Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Romans meza

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż chce rozwodu. Od ponad roku ma kontakt ze swoją była, która w końcu nie wie, czy kocha, czy nie. Dowiedziałam się, ze spotkał się z nią za moimi plecami i snuli fantazje na temat wspólnego związku. Dowiedziałam się tez, ze za moimi plecami spotkał się z nią i jej dziećmi. Zabrał na to spotkanie nasza córkę bez pytania mnie o zgodę. Sytuacja jest bardzo trudna dla mojej córki, a poznawanie jej z next na tym etapie wydaje mi się niemoralne i zaburza jej poczucie bezpieczeństwa. Czy mogę coś zrobić, żeby temu zapobiec? Od razu pisze, ze nie ma to nic wspólnego z zazdrością, bo nie obchodzi mnie, czy on się spotyka z nią, czy nie, ale ma w to nie mieszać na tym etapie dziecka. Podczas naszej rozmowy o tym, tak się zdenerwował, ze próbował mnie uderzyć. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dość,że cie zdradza to jeszcze podnosi rękę? Współczuje chama w domu. Wnoś o rozwód i wyłączną opiekę nad dzieckiem. Jeżelj zdarzy się sytuacja z rękoczynami od razu wzywaj policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam mu, ze jak się nie wyjdzie z domu to wzywam policję. Nie sadze, żeby spali ze sobą, ale na pewno romansują i on zdradza mnie emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze oprocz planow wspolnego zycia z tamta kobieta facet planuje rowniez wspolne wychowywanie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to wyglada! On kiedyś powiedział, ze żałuje, ze ma dziecko. Ale ona ma dzieci i wydaje mi się, ze to jest jego sposób na zdobycie kilku punktów: zobacz jakim jestem wspaniałym ojcem. Dzisiaj przeszedł samego siebie. Darł się na mnie i podniesiona, zaciśnięta pięścią, przyparł mnie do rogu, myślałam, ze mnie uderzy. Bałam się. Co mam zrobić? Boje się, ze on będzie walczył o córkę. Nie mam żadnych świadków tego, co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagrywaj awantury. Dobrze by było, żebyś miała zdjęcia jak on się spotyka z eks mając dziecko ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się awanturuje nie czekaj-wzywaj policje. I nie przejmuj się. W naszym kraju w większości przypadków dzieci są przyznawane matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z dziś ma racje. W przypadku rozwodu zdjęcia z kochanką,rozwód z orzeczeniem o winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta siksa jest po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty też chcij. Po co ci ten cham. Rozwód oczywiście z orzekaniem o jego winie . Szkoda ze nie masz udokumentowanej przemocy to może ta jego idiotka tez przejrzala by na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on nie jest Polakiem? To utrudnia sprawę. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest po rozwodzie! To niestabilna osoba, bo złożyła pozew o rozwód od razu po tym, jak mój mąż się z nią skontaktował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia to ty jestes, skoro myslisz ze nie uprawiali sexu.. Naiwnosc gora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna różnica dla mnie czy uprawiali seks czy nie. Dla mnie najważniejsze jest, żeby mieć spokój od niego i żeby nasza córka nie musiała części tygodnia z nim mieszkać, bo to jak się okazało kompletnie nieodpowiedzialny kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym kraju są inne przepisy i prawa. Gdzie mieszkacie i czy mąż jest obywatelem tego kraju? Jakie ty masz obywatelstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego jest kraju? Ja na twoim miejscu wróciłabym z dzieckiem do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad jest twoj maz? Jakie jest prawo w tym panstwie? Polska bardzo rozni sie od europejskich krajow jesli chodzi o rozwody. Nie ma czegos takiego jak wina rozwodu. Jest rpzwod i juz. Nikt nie pytq czemu. A przemoc to inna bajka ktora mozesz wykorzystac przy walce o dziecko. Ale jesli nie masz dowodow to tez moze byc ciezko. Nagrywaj go, ja swojego nagrywam. Juz mam chyba z 30 nagran gdzie slychac jak mnoe szarpie, grozi, wyzywa. A dalej sie nie zdobylam na odejscie. Zawsze wierze ze sie zmieni.... wiem glupia ja. Moj mnie nie zdradza, tylko ma problemy emocjonalne. Tez jest z zagraniculy i mieszkamy u niego. Jakbym noe udowodnila w razie rozwodu ze w domu jest przemoc to opiela by byla 50/50 czego nakbardziej sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tu nie ma winy przy rozwodzie. No i zwykle opieka jest 50/50. Może