Chłopak żeni się w wieku 20 lat. Moim zdaniem to za wcześnie.

25 lat to tez jeszcze za wczesnie na ślub

Ja chciałam mieć dzieci ,

To nie za wcześnie, Boże jak mnie wkuriwają stereotypy, że trzeba później ,bo tak wypada.

20.03 To prawda. W obecnych czasach ślub chłopaka w wieku 25 lat to już też za wcześnie- norma obecnie to ok.30 lat. Na przełomie lat 80/90 tych 25 lat dla chłopaka to była norma. Ja ożeniłem się w 1990 roku w wieku 25 lat. W tamtym okresie ożeniło się też wielu moich rówieśników- kumpli i znajomych.

25.06.2918 (19.22) no przecież dowiedzialas się po cywilnym i trzeba było brać rozwód a Ty durna jeszcze wziales z nim Koscilelny ślub! Za gosz honoru i rozumu nie masz! Wiedzialas juz z jakim człowiekiem masz do czynienia, jaki to kobieciarz i dzieciorob i brnelas w to dalej a po tem płacz ze misio w cudownym magiczny sposób się nie zmienil, no dziwne faktycznie :D

Trochę wcześnie- bo to jeszcze wiek nauki i w większości przypadków utrzymania przez rodziców (Jeżeli się jest na dziennych studiach). Po za tym jeżeli dla kogoś dobra zabawa to pijanstwo z kokegami i obmacywanie co tydzień innej dziewczyny to niech się nigdy nie żeni, bo małżeństwo to będzie dla niego męka. Jeżeli ktoś się lubi bawić z partnerką to bycie małżeństwem im w tym nie przeszkodzi.

Nie będę ukrywał,że gdybym ożenił się w wieku 20 lat, a wcześniej nie miałbym żadnych doświadczeń z innymi dziewczynami-choćby tylko pocałunków, obmacywanek itp. to po ślubie prędzej czy później kusiłoby mnie aby spróbować jak to jest chociaż pocałować inną.

powiem ci tak kobieta w tym wieku nie jest zbytnio dojrzała do związku, nawet facet nie jest, to zależy, ale z reguły to nie ten wiek. W tym wieku ludzie się bawią, raczej nie w głowie im związki. Chociaż pewnie znajdą się takie związki co w tym wieku zawarły ślub, moi rodzice w tym wieku zawarli ślub, no ale to były inne czasy, inni ludzie, inne myślenie i inna rzeczywistość. Teraz mamy wysyp singli, a to głównie dlatego, że zmieniły się oczekiwania. niektórzy mają po 24 czasem po 28 lat i nadal nie maja partnerów/partnerek.

18.44 Masz rację. Córki moich znajomych czy członków rodziny wychodzą za mąż w wieku ok. 30 lat. Podobnie ich synowie. Moja córka ma 27 lat i jest singielką. Chłopacy do niej startują, ale ona przebiera i kręci nosem po tym jak zerwała ze swoim chłopakiem, który nie nadawał się na męża.

30 lat autorze małżeństwa to malo???? Ja rozumiem gdybys napisa ze rozwiedli sie po 2 latach.Wiesz co gdyby wszyscy wytzymywali razem 30 lat to by bylo dobrze.

20-latek to dziecko, a nie mężczyzna. Trzeba dorosnąć, wziąć odpowiedzialność za siebie, nabrać trochę życiowego doswiadczenia i być samodzielnym, żeby zakładać rodzinę. Chociaż to wszystko i tak nie gwarantuje cudownego małżeństwa do końca życia.