Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamazatroskana

Żłobek, czy to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość mamazatroskana

Mamuśki ratunku, doradźcie. Bardzo Wam dzieci chorowały? Jak się adaptowały? Od września wracam do pracy, mojego 2 latka zapisałam do żłobka Montessori, świetne ma opinie, ALE...cholernie się boję o synka. Czy to nie za wcześnie? Będzie ciągle chory? Jak to było u Was? Teściowa ma w nosie wnuka, nie mam z kim zostawić go. Mieszkamy w dużym mieście, mogłabym nianię też wynająć, ale mały potrzebuje innych dzieci, nudzi się w domu już ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas sie sprawdzilo, nie boj sie, strach ma wielkie oczy. Tez mnie wszyscy straszyli. A bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz sytuację że musisz dać do żłobka. Gdybyś nie musiała to bym odradzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 latek już myślę że sobie poradzi ... Gorzej z rocznym maluszkiem. Rok i pójdzie do przedszkola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzaja czesto te matki co progu zlobka nie przekroczyly LOL. Fajna ta metoda montesori, mlody sobie da rade skoro juz znudzony na komnatach ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie boje chorob. Moj synek wprawdzie nie chodzil do zlobka ale mial siostre w przedszkolu. Lapal wszystko od niej doslownie a mial kontakt tylko z jednym przedszolakiem. No ale on jest alergikiem, moze dlatego tak choruje. Autorko sam zlobek to nie jest zly pomysl tylko od razu musisz miec kogos do opieki nad dzieckiem w czasie choroby- chyba ze mizesz pojsc sama na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie chodziła do żłobka, ale poszła do przedszkola jak miała 2,5 roku, jest wczesniakiem, nie chorowala. Dwulatek to już duże dziecko, myślę, że spokojnie możesz spróbować. Jak bedzie coś nie tak to poszukasz niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Odradzaja czesto te matki co progu zlobka nie przekroczyly LOL. Fajna ta metoda montesori, mlody sobie da rade skoro juz znudzony na komnatach ;P x a polecają te co nie miały wyjścia i musiały oddać dziecko do żłobka. I jeszcze wmawiają sobie (innym też) że to dla dobra dziecka, że dziecko się uczy, że rówieśnicy itp. Nie ważne że dziecko choruje co chwile i chce do mamy. Dziecko ma czas ma przedszkole mając 3,4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ty sobie wmawiasz, że dziecko przebuje być non stop uczepione twojego tyłka przez 5 lat czy więcej. Leń, któremu się nie chce pracować, zawsze wymówkę znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.22 akurat moje dziecko jest ze swoją babcią, a ty dalej wmawiaj sobie że dla 14 miesięcznego dziecka najlepszy żłobek. Możesz znów po mnie jechać, że leń, że taka i taka bo mam pomoc mamy, tylko uważaj żeby ci żyłka nie pękła. Córka pójdzie do przedszkola za 2 lata, a ty sobie oddaj nawet tygodniowe dziecko, nie obchodzi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja jestem przykładem osoby oddanej do złobka i niestety nie wpłynęło to dobrze na mój rozwój emocjonalny i społeczny niestety, ale to były inne czasy i inne metody wychowawcze, teraz na pewno jest lepiej. Mnie dzieciństwo kojarzy się głównie z tęsknotą za mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wiek ma duze znaczenie, wieksze niz onegdaj przypuszczano, dla ksztaltowania sie psychiki czlowieka. Przedszkole tak, zlobek nie, wez nianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja jestem przykładem czegoś zupełnie przeciwnego - nie byłam w żłobku i potem miałam problemy z socjalizacją i kontaktami z grupą w przedszkolu i w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od żlobka i od dziecka. Moja uwielbiala żlobek i nie chorowała. Ale ona jest bardzo kontaktowa i towarzyska, a żlobek bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku żłobek okazał się lepszy niż niania, a niż teściowa to już wogóle. Ale pewnie od dziecka zależy, są takie które wolą kontakt z dziećmi jak moje a są i takie co maminej spódnicy nie puszczą. Jak o choroby chodzi, to tak samo chorowała przed pójściem do żłobka jak i chodząc do niego... po prostu dzieci chorują, jedne bardziej a inne mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musialam wrócic do pracy, dziadkowie daleko, ale balam sie zatrudnic nianię , zdecydowłam się na sprawdzony złobek, gdzie pracowały panie z odpowienim wyjsztalceniem i przygotowaniem, pod kontrola, z programem edukacyjnym nawet dla tych najmlodszych, z odpowiednim, sensownie zbilansowanym wyzywieniem. Niania to na ogol dośc przypadkowa, dorabiajaca sobie kobieta. Wlasna matka czasem jest znuzona swoim dzieckiem, brakuje pomysłu na spedzenie czasu,nie wierze, zeby niania byla non stop na baczność. Dlatego wole żlobkowe profesjonalistki. Nie wiem, jak w Polsce, mieszkam za granica, zlobek drozszy jest niz niania, ale mam do niego zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika

Ja jestem ogromnie zadowolona z wyboru żłobka Oliwkowy Raj w Pruszkowie. Mój Adaś chodzi tam chętnie i uwielbia swoje Panie. Bardzo dużo się uczy i pięknie rozwija. Atmosfera tego miejsca jest niesamowita. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscc

Ja nie wiem skąd w dzisiejszych czasach takie myślenie że żłobek to ostateczność, samo zło i wgl, przecież nie oddaje się dziecka na cały Boży dzien a jak jest doświadczona kadra, opiekunki z powołania i ciekawe rozwojowe zajęcia dla maluchów to jest to super opcja, bo nie sądzę, że nawet najbardziej obrotna mama jest w stanie codziennie zorganizować dziecku zajęcia z sensoplastyki, dogoterapię, logopedyczne, teatrzyki, taniec z rytmika, język obcy i oczywiście ogarnąć dom i obiady w ciągu dnia, nie ma takiej opcji, poza tym uważam że dziecko bardzo dobrze rozwija się przebywając z innymi dziećmi i osobami dorosłymi, ale to tylko moje zdanie i moje doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×