nawet w tym samym kraju mieszkamy? Nie mogę wyjechać z dzieckiem. On mi nie da zgody, a może nawet zgłosić porwanie. Mogę mieć kłopoty. Tutaj jak są problemy między rodzicami dotyczące dziecka, to od razu dziecko zabierają. Dlatego boje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam polski paszport, a on jest obywatelem kraju, w którym mieszkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja mam to samo z wyjazem. Nie moge wziasc dziecka na wakacje bo maz moze zglosic porwanie... tu moze dziecka odrazu nie zabieraja. W razie rozwodu jak udowodnie ze jest przemoc to dziecko pod moja opieke. Maz nie jest zlym ojcem jak jest, ale wlasnie nie ma go duzo bo jego wymowka jest zawsze praca. Pracuj***ardzo duzo i nie ma go czesto w domu, pobawi sie z mala troche i koniec, musze zawsze go upominac zeby sie zajal dzieckiem to wtedy wykapie lub nakarmi ale wszystko pod nos podstawione bo jak nie to nawet niewie co mala je. Pieluche pierwsza zmienil jal miala 6 miesiecy. Mala go uwielbia bo jak sie z nia bawi to bardzo sie cieszy i widac ze lgnie do niego. Nigdy w jej strone nie bylo agresji ale ona ma tylko roczek i jest slodkim bobasem. Ale co bedzie jak zacznie sie buntowac, pyskowac itp. Boje sie ze bedzie ja traktowal tak jak mnie, czyli tyran ktory nie ma cierpliwosci i nie akceptuje sprzeciwu. Ja niewiem czy bede w stanie udowodnic jego brak zainteresowania opieka nad dzieckiem. Bo mam nagrania szarpanin jego grozb, znecania sie, wyzwisk w moja strone itp ale boje sie ze sad nie wezmie tego pod uwage jesli chodzi o opieke nad dzieckiem.... rozmawialam juz organami pomovy kobietom w takich sytuacjach jak moja i rozmawialam tez z prawnikiem ktory uswiadomil mi wiele rzeczy takich jak moje prawa itp ale tez problemem jest ze moj maz jest bardzo bogaty i moze pozwolic sobie na dobrego prawnika ktory mnie zdepcze na rozprawach i sprawa sie obroci przeciwko mnie. Niby z dowodami ktore mam nie powinno tak byc ale nikt mi tego nie zagwarantuje. Nawet jesli przyznaja mi opieke to maz bedzie mial prawo do widywan dziecka w specjalnych do tego punktach gdxie ja ja mialabym zostawic i on po nia przyjezdza ale on moze miec nawet prawo zeby ja wziasc do siebie na noc i boje sie co wtedy. Ja chyba zwariuje przez ten czas jak dziecko bedzie z ojcem. Czy dobrze ja traktuje czy zajmuje sie nia tak jak powinien. On jest strasznie nie uwazny i noeogarnietym ma tylko glowe do swojej pracy. Jest nie odpowiedzialny, bierze mala di zabawy w 45 stopniowy upal na slonce i nawet nie pamieta zeby jej dac krem albo zalozyc czapeczke. Nie pamieta co ona je i w jaloch godzinach, daje jej chipsy. Ostatnio jadl slonecznik a mala sie krecila kolo niego, mowilam zeby uwazal bo na tym etapie to ona wszystko wsadza do buzi. Nagle mala zaczela kaszlec i sie dusic, zwymiotowala ziarno slonecznika w skorupce! Myslalam ze padne na zawal. Przeciez to moglo sie skonczyc tragedia. Niewiem jak ta sprawe rozwiazac... zwiazalam sie z nieodpowiednim czlowiekiem i bede za to placic cale zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak kobieta zwiąże się z jakimś ciapatym... A trzeba było zostać w Polsce i Polaka wziąć sobie za męża, nie byłoby wtedy takich problemów. Tutaj prawie zawsze dzieci zostają z matką, a ojcowie mogą widywać się z dziećmi tylko w weekendy i to nie zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:32 mój mąż jest identyczny. Córka go kocha, ale on tylko się z nią czasem bawi. Poza tym o nic nie dba i ciagle tylko wszczyna awantury, jak mu powiem, żeby np. jej umył zeby. On będzie walczył o to, by z nim mieszkała. Nie wiem po co, bo ani się nią zająć nie umie, ani za dużo czasu z nią spędzać nie chce. Było wiele sytuacji, gdzie była w niebezpieczeństwie przez niego. Sama już nie wiem, co robić. Koj mąż jest Europejczykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już rozmawiałam z kilkoma osobami, żeby dowiedzieć się jakie mam prawa. W tym tygodniu idę tez do adwokata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma na imię Mohammed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez wcale nie jest ciapaty, eurpejski kraj i pochodzi z rodziny katolickiej i mocno praktykujacej.... ale co z tego... polak tez moze byc tyranem i z tego co tu czytam o polskich mezach to wcale nie tak kolorowo i widze ze w polsce co druga zyje tak jak ja. Moj tez bedzie walczyl o dziecko ale tylko po to zeby mnoe skrzywdzic bo tak naprawde to on ja ma jak zabqwke, przyjdzie pobawi sie i super ale nie jest