Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beszczelne pasożyty

Kobieta mieszkająca po 30 z rodzicami jest przegrywem do N potęgi

Polecane posty

Gość beszczelne pasożyty

szuka tylko "wybawiciela", albo do śmierci będzie siedzieć starym na głowach, żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Ciebie ''żałosne'', dla nich wygodne. Trzeba omieć się ustawiać w życiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beZczelna jak co trollu od dziesiątkow tematów o kobietach po 30-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam kobiety po 30 mieszkającej z rodzicami, za to facetów kilku. I tak jesteście bardziej żałośni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam kolezanke mieszkajaca z mama. Mieszkaja z mama w mieszkaniu nalezacym do kolezanki, mama ma raka. Takim ludziom nalezy sie podziw chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.06.28 Dla Ciebie ''żałosne'', dla nich wygodne. Trzeba omieć się ustawiać w życiu oczko.gif Zgłoś Wygoda czyli po imieniu LENISTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 30 ce to już rodzice mieszkają z dziećmi a nie na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ay caramba
gość wczoraj większość singielek po 30 mieszka z matką/rodzicami, widocznie mało ich znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak kobieta jest po 40stce? Albo mężczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja jestem kompletnym przegrywem bo mam ponad 30 lat i mieszkam z mężem z moimi rodzicami,nie stać nas na mieszkanie po prostu,nie żyje nam się najgorzej,dogadujemy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co? chciałbyś się do jakiejś wprowadzić na chatę, a żadna nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce dużo młodych małżeństw mieszka z rodzicami imbecylu. Życie to ty znasz chyba z tv. Pocieszaj się dalej że nie tylko ty jesteś przegrywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm to różnie bywa. Ja mam 30 lat, moja dziewczyna 21 i mamy osobne mieszkanie i samochody. NIe wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami w wieku 30 lat, (w bloku), ale też różnie bywa w zyciu. Nie mi oceniać. Z drugiej strony u mnie pełno budowli, ludzie kupują mieszkania zanim wybudują, to może nie jest źle. Pod marketami pełno samochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam jak miałem 15 lat, a rodzice 35 to mieli swoje mieszkanie i nie mieszkałem z babcią i ani dziadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zaczną rzucać sie tutaj zyciowe niedojdy i przedstawiać 10000 argumentow jak to cudownie zyc z rodzicami bratem meżem i 2 dzieci w M3 :) a ci ktorzy mieszkają w 100m domu to juz wychwalać pod niebiosa. A nocami płaczą w poduszke ze brak prywatniści, ze teściowa robi nakazy i sie wtrąca itd. Ale nigdy sie nikt nie przyzna ze nie da sobie rady bez rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez grupa tych ogarnietych z kawalerką najdalej dwa bloki od rodzicow, nie mają ani pralki ani lodówki bo mama dalej im pierze i gotuje no ale mieszkaja samodzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też pamiętam jak moi rodzice byli po 30, ja chodziłam do podstawówki, siostra do przedszkola i od zawsze mieszkaliśmy w bloku. Jedni dziadkowie 300 km od nas, a drudzy w tym samym mieście. Moja matka, z tego co opowiada, wyszlam domu w wieku 21 lat i już nigdy tam na stałe nie wróciła, ojciec też jakoś usamodzielnil sie w okolicach 20 urodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 Ty się nie śmiej, ale taki jest mój kuzyn. Mieszka osobno, jakieś 10 min drogi samochodem od rodziców. Przywozi matce pranie, a za kilka dni odbiera uprane i uplasowane. Myślałam, że padnie jak to zobaczyłam. Facet 38 letni :( Obiady też wozi od rodziców, Duże dziecko. Co ciekawe jego siostra bardzo samodzielna. Już po studiach nie wróciła do domu, wiecznie się tu lala po jakiś stancjach, ale wracać do rodziców nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 20:45 Ty się nie śmiej, ale taki jest mój kuzyn. Mieszka osobno, jakieś 10 min drogi samochodem od rodziców. Przywozi matce pranie, a za kilka dni odbiera uprane i uplasowane. Myślałam, że padnie jak to zobaczyłam. Facet 38 letni smutas.gif Obiady też wozi od rodziców, Duże dziecko. Co ciekawe jego siostra bardzo samodzielna. Już po studiach nie wróciła do domu, wiecznie się tu lala po jakiś stancjach, ale wracać do rodziców nie chciała. x Moj brat robi identycznie, ale on ma 48 lat ;) jest dokladnie 20 lat starszy ode mnie. Ja usamodzielnilem sie prawie 10 lat temu, a w tym roku bede kupowal kawalerke. Bez kredytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:37 Brat pewnie nie miał kobiety nigdy? A co on prac nie umie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no są ciamajdy życiowe niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×