Proszę o szczerość, pyt. głównie do kobiet. Czy naprawdę tak trudno znaleźć..

w dzisiejszych czasach kobietę ciepłą, rodzinną i oddaną? Która nie jest materialistką, która szuka miłości, szanuje się i jest dobrym człowiekiem?

nie tylko że taka jets po prostu brzydka i z reguły dzieciata Masz za duże wymagania

a cy co jestes w stanie od siebie dac?

A co wg ciebie oznacza "nie jest materialistką"? Bo mężczyźni na kafe wyzywają od materialistek każdą, która oczekuje od mężczyzny choćby szczątkowej zaradności i umiejętności utrzymania rodziny.

dziś To samo.

Jestem taka

ja jaka jestem? wyglad mysle ze ok. charakter- minus to nerwus ze mnie. a z plus- kocham- potrafie to w kadym momencie okazac, wierna, . jestem wsparciem dla partnera, zawsze moze na mnie liczyc.wiadomo o dom potrafie zadbac, kazda sprawe zalatwic.Lubie cos robic nie lbie siedziec w 1 miesjcu.Ale tez darzaja sie dni kiedy leze pod kocem i ogladam tv. A lubie zaradnych facetow ktorzy nie musza milionow zarabiac ale zeby umial zadbac o dom i kobiete. Strace prace a to ja musze sie martiwc o rachunki czy jedzenie.Czy cos w domu zrobic. Nie mowie ze ma umiec wszystko. ale niech chociaz probuje.

dziś Kobieta, która nie jest materialistką nie szuka w mężczyźnie kasy. Ma prawo wymagać by mężczyzna pracował i zarabiał, ale nie oczekiwać konkretnych stawek jakie ma zarabiać i od tego określać czy chce z nim być czy nie.

ale co to za facet ktory zarabia tyle ze ppod koniec miesiaca na koncie 0 zł. a o zmianie pracy nie chce slyszec?

dziś Myślę, że chyba jesteś OK.

lubie jak facet jest taki. zaradny, myslacy i bystry.Odpowiedzilany i dojrzaly.Ktoremu nie trzeba placem pokzywac co ma zrobic jak ma zrobic. Jka trzeba to i posprzata ugotuje.

dziś Ty też masz rączki i możesz iść do roboty, a nie tylko z faceta kasę doić. Skoro budżet jest wspólny to oboje musicie kasę zarabiać. Jeżeli zarabiasz tyle samo lub mniej niż facet to nie masz najmniejszego prawa wymagać by on więcej zarabiał. Nie te czasy...

najwazniejsze facet musi byc ciekawy.Napewno nie ciapa.tO MOZE WYNIKAC NAWET Z ROZMOWY jak jest o czym rozmawiac to juz facet zyskuje w oczach kobiety.Miec poczucie humoru.

Nie oczekiwać konkretnych stawek to jedno. Ale kobieta ma prawo oczekiwać, że mąż utrzyma ją i dzieci, kiedy ona jest na wychowawczym. Sorry, ale ktoś, kto zarabia trzy tysiące netto, nie zapewni bytu rodzinie. Nie szukać w mężczyźnie kasy nie oznacza, że trzeba sobie brać pierwszego lepszego gołodoopca.

to on doi nie ja.Bo ja zarabiajac tyle samo. jeszcze potrafie odlozyc nie duzo bo 200zł ale odkladam. i mi na luzie stracza do kolejnyej wyplaty. a on co dopiero 24 a on ma zaledwie 120zł na koncie.a ja potem musze wspomagac.

Skoro budżet jest wspólny to oboje musicie kasę zarabiać. x Jeżeli będziemy w równym stopniu uczestniczyli w prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci, to bardzo chętnie. Polskie kobiety to ciężkie frajerki, bo dały sobie wmówić, że praca w domu to nie praca i jeżeli nie przynoszą do domu pieniędzy, to są pasożytami.

gość dziś Chciałem tu prosić o zdanie normalne kobiety, a ty w moim przekonaniu jesteś typową materialistką, w związku z czym i tak nie ma sensu wymiana opinii z tobą. Drobna rada, zmień się, albo będziesz starą panną. Faceci nie lubią takich roszczeniowych kobiet.