Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy tym prezentem okazał mi brak szacunku?

Polecane posty

Gość gość

spotykałam sie z nim, nie był to jeszcze związek mam dystans do siebie i lubię zartować, więc czesto śmiałam się z zartów pod tytułem, że najważniejsze dla faceta to piwo i mecz a kobieta powinna być posłuszna jest to dla mnei po prostu zabawne takie przegięcie albo śmiałam się jak on mówił, że to JA go podrywam i nie daje m uspokoju (choc było odwrotnie) po prostu mam duże poczucie humoru jednak jak kupiliśmy sobie skromne prezenty (ja mu książkę i czekoladki) a on mi książkę i kwiatek to on się śmiał, ze książkę kupił w "taniej książce" a kwiatka w biedronce za kilka złotych i gdyby mi tego nie powiedział to w ogóle by mi nei było przykro ale jak to mówił to mnie jakos zabolało, ze to musiał podkreślić, niby wesołym tonem to mówił, ale... co myślicie? to był brak szacunku i ja przesadzam z tą tolerancją żartów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mocno przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek bez kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babie nie można nic powiedzieć. Powiesz coś prostego bez większego zastanowienia (bo to tego nie wymaga), a ona dorabia to tego miliony interpretacji i szuka drugiego i trzeciego dna. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzam z tolerancją czy z przeżywaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dał ci do zrozumienia że nie inwestuje w ciebie dużych kwot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to akurat nie szkodzi, bo wiem, ze nie jest krezusem ale po co to podkresla? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebys wiedziała że aż tak mu nie zależy. Dlatego to podkreślił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i własnie o to mi chodzi czas dać sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta nie ma problemów to zawsze sobie coś znajdzie. Miał być drobny prezent to był drobny. A Ty faktycznie uwierzyłaś że kupił ci kwiatki z dyskontu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakiem kultury się wykazał. Jeśli komuś coś dajemy to nie powinniśmy podkreślać ile to kosztowało. Nieważne czy mało czy dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak powiedział o tym, że z dyskontu to rzeczywiście zauważałam te kwiatki w dyskoncie, coś koło 5 zł, albo 3,99 nie pamiętam u mnie nawet na promocji były bo już podwiędnięte gdyby o tym nie mówił w ogóle nie myślałabym o tym skąd są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważny jest gest, drobny upominek... No ale może się mylę. Mężczyzna niepotrzebnie podkreślał, gdzie kupił prezent, mógł to sobie darować, ale czy to jest wystarczający powód, by rezygnować z tej relacji? Jeśli coś Ci nie odpowiada, poczułaś się urażona słowami, jakie usłyszałaś, to lepiej to "przegadać" niż od razu wszystko przekreślać... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magister :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadził. Lubię śmieszków i też mam dystans do siebie, ale są tematy, z których się żartować nie powinno. Jest różnica między zażartowaniem, że to laska latała za facetem (tym bardziej jeżeli jak na dłoni widać, że było odwrotnie), a podśmiewywaniem się z wyglądu czy pieniędzy. Nie wiem, czy komuś byłoby przyjemnie, gdyby facet - choćby w żartach - powiedział, że ciągle kawę stawia i w końcu zbankrutuje, albo że laska wygląda jak pasztet, ale to w końcu jego pasztet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po trzydziestce
Co myślę? Że ci tacy niby zabawni , niby z poczuciem niby humoru, tacy niby sarkastyczni w stosunku do kobiet i otoczenia to najczęściej zwykłe zakompleksione buce i chamy bez grama taktu. Twój jak najbardziej się do nich zalicza. Omijałabym takich szerokim łukiem, bo za rok się dowiesz , że to Ty go zaciągnęłaś przed ołtarz i do łóżka a on się łaskawie zgodził bo było mu cię żal , taka byłaś na niego zdesperowana . Oczywiście wszystko to i wiele innych lepszych rewelacji usłyszysz w ramach żartu... Skąd wiem?? Przerabiałam w swoim życiu takiego pajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafilas na dziwaka, nie przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×