Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja córka wszędzie jeździ z chłopakiem

Polecane posty

Gość gość

Tytuł może wydawać się dziwny, bo przecież to jest normalna sytuacja. Proszę, piszcie z kulturą i nie wyzywajcie mnie od idiotek, które wtrącają się w życie dorosłego dziecka. Moja córka ma prawie 30 lat i wiem, że to jej sprawa, co robi z życiem. Nie wtrącam się, niczego nie komentuję, stoję z boku i patrzę. Zacznę od początku. Moja córka nigdy nie miała szczęścia w miłości. Przez 26 lat życia była sama, a potem jej przyjaciółka namówiła ją do założenia konta na portalu randkowym. Najpierw napatoczył się jeden chłopak, z którym była rok, a potem z nią zerwał. Po jakimś czasie poznała kolejnego, który traktował ją poważnie. Myślę, że to była dla niej nowość. Wcześniej nie doświadczyła czegoś takiego, nie wiedziała, jak to jest, kiedy facet kocha i zachowuje się w porządku. Odkąd zaczęli się spotykać, ciągle wyjeżdża z nim do jego rodziców na wieś - czasami co tydzień, czasami co dwa tygodnie, co trzy to już kompletna rzadkość. Siedzą tam całe weekendy. Ona jeździ na imieninki rodziny, urodziny rodziców, rocznice, chrzciny, jubileusze, wszelkie wydarzenia, jakie są tylko możliwe. Jego rodzice też są bardzo rodzinni, przyjeżdżają do syna średnio dwa razy w miesiącu i oczywiście wtedy moja córka też tam jeździ. My z mężem zapraszamy go dość rzadko, bo jednak ani narzeczony, ani mąż. Skoro są na stopie chłopak-dziewczyna, to spotkania w gronie rodzinnym raz na 2-3 miesiące moim zdaniem wystarczą. A tu wychodzi na to, że rodzice chłopaka traktują moją córkę tak jakby już byli rodziną, a oni zachowują się jak małżeństwo. Myślicie, że to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne i to świetnie, że córka znalazła kogoś kto bardzo zaangażował się z wiązek. Szkoda, że jej rodzina jest jakaś dzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie wiem, to jest dla mnie zagadką. Jakostwgo nie widze, ze jak moj brat, mialbym co tydzien jezdzic na caly dzien do kogos i nie wiem co tam tyle czasu robi. Wole isc na rower, bo mam tylko niedziele wolne. Nie dlamnie takie zabawy. Parowanie sie jest dla bogatych co od razu dom i zyja razem, a nie jakies jezdzenia. Mozna tak do kiedy? Az dziewczyna powie, wiesz co, Ty tak bedziesz wciaz jezdzil? Konczymy to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w czym problem? Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare baby chyba się nudzą na emeryturze że im takie rzeczy przeszkadzaja i to u dorosłych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co córka opowiada o tych wizytach? Czy dobrze się tam czuje, jak jest traktowana ? I jeszcze jedno, czy oni ją zapraszają, czy po prostu chce być blisko chłopaka i jeździ z nim niejako na przyczepkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale motyw jest nieważny. Czy jeździ z nim poskakac na fiucie czy z przymusu. Zgadza się to jeździ. Jest dorosła jej sprawa czy za bardzo się angażuje. Może kiedyś się ozenia a może chcą żyć bez ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuj jej jakby miała 15 lat,to fajnie ze ma dobry kontakt z jego rodzina,bo raczej tak jest skoro często tam jeździ,nie rozumiem z czym masz problem,chyba jestes zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo baby nie zrozumiesz przecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już w wieku 18 lat jeździłam wszędzie ze swoim chłopakiem, a seks pierwszy miałam w wieku 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A laski obrabialas jak miałaś 12 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" który traktował ją poważnie." " Myślę, że to była dla niej nowość." " Wcześniej nie doświadczyła czegoś takiego, nie wiedziała, jak to jest, kiedy facet kocha i zachowuje się w porządku. " " Skoro są na stopie chłopak-dziewczyna" " że rodzice chłopaka traktują moją córkę tak jakby już byli rodziną, a oni zachowują się jak małżeństwo." x masz więcej tych wtyczek hdmi do mózgów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem ostatniego komentarza. Tak jak powiedziałam na wstępie - nie zamierzam jej zniechęcać ani rozmawiać na ten temat. Zastanawiam się w swoim własnym zakresie, czy takie częste jeżdżenie jest normalne i czy w porządku jest to, że niemal co tydzień widzi się z rodzicami partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×