Brak karty ciazy a praca

Witam jestem w 4 tygodniu ciazy nie mam kart ciazy gdyz lekarz powiedzial ze mam przyjsc za 2 tyg. Z wynikami i wtedy zalozy. Czy jezeli ja teraz powiem pracodawcy ze jestem w ciazy to moze mnie zwolnic?

Jaką masz umowę?

Poroniłam w 6 TC jeszcze przed wizytą u lekarza a ty już chcesz informować pracodawcę?? Weź urlop do czasu wizyty i módl się, żeby lekarz zaproponował ci L4 jak chcesz zachować pracę - o ile masz umowę o pracę która wygaśnie po 12 TC.

Przepraszam, ale co to za ciaza w 4 tyg ? To co najwyzej 2 kreski na tescie. Nikt normalny nie mowi o ciazy tak wcześnie pracodawcy. Poczekaj chociaż jak zobaczysz serce na usg.

W czwartym tygodniu ciąży to dopiero ma sie kilka dni spóźniony okres. Szacuje się, że nawet 75% ciąż jest poronionych na tak wczesnym etapie.

http://www.porady.egospodarka.pl/Prawo-pracy/29027-Od-ktorego-tygodnia-ciazy-jest-ochrona.html Poczytaj sobie.

tak zwolni www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM

A po co Ty chcesz tak szybko go informować? To bardzo wczesna ciąża i wszystko może się zdarzyć. Jeśli poronisz, czego ci nie życzę, to pracodawca będzie wiedział,że starasz się o dziecko i znajdzie jakiś pretekst, żeby cię wywalić zanim znajdziesz znów...

Niestety juz panikuje bo raz juz poroniłam w 5 tyg. Nie chce zeby skonczylo sie to tak samo bo dzwigam. Umowe mam od listopada 2017 do grudnia 2018. Betahcg potwierdza ciaze.

To idź z tymi wynikami do innego lekarza i Powiedz o poronieniu, niech Ci da l4. Pracodawca nie musi znać podowu zwolnienia l4, przynajmniej na razie. Jak poronisz to wrócisz do pracy i tyle, pracodawca nie musi wtedy wiedzieć. Jak się ciąża utrzyma to poinformujesz o ciąży.

Żaden lekarz nie da L4 na podstawie testu B HCG. Mnie lekarz w 4t2d dał luteinę i duphaston i kazał wrócić za dwa tygodnie. Jak wróciłam, zrobił USG, potwierdził ciążę, założył kartę i zaproponował L4 (nie wzięłam, bo nie miałam żadnych niepokojących objawów, a dawki leków były końskie). Jak się boisz, poproś o leki i weź urlop - tylko tyle możesz zrobić BO JEST ZWYCZAJNIE ZA WCZEŚNIE dla lekarza na wystawianie L4.

Macicą się nie dźwiga, na tym etapie nie zaszkodzisz ciaży. Sory ale to jest jakiś kabaret informować pracodawcę, że okres się spóźnia. Mam w pracy taką gwiazdę, poinformowała o ciąży w pierwszym miesiącu, wszyscy gratulowalismy, a za plecami wywracali oczami z politowaniem. Pracujemy w biurze, 8h na tyłku. Trudno kogoś takiego traktować poważnie. Na tym etapie często rodzinie się nie mówi, bo nigdy nic nie wiadomo. A najlepsze są kobiety w 4 tygodniu ciąży leżące na podtrzymaniu w szpitalu. Sory, ale jesli to nie z in vitro za które zapłaciły grubą kasę to to jest jakaś psychoza. A najlepsze, że niektórzy lekarze nastawieni na gruba kasę od paranoiczek jeszcze to nakręcają i kobiety tracą kontakt kontakt z rzeczywistością, a w głowie wyrasta im druga macica.

Dlaczego uważasz że praca 8h na dobę przy komputerze jest nieistotna dla ciężarnej. Jakoś są zalecenia które mówią o max 4h pracy przy komputerze nie bez powodu. To ze są nagminnie łamane to inne sprawa, ale na pewno nie nalezy uważać za śmieszne że ktoś chce na sobie uważać w ciąży. To właśnie równe podejście jest niepoważne

Twoje podejście jest niepoważne*

Ale ty jesteś głupia. O ciąże z in vitro można się bać bo kasa a jak naturlanie to już nie bo za darmo. To dziecko z in vitro jest więcej warte? Jaka p******a materialistka.

14:35 tego przepisu już nie ma. Kobietę w ciąży obowiązuje 8 h pracy przy kompie , 10 minut przerwy na każdą godzinę pracy.