Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Mój chłopak o wszystkim mówi przyjacielowi, jak mam do niego przemówić?

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja trochę skomplikowana, ale postaram się przedstawić ją jak najprościej. Na uczelnię chodzę z Kamilem, który jest jako tako moim znajomym. Przyjaciel Kamila - Wiktor, prawdopodobnie był we mnie zakochany. Prawdopodobnie, bo nigdy nie postawił sprawy w prost, ale sporo razy dawał mi z Kamilem powody do zastanowienia się; a to Kamil nadmiernie męczył mnie, żebym zapoznała się z Wiktorem, a to nagle zaczęłam na niego ciągle wpadać, chociaż nasze wydziały nie są po drodze, po pijaku zapytał nawet, czy mogłabym być jego żoną, co potraktowałam jako żart i zignorowałam sprawę. Było tego znaczenie więcej, ale musicie mi zaufać na słowo. Jednak wiedziałam, że z Wiktorem nic nie wyjdzie. To typowy podrywacz, który co prawda realnie nie wyłapuje żadnych dziewczyn (bo kończy się najczęściej na tym, że go wyśmiewają) ale kręci się wokół 3 na raz, co dla mnie jest po prostu zwykłym k****eniem się. Poza tym Wiktor ma zatargi z moimi przyjaciółmi, szczerze go nienawidzą i już to, że kilka razy z nim piłam sprawiło im problem. Jednak Wiktor miał też drugiego przyjaciela - Mikołaja. Niebo a ziemia, patrząc na nich ciężko jest zrozumieć, jak ogarnięty, świetny facet może zadawać się z takim kretynem. Tak się potoczyły moje losy z Wiktorem, że związałam się z Mikołajem. I nie, nie wiem jak to wyniknęło, czy Mikołaj o mnie nie wiedział, czy Wiktor się mną znudził i powiedział "droga wolna". Teraz problem; jesteśmy razem 5 miesięcy i każda nasza sprawa trafia do Wiktora. Prawdopodobnie ma nieustannie wysyłane screeny naszych wiadomości z Mikołajem. Wiktor wie naprawdę wszystko i dzieli się tym częściowo z Kamilem, który mocno zmienił swój stosunek do mnie. Wiktor nawet nie ukrywa tego, że jest wręcz częścią tego związku, bo żartuje z rzeczy, które powinny być prywatne. Rozmawiałam z Mikołajem, że nie życzę sobie takiej wymiany informacji z Wiktorem, bo to nie tak, że on się go o coś radzi, tylko jak jakiś szpieg wszystko zdaje. Przeprosił, powiedział, że rozumie i przestanie. G****o prawda. Zaczęli lepiej się z tym kryć, Wiktor już nie rzuca głośnych żartów, tylko śmieje się pod nosem z naszych problemów. On jest jak pijawka, a Mikołaj nie widzi w tym nic złego, bo przecież sama na pewno wysyłam wszystko koleżankom - nieprawda. One zawsze postępowały dokładnie tak jak Mikołaj, fundując mi nawet najmniejsze szczegóły, co zawsze uważałam za ogromne chamstwo. Przyjaciółki nie wiedzą nawet o aktualnej sytuacji, spójrzcie tylko - piszę na forum internetowym. Ale nie wiem co już mam zrobić, żeby do Mikołaja dotarło, że to co robi nie jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×