jesli kochasz pusc wolno

Przeciez to widac ze on nie umie rozmawiac i zapewne to bylo przyczyna. A moze dodatkowe jeszcze cechy przewazyly.

Czy normalny czlowiek spytany: co sie stalo? Odpowie: a kle kle kle czy powie: oskarzalem ja o to ze rozmawia z innymi facetami albo nie mialem dla niej czasu albo nie pomagalem jej w niczym albo ona jest zajeta.

gość dziś phii rownie dobrze mogła pomyśleć że jemu nie zalezy to odeszła po co wracac do kogos kto ma nas w upie?

Wio ihaaa prrrr pfff kle kle.

Tak bardzo kocham cie Lecz gdy tylko pojawilas sie Ja mialem dosc juz twego towarzystwa I chcialem tylko uciec jak najdalej A gdy ucieklas nagle smutno mi I zal w sercu sie tli Bardzo mnie to boli ze w glowie mi sie smoli Wiem ze na sile nie utrzymam cie Choc niewolnika bardzo chce miec Wiec mowie kocham moze tym cie zniewole I mocno popukam sie po czole

P*****lnij się w czoło i obkrec wokoło bo jesteś p*****lo.

Lecz gdy tylko pojawilas sie Ja mialem dosc juz twego towarzystwa : co za debil

autora juz tu k.... dawno nie ma w************lać sk************* syny....

I jeszcze ta cip/ka męska się obraziła i strzeliła foszka. KTO BY CIĘ CHCIAŁ? ??

Facet z fochem to jest koszmar stulecia. A tekst o towarzystwie to dowód na zjěbanie umysłowe autora :D gratuluję haha na pewno z*****asz

Ona mi aie naczusala, ona mnie za bardzo chciala A gdy nagle nie ma jej, jest mi zal ze hej Och wracaj moja muzo, nie badz oschla meduza Okruch zainteresowania ci podam Slowo kocham dodam I staraj sie o mnie jak dzika pantera Znowu zajety bede teraz A jak przestaniesz chciec to znowuserenade zaspiewam: och muza ma nie olewaj mnie, nie olewaj

Okruchy są dla psa. Haha o masakra.

Och jsk chcialbym znac cie od dziecinstwa Bylabys mi taka bliska Och jak pragne twej obecnosci Lecz tylko dzis jak nie ma butelek i gosci Och chcialbym sie wtulic I lękac ze mnie zdradzisz i kulic Lecz zaraz potem cos we mnie wstepuje i rezygnuje Potem chce twego powrotu Nie umiem zyc bez wiecznych klopotow Och wracaj kochana, bede tresowal cie od wieczira do rana A potem od rana do wieczora i plakal o swoich horrorach Bede mowil ze cie kocham i ze za toba szlocham A gdy wrocisz bedziesz tylko moja Moja jedyna ostoja

Nie masz stajla bo cierpisz na borderlajna niech cię stara ukolysze do snu

Jesli kachasz to puszczej wolno niech idzie z innym drogo polna Lecz gdy pojdzie z kim innym ja powiem: zwalaj A potem bede przepraszal na kolanach z rozami w zebach Och moja mila jestes taka piekna Moja milosc polega na tym ze masz byc posluszna Tylko ze mna byc rozmawiac nie byc prozna Lecz zona nie zostaniesz kochana Czy wygladam na jakiegos barana? Chce tylko przyjaciolke miec co mi upierze gacie Da zjesc, posiedzi na chacie A do ozenku nie spieszy mi sie Moze lepszo sie trafi a ty skocisz mi zycie Bede dalej szukal a ty zostan na lawce Poskacze troche po innych Po emocjonalnej hustawce Bedziesz bardziej ulegla i lepszym narzedziem Pamietaj kochana bede kochal cie wszedzie

J***esz stalkingiem i nigdy nie będziesz wikingiem. Emocjonalny popieprzeniec który kocha zniewolenie. Nie zaznasz ze mną tego numeru więc w*********j do burdelu. Tam cię ładna pani pokocha a na koniec zaj***e focha. Żegnam ozieble niech ci zawsze k***s wiednie.

