Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Więź emocjonalna a karmienie piersią.

Polecane posty

Gość gość

Są tu takie kobiety, które twierdzą, że tworzenie więzi emocjonalnej podczas karmienia piersią jest przereklamowane. Mam prośbę - nie wprowadzajcie w błąd młodych matek. Dla noworodka i małego niemowlaka wasza pierś to niemalże cały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiez emocjonalna he he he Dziecko albo kochasz albo nie , wiez emocjonalna to cos wiecej niz podanie sutka Myslisz ze kobieta ktora starala sie o dziecko latami , jak juz sie doczekac malzenstwa to nie bedzie z nim zwiazana emocjonalnie jak piersi nie poda, a ta co wpadla i nie chce miec kategorycznie dziecka, nagle pokocha, po podaniu suta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj uważnie jeszcze raz co napisałam i zwróć 5 razy (albo i więcej) uwagę na wiek dziecka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze tworzy sie wyjatkowa wiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie karmisz piersią to dziecko będzie ćpać i uciekać z domu od wyrodnej matki. Potwierdzone badaniami!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ma to zwiazek, karmilam cirke 2lata, teraz ma 12. Jest bardzo przytulasna, czasemwpycha mi sie pod koldre i rzada tulenia. Co wieczorgdy juz lezy w lozku slysze " chodzcie mnie przytulic" Moj przystojniak jest inny,.czasem woli sam usnac w lozeczku, ale od karmienia jest mama. Nie chce jesc z butelki gdy karmi go ktos inny niz ja. Z przyczyn technicznych musze podkarmic mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taak, jak sie nie karmi, to dziecko przeżywa traumę. Już nie przesadzajmy, to matka jest Bogiem dla dziecka, a nie jej cycek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tyle pierś ile ciało mamy, bez ubrania, blisko, w sposób nieograniczony przez minimum 3 mce bo tyle czasu często niemowlęta "wiszą" przyklejone do mamy fakt że to może męczyć ale wytwarza także niezwykłe więzi raczej kto tego nie doznal nie powinien się wypowiadać nie znaczy to jednak że w wieku nastu lat takie dziecko bedzie inne psychicznie czy mniej kochało mamę https://www.tatento.pl/a/184/karmienie-piersia-dlaczego-warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, uwielbiam ten kafeteryjny bulgot. Pewnie ze karmienie piersia tworzy szczegolna wiez miedzy niemowleciem a matka, butelka to namiastka tego przeciez i nie ma co sie ludzic ze piersi nie zastapi. Po co od razu to oburzenie ze dzieci na butli beda cpac itd.. ktos to zasugerowal w tym watku? Karmienie mm jest ok zeby nie bylo, ale kp jest lepsze, zdrowsze, daje dziecku wieksza bliskosc z matka, takie fakty. Faktem jest tez ze zeby wychowac dziecko na dobrego czlowieka kp nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* nie ma co sie ludzic ze zastapi piers- pardon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:29 Oddzielmy więź, między dzieckiem i matką, od instrumentalnego traktowania osobistego, chodzącego cycka. To żadna więź, to chęć przetrwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam te wasz teorie :D o więżiach o porodzie natuarlanym . Prawda jesdan nie wymaga dorabiania ideologi... urodzenie dziacieka to wasze jedyne osiagnięcie i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie matka karmiła do 2 roku życia piersią, a jej szczerze nienawidzę odkąd byłam na tyle świadoma, żeby wiedzieć co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam kobiete co karmila bo po prostu, miala pokarm, zadnych ceregieli w tym nie było, przystawiala sobie dziecię do cyca, i w gadki szmatki z kolezankami lub domownikami, nawet nie patrzyla na dziecko, a,no i najważniejsze, zawsze podczas karmienia musiala wypalic kilka papierosow. Takze cmoknijcie sie z ta wasza wiezia podczas kp. Inna matka bedzie karmila mm czuje przytulajac i szepczac do dzieciny, patrzac mu w oczka a potem noszac i pozwalajac mu zasnac w jej ramionach i na jej piersiach zeby slyszalo bicie jej serca a inna mozekarmic kp jak ta ktora znalam i gowno zbuduje a nie wiez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×