Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamanasierpien

Wygarnelam mężowi, ale teraz mi źle

Polecane posty

Gość gość
Dokladnie jak pisał ktoś wyzej - brutalne slowa daja do myslenia, ale tylko za pierszym, drugim razem...potem coraz wieksza obojetnosc i brak wyrzutów sumienia. Skoro to kolejny raz to sama widzisz ze koles ma problem i tu rozmowy nie pomoga. A z czasem bedziesz miala tylko gorzej. Mam podobna sytuacje tylko moj facet jest uzalezniony od czegos innego. I tez tylko na poczatku slowa na niego działały okazywał skruche i chec poprawy, a teraz totalna obojetnosc i wszystko zwala na mnie. Masz problem bo na takich ludzi nie mozna liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję mężowi że nie może raz na jakiś czas sobje wypić ze znajomymi bo od razu afera wtf Xxxxx Ja z mężem pijemy dość dużo. Do jedzenia wino. Poza tym koktajle, metaxe etc. Ze znajomymi też pije i nie mam z tym problemów. Tylko, że nigdy w życiu nie widziałam go zarzyganego czy robiącego siarę po alko. Utożsamianie picia z zaliczeniem "zgonu" jest charakterystyczne raczej dla specyficznych warstw społecznych i nie jest normalnym stylem spędzania wolnego czasu. Nie wiem, może autorka z mężem mają po 20 lat I jeszcze nie zdążyli dorosnąć, ale to się kłóci z posiadaniem działki i ciążą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocgam mojego męża i dbam o niego jak umiem. Gdyby wymiotowal przez chorobe to jasne, ze bym mu pomogła, tak jak on mi. Natomiast w takiej syt jak twoja autorko wiesz co bym zrobila? Zadzwoniła po taksowke do domu, poinformowała towarzystwo, ktore jeszcze kojarzy, ze zle sie poczulam i wracam do domu a meza zostawiła ze sprzątaniem następnego dnia. Myslisz, ze jakby taki pijacy duren poniósł konsekwencje picia, to chcialby powtórki sprzatania swoich wymiocin? Bez krzyków, bez awantur. Tylko i az zostawienie faceta na kacu, zeby posprzatal swoje wymiociny. Bycie dobra zona to nie tylko glaskanie po glowie autorko, to tez twarda miłość. Kazdy popelnia błędy ale czasem trzeba konsekwencją stawic czoła a nie liczyc, ze zona w zaawanspwanej ciąży za nas ogarnie. Jakby twoj maz najadl sie wstydu przez znajomymi to zadziałałoby sto razy lepiej niz twoje awantury i wymówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka 22:22 ale jesteś w ciąży idiotko i nie powinnaś się w tym stanie szarpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam autorko? Juz po aferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×