zainteresowany opieka. Powiem tylko ze jesli chodzi o problem przemocy to nawet lepiej ze jestem tutaj niz w polsce bo co z tegp ze kobieta z dzieckiem zostaje skoro potem marne alimenty i nie ma gdxie isc. W moim przypadku przy rozwodzie maz musialby sie wyprowadzic z wlasnego mieszkania na rzecz moja i dziecka l, placic ogromne alimenty ze wzgledu na zarobki jego. I nie mialby prawa zblizania sie do nas. Tylko mialby prawo widywac mala raz na dwa tygodnie w wyznaczonym miejscu pod nadzorem, ale to tylko jak ja udowodnie to co sie dzialo. W polsce niestety jest jeszcze tak ze jak kobieta sie zglasza na policje bo zostala pobita przez meza to kaza jej wracac do domu i nie zawracac glowy bo to zwykla klotnia malzenska....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie mieszkasz? Widzę, ze u Ciebie takie same klimaty jak u mnie. Dodatkowo zero psychicznego wsparcia od bliskich o czym on wie. To pewnie robi go jeszcze pewniejszym siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Prawda jest taka,że inaczej traktuje się obywateli własnego kraju i inaczej obcokrajowców. Niestety to dotyczy również sądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się. Dlatego tak ciężko zdecydować, co robić. Nie wiadomo jakie mogą być konsekwencje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam problemu zeby napisac gdzie jestem, tu jestesmy anonimowe... ja pisze z hiszpani i tak jak pisalam wczesniej. Pomoc kobietom zyjacym w zwiazku z przemoca jest bardzo rozwinieta. Juz dawno skontaltowalam sie z odpowiednimi sluzbami i wiem dokladnie jalby to wszystko wygladalo. Ale decyzje musze podjac ja. Dopuki noe zloze oficjalnych zeznan to noe bedzie dla mnie pomocy. W momencie kiedy decyduje sie na skladanie zeznania to dostaje darmowego prawnika ktory ze mna pojdzie na policje i pomoze przygotowac protokol i przejzy zgromadzone dowody. Do tego darmowa opieka psychologow i urzednik socjalny ktory czuwa nad rodzina. Po zeznaniach zatrzymuja meza w areszcie do rozprawy max 72 h i potym dostaje zakaz zblizania sie. Nastepna rozprawa konczy sie wyrokiem, wiezienie, prace socjalne, obowiazkowa terapia i kursy dla agresorow z zakazem zblizania sie. Miedzy czasie szybki rozwod i w tym wypadku opieka nad dzieckiem, mieszkanie, alimenty. Jesli on sie przyzna to sie to nie ciagnie i szybko pojdzie, gorzej jak on sie sprzeciwi i bedziemy sie ciagac po sadach i prac brudy. Ale przy moich nagraniach raczej nie ma duzo na swoje usprawiedliwienie. Dziecko pod moja opieke, on moze wywalczyc widywania w specjalnycj do tego punktach. Dziecko zawsze ma poerwsze prawo do mieszkania wiec maz musi sie wyprowadzic z wlasnego mieszkania noe wazne ze kupil je orzed slubem. Musi dalej splacac kredyt ale nie moze mieszkac ani sie zblizac bo to moje miejsce zamieszkania. Tak moze byc tymczasowo lub dopuki dziecko nie ukonczy pelnoletnosci. Alimenty na dziecko i na mnie bo moj status sie pogarsza po rozwodzie ze wzgledu na jego wysokie zarobki. Jesli chodzi o moje pochodzenie to nie ma zadnego znaczenia, w hiszpani raczej nie ma rasizmu, jestem obywatelem eurppejskim i traktuja mnie wszedzie tak jak hiszpanke. Dodam ze tutaj wiekszosc kobiet ktore dotyka ten problem to wlasnie imigrantki i pomoc dla nich/nas jest bardzo rozwinieta. Ja sie tego balam wczesniej i siedzialam cicho, balam sie ze nikt nie uwierzy, bo wszyscy pomysla ze biedna polka zlapala bogatego hiszpana, zrobila sobie z nim dziecko (szybko postanowilosmy miec dziecko, ale jak najbardziej zaplanowane, chociaz wieli mysli ze wpadka). Do tego facet z kasa, to teraz jal soe ustawila to kombinuje zeby go puscic z torbami. Strach przed tym ze ludzie tak pomysla trzymal mnoe w ciszy przez wiele miesiecy, miesiecy jak bylam w ciazy i raz w miesiacu konczylam w szpitalu z krwawieniem po atakach lekowych przez znecanie sie meza.... balam sie powiedziec. Nawet zostalam przez niego tak zmanipulowana ze przez dlugi czas wierzylam ze nalezy mi sie takie traktowanie, ze sobie zasluzylam, ze to moja wina i ze jestem zla kobieta. Dopiero jak urodzilo sie dziecko to zaczelam sie buntowac i szukac pomocy, i zaczela nagrywac tyrana. Ale sie rozgadalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania kokoszka
dziewczyno wnos papiery o rozwód i szukaj sobie dobrego adwokata , bo czuje problemy i to dosyć poważne. Skąd jesteś ? Ja polecam Magdalenę Grzeskowiak jakbys potrzebowala adwokata. bardzo rzeczowa i terminowa adwokat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×