Miałam przefajny dzień E.

Biegłam rano na autobus, a facet wyszedł akurat z psem. I powiedział do mnie: "Proszę, jaśnie Pani" Ja odpowiedziałam: "dziękuję" a on "i życzę Pani, aby ten dzień był świetny do końca" x i był!!! Potem, kiedy już byłam w autobusie, pewien pan prosił mnie, żebym mu zawiązała taką jkaby opaskę na ręku (ciekawe było...) x dziś normalnie lgnęli do mnie panowie!!! E. M. powinien być zazdrosny

ten M to zwykły szczyl enuch prostak a na swiecie tyle interesujących facetow pełna kultura i uśmiech:P!

Później jak przechodziła parkiem dwóch facetów obserwowali mnie szłam jak zachipnotyzowana a oni szczuli mnie tym swoim wzrokiem jak głodne wilki i gdy się obejrzałam i popatrzyłem na jednego z nich wyrecytowal nagle 'wyliże ci do suchej nitki' boże jaka bylam zafascytowana takie szczęście nie może zdazyc się znowu i... zgodziłam sie czym predzej(aby się nie rozmyslil)co za piękny dzień! !!!!

21.42 to nie byłam ja E.

Marcinek jest ok.