Zauroczenie ale chcę cos wiecej super dziewczyna

Zacznę od początku 16 czerwca miałem wesele nie miałem z kimś iść ponieważ wcześniej zmieniły się moje relacje z przyjaciółką która chodziła ze mną na wesela. Początkiem maja zaprosiłem na wesele siostrę kolegi z pracy (wgl się nie znaliśmy ) ale pierwsze spotkanie było bardzo pozytywne później pisaliśmy przed weselem kolejne spotkanie i zabawa była udana. Muszę przyznać ze dziewczyna wpadła mi w oko ma super charakter sympatyczna grzeczna potrafi się bawić a do tego naprawdę śliczna. Po weselu mnie uprzedziła i pierwsza podziękowała za zaproszenie i zabawę , później widzieliśmy my się jeszcze raz gdy podrzucilem jej z domu kilka rzeczy na uczelnie przy okazji. Tydzień temu pojechała do siostry (daleko). W niedzielę napisałem ale odpowiadała tylko na pytania. Chciałbym jakoś zapunktowac zależy mi na niej ale w piątek wyjeżdżam do pracy i zobaczymy się dopiero za 4 tygodnie gdy ona dojedzie.... Boje się ze nic z tego nie będzie tłuką mnie nerwy nie wiem jak mam ją poderwać by jej nie stracić nie podpaść nie narzucać się..... Ktoś doradzi ? Z info od jej brata wynika ze mozeliwe ze dziś wróci do domu wypada napisać zapytać i zaprosić?

Oczywiście, że wypada. Ja bym jednak wcześniej zrobił wywiad czy jest wolna bo jeżeli nie to kosza masz jak w banku. Trzeba spróbować. Ja kiedyś miałem podobną sytuację i zwlekałem. Skończyło się tym, że śliczna dziewczyna związała się z chłopakiem, który się nie szczypał i odważnie do niej wystartował. Zostałem na lodzie. Później ona powiedziała mi, że gdybym był odważniejszy i zaproponował jej związek , ona by mnie nie odrzuciła i tym samym nie związałaby się z tym drugim.

Wolna jest to pytałem kolegi zanim na wesele zaprosiłem ... Chodzi o to ze do ostaniej niedzieli rzadko pisaliśmy ale było ok a ostatnio właśnie jakoś inaczej było tak dziwnie i teraz się " boję " napisać cykam się ze zrobię coś źle albo pomyśli że się narzucam jeśli nie jest mną zainteresowana. Nie mam doświadczenia zbyt dużego stąd te moje dziwne myśli i wolę się rodziadzic kogoś jak postąpić o czym rozmawiać i czy mogę zaproponować spotkanie jutro po krótkiej rozmowie wcześniej

Sprawy męsko-damskie są proste: jeżeli chłopakowi czy dziewczynie zależy, to stara się to okazywać, podtrzymywać kontakt, pisać itd. Jeżeli tego nie widać z którejś strony, to należy sobie odpuścić. Jeżeli dziewczynie by zależało, dawałaby temu wyraz. Ta historyjka powyżej, że niby obrotniejszy chłopak się zakręcił itd to czysta głupota - jakby dziewczynie naprawdę zależało, to nie związałaby się z tamtym, tylko z tym, na kim by jej zależało. To nie wyścigi, nie ma co wymyślać głupot.

9.44 do 12.40 Może i masz rację? Gdyby tamtej dziewczynie rzeczywiście na mnie zależało to powinna na mnie poczekać i nie wiązać się z tamtym tylko dlatego, że był odważniejszy ode mnie i jako pierwszy ją poderwał. Znam przypadek gdy dziewczynie tak zależało na jednym chłopaku, że przez kilka lat odrzucała wszystkich innych gdyż czekała na tego jednego. To jednak skrajny przypadek. Pytałem się kobiet na kafe o tą sprawę. Większość odpowiedziała, że czekałyby na chłopaka i odrzucałyby innych adoratorów, którzy w tym czasie by do nich startowali. Jednak nie czekałyby w nieskończoność, jeżeli już to kilka miesięcy, najwyżej rok.

No wiadomo że w nieskończoność nikt nie chciałby czekać. Ale jak komuś zależy, to inne osoby obok się w ogóle nie liczą. A kobieta której zależy potrafi to okazać, bo też się boi że zmarnuje szansę na fajną relację.

to fajowo www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM&t=170s