Gapiła się na mnie 5 miesięcy tylko po to

Żeby udać mi kosza i powiedzieć, że jest zajęta. Co więcej dalej nie odrywa ode mnie wzroku. Powiedzcie coś bo mam już lekki wkurw na tą sytuację

udaj definicję co to kwik?, bo nie kumam :D

Moze robisz cos nie tak i po prostu by chciala ale to co robisz nie tak.ja odpycha i zamiast wybeac klopoty asekuracyjnie splawia wykretem"mam chlopaka"?

Na pewno nie. Na pewno kogoś ma teraz mi się zgadza to zachowanie, zmiany zachowania i inne takie. Już kiedyś taką sytuację miałem i było to samo.

Bzdurzysz, mówiła że jest sama.

Chce tylko wiedzieć i mieć jasną sytuacje. Ale nie da się, dalej mi nie daje spokoju. Nikt mi nie wmówi, że to przypadek to jej zachowanie. Mam namieszane w głowie.

To raczej nie jak mowisz. Nikt nie patrzy sie miesiacami jak nic nie chce. Chyba ze romansu. Ale wtedy nie daje kosza. Cos spsociles moze i dlatego zgrywa zajeta.

Bo pewnie pijesz, stąd mętlik w głowie.

Nie, bo po koszu dalej zachowuje się tak samo. Myślałem, że wyjaśniliśmy sobie, będzie mnie unikać, a tymczasem dalej głębokie patrzenie w oczy, szukanie wzrokiem. I tyle.

Zajęty byłeś meczem, mówiła ci że chce byście byli razem.

A opowiadasz. Nikt nie patrzy sie ciagle jak nic nie chce przeciez. Cos musiales zbroic.

Właśnie nie. To ona niezdecydowana jest.

To zapytaj jej wprost o co chodzi czemu patrzy a nie nas pytasz to ci powie.

Nie chce mi się z nią gadać, bo jest nieszczera, i na to wymyśli.wymówke. Np. że mam halucynacje.

To sobie odpusc. Po co o tym myslisz?

Nie napisales jak to bylo co sie wydarzylo co mowiles co ona a ktos ma wejsc do glowy i wiedzuec. Przewaznie jak ktos klamie w ten sposob to robi tak bo czuje sie pokrzywdzony albo robi sobie zarty. Ale po co mialaby robic zarty - zakladajac ze jest normalna - i to 5 mies? Ta historia nie ma rak i nog.

Może rzeczywiście takie patrzenie nic nie oznacza, nie mam pojęcia. Spytałem czy się umówimy, powiedziała, że ma kogoś, i była zdziwiona, że w ogóle o tym pomyślałem.

nie umie sie przy tobie wyluzowac zapewne, moze by chciala, ale za bardzo sie spina.

Poznalem kiedys dziewczyne ktora twierdzila ze chce milosci ale ma pecha. Dziwne zeby ktos ciagle mial pecha no ale zdarza sie. I okazalo sie ze z nia nie da sie wytrzymac. Twierdzila ze chetnie sie zmieni dla kogos jak ja. Nie wierzyla mi w to co mowie ze taki fajny gosc sam wiec stwierdzilem ze moze ona jest zajeta. Pisalem celowo wieczorami w weekendy dzwonilem a ona blokowala polaczenia i mowila ze za czesto. Smieszne to. Naprawde mysli ze jestem glupi i dam sie wciagnac w romans? Kiedy powiedzialem jej ze blokuje polaczenie bo cis ukrywa i nie chce zebym sie dowiedzial ze ma kogos zaprzeczala. I nagle juz nie chciala sie zmieniac stala sie chamowata i wmawiala mi ze to ja chce ja wykorzystac. Po prostu obled. Az w koncu chciala chyba niewolnika ze mam zadnej nie poznawac ale mam byc przy niej jako kolega czy cis i wsciekla sie slyszac ze kogos poznalem. He he. Smieszna laska. Naprawde nie mogla powiedziec ze szuka frahera tylko na imprezki ze zamierza hulac. Tylko nagle to ona mnie kocha ale jednak nie kocha i mam spadac. To jej powiedzialem ze nigdy hej nie chcialem a z hej klamstwami i ciagotami to nie ma opcji by byla dziewczyna chyba zeby sie zmienila. A ona na to milczenie. Chyba nie mysli ze bede sie o nia staral? Bo niby o kogo? I tez za mna patrzy. Albo usmiecha sie. Po co to robi? Wiesz? Bo ja mysle ze jest po prostu walnieta.

Olej kretynkę.

Bidulek.

Myślałem, że jest mądrzejsza po prostu. Nie odzywam się do niej.

Madrzejsza? Przeciez ona tylko patrzyla a nie zaczepiala cie.

Dziewuchy sie pewnie naczytały poradników "Mężczyźni kochają zołzy" albo porad z Cosmopolitana jak utrzymać zainteresowanie faceta na stałym poziomie i testują was na wszystkie możliwe sposoby lub też bawią się wami a w łykacie jak pelikany i sie dajecie w ciągać w ten teatr. Dajcie sobie spokój. A ta co sie patrzy na autora. Autorze na wszelki wypadek upewnij sie, czy na innych też się nie patrzy bo niektórzy mają taki styl bycia, że jak mijają kogoś na korytarzu to sie patrzą. Jeśli tylko na ciebie tak patrzy to znaczy, że testuje jak działa na facetów, a w rzeczywistości to nie wie jeszcze czego chce. Pewnie będzie wiedzieć czego chce jak sie zestarzeje i zbrzydnie, ale wtedy już bedzie za późno

01.54 damska wersja psa ogrodnika, chce Cie trzymać jako rezerwowego, póki co nie chce z Toba byc ale ,,kto wie, moze kiedyś..." czyli jak jeden czy drugi bad boy Kopnie ja w d...e to sobie przypomni o Tobie dlatego Ty masz nie poznawac innych lasek tylko czekać cierpliwie na swoja szanse u księżniczki (o ile byś się wogole doczekał). Daj jej do zrozumienia ze ja przejrzales na wylot i ze nie zamierzasz być jej kołem zapasowym, gdy nie będzie miała innych opcji. Po czym olej ja. I pisze Ci to jako kobieta :)

Na pewno jesteś szczery i otwarty wobec niej, nie masz innej kobiety, z którą planujesz życie, budujesz dom itp. Spotykasz się z nią jawnie, nie wstydzisz się, okazujesz uczucia i jest twoja jedyną, czego jest pewna, dzięki twoim słowom i czynów. Nic dziwnego że masz żal do niej w takim razie.

Up

09:47 Patrzenie to też zaczepianie jakby nie było. Zresztą zagadywała również. A co do testowania to wątpię, widać że zna swoją wartość i takich głupich trików dla podbudowania ego nie potrzebuje.

Chciala Ci sie bezinteresownie podobac. Necila Cie wzrokiem zebys sie zauroczyl. Co ona ma takiego w sobie ze na nia lecisz? Patrzyla sie blagalnym wzrokiem zebys myslal ze jej sie podobasz? Taka piekna?

Mam ochotę na cyberek a ty?