała dziecko do zabawy to pies już jest ci niepotrzebny. „w domu robi się z niego chore zwierze” gdyby był na prawdę chory nie napisałabys tak. Chcesz żeby wszyscy ci napisali „uspij psa” bo wtedy miałabyś czyste sumienie. Chciałaś psa tylko jak jest młody i zdrowy? Mam nadzieje ze tez cię wywala z domu jak będziesz stara i chora a będzie się miała urodzić twoja wnuczka, wiec po co ma schorowana babcia w domu leżeć żeby wnuczka na nią patrzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:37 trafna odpowiedź gdybyś autorko widziała walkę mojego męża o psa parę miesiecy temu jak go nosił jak pomagał mu się załatwić nie chcę się tu rozpisywać za bardzo bo nie o to chodzi kto ma gorzej z chorym zwierzęciem w domu ,to może byś coś zrozumiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ piszczy tylko w nocy, w dzień nie daje nam znaku, że chce iść na spacer. Może jestem nieczuła skoro nie chce już się nim zajmować, skoro mnie to już przerasta, ale nie chce go usypiać. Myślałam nad szukaniem mu domu gdzie miałby podwórko i mógłby wychodzić kiedy by tylko chciał. Po co miałabym kłamać na forum gdzie nikt mnie nie zna? Skoro zgłaszam się o pomoc to piszę jak jest, żeby osoba, która to czyta widziała jak jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, że w domu robi się z niego chore zwierzę a na spacerach szaleje, bo to dla mnie nienormalne, że tak szybko mu się to zmienia, zależnie od okoliczności. Moim zdaniem jest chory, ale na głowę. Tak jak to napisała osoba wcześniej, zastanawiałam się nad demencją starczą. Układ pokarmowy ma zdrowy, wiec zostaje tylko głowa. Nie jesteśmy złymi właścicielami, pies mi sie nie znudził, nie jest to jedyne zwierzę w domu, ale jedyne, które tak się zachowuje. Nie jest mi obojętny los zwierząt, przez nasz dom przewinął się jeż potrącony przez skuter, młoda kawka opuszczona przez rodziców ze zwichniętm biodrem i znaleziony na ulicy pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory, temat miał być: Co zrobić z penisem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wiem w jakim Wy świecie żyjecie, ale ani dziecko ani zwierzę nie jest do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20:37 powinien iść się leczyć na głowę i zabrać ze sobą tego mopsa. Ten sam poziom. Idź jeszcze napaskudź właścicielce psa pod drzwiami ze złości, bo tylko na to cię stać ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze o psy, koty i źle wychowane dzieci jest najwięcej chamstwa na forum, a mało konkretnych postów z radą dla nieboraka, co założył temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bleee mopsy najohydniejsze z psow mopsy i buldogi a ty jestes okrutna bo zaplacilas za psa z pseudohodowli, cierpienie zwierzat, masz krew na rekach. Te rasy mopsy, buldogi, sharpeie i inne to sa chore wytwory, najgorsze rasy, tw psy od urodzenia cierpia dla kaprysow snobistycznych egoistycznych pustakow! Bo moda na buldoga :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna chora na głowę. Jak żyć wśród takich ludzi, masakra. Psy najważniejsze i coś sobie uroiła z pseudohodowlą i ręką krwawą. Strach wyjść na ulicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temu psu ze zrytą psychiką może pomoże psi behawiorysta albo jakiś zoopsycholog, ale oczywiście nie za darmo. Weterynarze mają namiary na takich fachowców od naprawiania psów. Niektórym ludziom odbija, psu też może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spacery muszą być ciekawe dla psa , musisz poświęcać mu uwagę na spacerach , bawić się z nim , żeby był intelektualnie zajęty , często widać przykry widok - właściciel idzie z psem i cały czas w telefon patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja obstawiam że ten pies jest niszczesliwy w mieszkaniu. Może behawiorysta pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×