Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ellen1394

Przez zakładanie rodzin potraciłam znajomych

Polecane posty

Gość ellen1394

Dwa lata temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Mieszkam w pojedynkę. Mam 25 lat, jestem na studiach doktoranckich, pracuję. Akurat byłam bardzo szczęśliwa, bo w moim otoczeniu, w okolicy i w bloku, mieszkają głównie młodzi ludzie, w wieku 25-35 lat. Miałam dobrych znajomych, zapowiadało się dobrze, aż tu nagle....Wszystko posypało się jak domek z kart. Starsza koleżanka, lat 32, zaciążyła i urodziła pierwsze dziecko, kolejna sąsiadka zaledwie po roku od urodzenia pierwszego dziecka znowu jest w ciąży. Mam "atrakcje" w postaci wrzeszczących dzieci na korytarzu, czasami nie można tego wytrzymać. Korytarz jest zawalony wózkami, trzymają je na zewnątrz. Nie ma koleżanka nawet chwili ze mną porozmawiać, bo musi z dzieckiem spacerować i jest zmęczona. Jestem wściekła. A będzie jeszcze "lepiej". Coraz więcej moich znajomych, kolegów, koleżanek będzie dzieciatych. Czyżby wraz z 25. urodzinami umierało życie towarzyskie? Czy muszę się pogodzić z myślą, że jestem teraz skazana na to, aby spędzać wolny czas, jedynie grając w gry komputerowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty myślisz? Zajdziesz w ciążę też ci się skończą imprezki i życie towarzyskie. Tak trudno zrozumieć że ciężko chlac browar w klubie z uwieszonym u cyca niemowlakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pierwsze słyszę aby zycie towarzyskie miało polegać tylko na chlaniu browaru w klubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to akurat normalne jest coś myślała że będziesz nadal najważniejsza dla znajomych kiedy będę z ukochaną osoba zakładać rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie towarzyskie nie umiera tylko się zmienia z wiekiem. Inne miałaś w wieku 12 lat i inne będziesz miała jako emerytka. Jeśli zalezy ci na tych osobach to szukaj sposobów, na utrzymanie relacji mimo wszystko, rzadziej, inaczej itp. ale jednak. Za parę lat dzieci pójdą swoją drogą a przyjaźnie zostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A da się umóic na kawę i pogaduchy z wrzeszczącym dzieckiem? A jak ma się opiekę lub dziecko śpi to myślisz że ma się ochotę spotkać z "gwiazda" która będzie jazgotac jak opętana? Lepiej odpocząć. Ale gwiazda to gwiazda i nie rozumie że nagle nie jest najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellen1494
Nie, dziękuję. Nigdy nie zajdę w ciążę. Nie zamierzam przez trzy kwartały się męczyć i w bólu i cierpieniu, drąc się na cały głos rodzić. A potem jeszcze połóg i karmienie. Nie potrzebuję takich "rozrywek."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci szczerze, ze sama ograniczylam kontakty z niedzieciatymi znajomymi. , picie drinkow na afterkach i chodzenie po galeriach. wole isc na basen z dziecmi albo posiedziec w ogrodku z mezem. zwlaszcza, ze dzicie b szybko rosna i niedlugo same beda wychodzic do znajomych. Teraz mam 37 lat i juz od dawna nie bawi mnie chodzenie na imprezy Zaproponuj koleznce ze np zostaniesz z jeje dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj koleznce ze np zostaniesz z jeje dzieckiem. xxx ????? Super! Każda bezdzietna marzyo tym, by zostawać z dziećmi znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ze mną byś zaszła bo bym się zlewal codziennie i żadna antykoncepcja tego nie wytrzyma latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Órwana  z  choinki
Uwierz mi, że chciałabym mieć takie problemy jak Ty masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy zabrali ci prawo jazdy za te potrącenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×