Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość am_Dyzio

zazdrośnicy, namawiam do pisania, kto pozazdrości ?

Polecane posty

Gość am_Dyzio

jest początek lata , wakacje, kilka dni wyczekiwanego urlopu i pojechałem na wieś, typowa wieś w woj. świętokrzyskim, gdzie na polach kwitnie 'wszystko' , od rzepaku do słonecznika , od koniczyny i czerwonych płatków maku aż do niebieskiego chabru, śliwki na drzewach zaczynają dojrzewać i gruszki a jabłek w sadzie są tysiące, agrest, porzeczka , borówka amerykańska na krzewach w milionach sztuk, czereśni na drzewach miliard i wiśnie już dojrzewają, wyjątkowy rok , bardzo owocny i teraz siedzę na progu izby , dom po dziadkach , gdzie jest stary piec w kuchni , a jajecznica z pieca węglowego jest przepyszna i z takiego pieca węglowego chleb jest inny , nadal jest ogień pod 'fajerką' a na progu izby zapaliłem lampę naftową, oświetlenie żarówkowe całkowicie wyłączyłem , zapach nafty z lampy jest fantastyczny a do lampy co chwilę się zbliżają różne owady i kołyszą się nad szkłem , pędzą do światła ćmy i trzmiele, chyba nietoperz przeleciał obok mojego ucha, po ostatnich deszczach czuć zapach z pól , fantastyczny zapach i prawie jest cisza wkoło, słychać jak obok szumią sosny i żaby rechocą na stawach , ptaki ćwierkają w gniazdach i super powietrze , żadnych dymów z kominów i od wschodu pokazuje się Księżyc na niebie , zaczynam liczyć gwiazdy i widzę 'mały wóz' i 'duży wóz' a wokół cisza, że aż uszy bolą od tej ciszy, brakuje kobiety do przytulenia w tej ciszy , mniam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, a szczególnie zazdroszczę Ci tego chleba ze swojskiego pieca. Nawet dziś rano o tym myslałam, że już takiego chleba jak za dziecka jadłam, nigdzie nie dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę ale nie pozazdroszczę bo każde wolne w sezonie spędzam na jachcie. Słońce woda wiatr codziennie dyskoteki gdzie dziewczyn nie brakuje i takie tam inne głupotki ;) No i oświetlenie mam bezwonne ledowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am_Dyzio
faktycznie, trochę zazdroszczę tym na jachtach, na jeziorach , rzuci wędzisko do wody i zawsze się trafi jakiś amur, węgorz, okoń i będzie kolacja z patelni przy białym winie lub rumie ale pieczywa brak do rybki a z pieca węglowego pieczywo jest pyszne, w lesie już są jagody, poziomki i maliny , wystarczy zebrać do koszyka i do ciasta dołożyć, po upieczeniu w piecu węglowym jest pychota , w stawach pływa amur, karp, lin, płoć, okoń, szczupak, leszcz, gorące pieczywo + smażona ryba + piwo nigdy się nie znudzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka nieścisłości, rzepak już ma nasiona, a nie kwitnie, maki też dawno przekwitły, ptaki nie śpiewają na gniazdach, tylko wychowują tam młode ewentualnie, jeszcze kilka fsrmazonów by się znalazło, ale ok. Nie zazdroszcze, bo pieczenie chleba to robota na pół dnia, palenie pod kuchnią w upał jest takie sobie, a przy stawach masz komary i nie jest fajne zabijanie ryb, ale też ok. Ja samo fajne z tego, czyli ptaszki, owoce i świeże powietrze mam na działeczce i też jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wóz jest mały i wielki, nie duży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×