Och jak smiesz myslec tak o mojej osobie To ja tyle wyznan poczynilem tobie Wcale nie chce nic od ciebie A bedzie mi jak w niebie Zostan tylko kolezankom Wcale nie kochankom Bede czasem wpadal do ciebie Czasem cie odwiedze i odezwe sie Nie mozesz miec chlopaka bo za toba nie latam Po prostu jak chcesz miec innego nie bede twym kolegom

Kolegów mam lepszych od ciebie stary zgredzie. Na chuj mi kolejny gość niedzielny? W*********j mi stont bo cię zezre trond. Ja wcale nie udaje i gwarantuje że pała więcej ci nie stanie.

Och jestem taki wrazliwy i taki skrzywdzony Tak pragne uczuc tak szukam zony Tak sie boje zwiazkow i zdrady Ze az do calkowitej przesady Och wcale nie zadreczam tym kolezanki Wcale nie wypytuje jej o nic Wcale nie chce nic od niej Gdybym chcial to bym mial lecz nie chce zony I wiem ze nie jestem popier...

Dajcie się wypisać chłopaczynie. Samotność go gubi.

Och nie chce byc tylko przedmiotem Nie chce bankomatem byc ni materacem Za wszystkie swoje rozrywki duzo place Tak zony pragne miec i nie miec I cala kase wydac tylko na siebie A gdyby dziecko bylo to wielki klopot Wypilbym z niezadowolenia caly kompot Wole miec kolezanke szklanke i kolezanke Co da mi conieco a potem zadrze kiecom I poleci do innego lecz chce byc wylacznym kolegom

I wiem ze jestem calkiem normalny, wcale nie chory i wcale nie nachalny Wcale nie chce zepsuc zycia kolezance Wcale nie wyzbalem ze mi zalezy po randce Wcale ale to wcale nie drecze jej zlosliwiscia Lekiem o zdrady i uszczypliwiscia To ona problem, ja jestem czysty A wczoraj poszedlem nawet do dentysty Ja jestem super, to ona jest podla Chcialaby meza bo jest wygodna

Ależ jesteś p********y i nieważny wątek żony. P**********ie się leczy a nie jak owca meczy. Nie mam nic więcej do dodania nie będę zwiększać swego p******ia. Odejdz precz i idź oglądać mecz. W*********j k***a naprawdę.

Tak bardzo cie kocham lecz na swoj sposob Nie miej zadnych innych poza mna osob Ja bede czasem wpadal i tylko gadal Bede przepytywal ile mialas i glupoty opowiadal Lecz zona nie zostaniesz nie rob sobie nadziei Bo pozadanie mnie tylko do ciebie klei I jak pomysle ze masz innego to tak mi żal I serce staje sie twarde jak stal Wiec jak masz innego to odejdz precz Ja ide z butelkom oglondac medz I bede dalej chcial sie przyjaznic Wcale nie wkurzac cie i nie draznic Tylko rozmawiac i cie przepytywac I rzucac okruchy milosci do poduchy Jestem normalny to z toba jest problem I nie kocham cie w ogole

Jestem normalny facet jakich wielu Spotkamy sie kiedys na twoim weselu Ja przyjde i powiem jak bardzo cie kocham I bede stekal i glosno szlochal Ze przedmiotem dla ciebie bylem Jak sie zmienilem i jak przytylem ze zgryzoty I ze mam do ciebie ciagoty A gdy przyszly maz odejdzie w dal Ty moja tylko bedziesz i powiem: sie wal

Dogłębnie przeanalizowałeś swoje życie, jakiś postęp po tylu latach.

Jesteś marna podroba faceta a ja na ciebie nie będę czekać. Nie masz nic do zaoferowania a stawiasz wymagania. Twoje teksty są c*****e wymyśl nowe. I zacznij swe obsesje leczyc by inna nie musiała się męczyć.

Wklej te swoje pamiętniki pisane od momentu gdy ci się przejaśniło w głowie.

Pamiętniki z wakacji :D miensy jesz ty go zjesz ty go zjesz.

Jestem taki bo dziewczyna mnie bila Wszystko mi w mozgu przejasnila A moze nie bila mnie tylko mi sie zdawalo I od tego wszystko sie porabalo Chcialbym z nia byc lecz ma innego Ja moge byc tylko jej przedmiotowym kolega I kocham kobiety ktore spotykam Jak ona mnie kochala i wciaz utykam Problem jest nie we mnie Lecz w nich wszystkich Ze chca byc ze mna w stosunkach bliskich A zwiazek nie na tym polega Tylko na tym zebym byl kolega