Przeszlosc jest wazna. Swiadczy o czlowieku

Nie rozumiem ludzi, ktorzy mowia ze przeszlosc partnera/partnerki jest niewazna. Jasne, dziecko nie ma wplywu na to w jakiej rodzinie sie urodzi wiec pochodzenie nie powinno miec znaczenia ale to jakim jest sie czlowiekiem to juz tylko i wylacznie wlasny wybor. Dlaczego tak mowie ? bo sama pochodze z prostej rodziny, gdzie raczej wszyscy sa dosc temperamentni w tym ja, ale juz w dziecinstwie zauwazylam ze ludzi rani moje zachowanie, wiec zaczelam sie liczyc z uczuciami innych, zmienilam sie chociaz sporo mnie to kosztowalo i liczylam sie z tym ale podjelam ryzyko. Wyksztalcilam sie, a poza tym prowadze sie dobrze i mam zasady moralne w przeciwienstwie do ludzi z ktorymi wciaz mam kontakt i to nie ulatwia ale w gruncie rzeczy jestem zadowolona z siebie i smieje sie z tych ktorzy mowia o mnie nudziara itd. Nigdy nie zwiazalabym sie z kims kto ode mnie odstaje. Jak sie chce to mozna a jak sie nie chce to wara od porzadnych :)

Hm...ciekawe czy za 10 lat tez tak powiesz...

Dam Ci małą radę: nie porównuj się z innymi i innych nie oceniaj w miarę możliwości (w sensie nie wywyższaj się). Zawsze znajdzie się ktoś gorszy od Ciebie w jakiejś dziedzinie, mniej wygrany, może tak, ale zawsze znajdzie się ktoś (skróćmy) lepszy. Dla mnie bycie na poziomie nie łączy się z wydziwionym savoire vivere'm, ani statusem materialnym, ale z umiejętnością odpowiedniego zachowania i otwartością na ludzi. Masz prostych rodziców? Spoko i co z tego. Masz mega ąę - j.w. Przyjmuj świat bez porównywania się, ale dobieraj takie osoby, która Cię ciąną w górę, ku dobru i pięknu.

Wyksztalcilam sie, a poza tym prowadze sie dobrze i mam zasady moralne w przeciwienstwie do ludzi z ktorymi wciaz mam kontakt i to nie ulatwia ale w gruncie rzeczy jestem zadowolona xxx masz albo skłonności do wywyższania się i pomiatania innymi albo masz niską samoocenę, którą musisz podwyższać krytykując innych. Zacznij cieszyć się życiem, naucz się nabierać dystansu do samej siebie, poznaj fajnych ludzi i żyj - a nie oceniaj innych. Dlatego reguła, że nie oceniamy przeszłości jest sensowna bo można się i kogoś okaleczać bez końca go oceniając

na pewno tak www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM

Mysle podobnie jak autorka a jestem facetem.

15:34 i 16:51 macie jakies problemy z czytaniem? Gdzie autorka sie wywyzsza? Napisala ze ma zasady moralne ktorymi sie kieruje i ze ciezko jej w towarzystwie ktore ma inne podejscie do moralnosci. Co do oceniania kazdy kazdego ocenia i jest to normalne. Same oceniacie autorke.

Autorko, szacun! Całkowicie zgadzam się z Twoim zdaniem. Mam takie samo podejście, podobnie kieruję swoim życiem. Pozdrawiam i tak trzymaj, bądź sobą.

Do autorki: bardzo mnie cieszy, ze masz poczucie wlasnej wartosci. Zapracowalas na nie, chcialo Ci sie. Oraz imponuje mi, ze sie nie naginasz ani nie za bardzo przejmujesz sie w zyciu opiniami tych, ktorzy sami sobie folgowali/folguja i dlatego nie pasi im Twe dobre samopoczucie :-)

Tok myślenia bardzo uproszczony. Otoz szlas dobrym tropem, lecz musisz sie jeszcze troszkę doszkolic niestety. Czasami ludzie, ktorzy popełniają błędy w młodości nie robią tego, bo sa źli, patologiczni, głupi. Czesto są to ludzie, którzy nie dostali żadnych wzorców, pogubieni, niezdolni do logicznego i właściwego myślenia. To wszystko wywodzi się z dzieciństwa ( tutaj udało ci się trafić). To,ze ty dałaś radę nie znaczy, że inni też musza, często tacy ludzie mają duże problemy emocjonalne, życiowe wybory są nieciekawe, źle, destrukcyjnie i krzywdzące dla nich samych. Często latami uczą się " jak właściwie żyć " Nie wierzę, że jesteś z rodziny patologicznej. Wiem też, że piszesz sama ze sobą zachwalajac wlasny bełkot;)))

no wyobraz sobie ze i w rodzinach patologicznych sa ludzie inteligentni, ambitni i maja szersze horyzonty i chca zyc inaczej, nie kazdy ma ograniczony swiatopoglad do najblizszego otoczenia

zgadzam się z Tobą- np. jak ktoś w przeszłości źle traktował partnera, zdradzał itd, oszukiwał, to można sądzić, że znów to się powtórzy.

A gdzie masz napisane,że ludzie z patologicznych rodzin nie są inteligentni ? Wręcz przeciwnie, czytaj ze zrozumieniem. Post był o czymś zupełnie innym...