Czy ja przesadzam w tym.zwiazku

Mam faceta od dwoch lat, jestesmy zareczeni, pomijam fakt ze powoedzial pare tygodni przed oswiadczynami ze wolalaby uciec za morze niz mi sie oswiadczyc i zrobil to po mojek wielkiej aferze w zwiazku z powyzszym. Otoz ww osobnik zachowuje sie jak typowy egoista, kiedy moja siostra lezala z urazem glowy w innym kraju na skutek jakiegos nieszczesliwego wypadku i lecialam do niej do szpitala poprosilam go o wydrukowanie biletow dla moich rodzicow ale nie mogl bo poszedl chlac na impreze niezwazajac na moj problem, w komsekwencji poprosilam o pomoc bylego, nie odzywal sie donie po imprezoe 2 dni twierdzac ze robie afere z niczego. Ale to oczywiscie nie wszystko, druga afera wyniknela z faktu ze rzucilam wszystko , prace, kontrakty, umowy bo owy osobnik mial wesele znajomych na ktorym sie musialam pojawic, zawiozlam go, dolozylam sie do prezentu, a on nawet ze mna nie zatnczyl olal totalnie i poszedl chlac a na dodatek w trakcie proby uswiadomienia jego zachowania zawolala go kolezanka widzac go zlego i obsciskiwal sie z nia na oczach wszystkich, rzekomo go pocieszala. To bylo w trakcie naszej rozmowy.Nastepna akcja , jedna z wielu przyjechalam 2 dni wczesniek niz powinnam z wyjazdu sluzbowego zastalam go pijanego, twierdzil ze nie powoedzial mi ze idzie sie uchlac bo zrobilabym afere, zawsze jak szedl chlac nie odzywal sie do mnie po 2 dni. Pech sie mnie trzyma ostatnio bo w przeciagu ostatnich 2 tygodni mialam wypadek samochodowy z ww. Osobnikiem plus moj tata zlamal kregoslup w trzonie w dwoch osobnych akcjach. Pojechalam po wypadku razem ze swoim facetem na pogotowie, tam badania i etc. Kiedy okazalo sie ze jemu nic nie jest a ja bede miala robiony tomograf dodatkowo bo podejrzewaja uraz c5 to pojechal do domu z kolega, ja zostalam w szpitalu. Ledwo zdazylam po tym wszystkim ochlonac moj ojciec zlamal kregoslup i co na to moj facet kiedy bylam z nim na sorze ? Czy przyjade zrobic kolacje dla niego i jego kolegi kiedy odpowiedzialam ze nie bo zostane z tata to zapytal czy chociaz przyjade go pozmac, to wkurzylo mnie na maxa. Tato jako chrzestny mial byc na slubie na ktory pojade ja , w ramach zastepstwa, dlaczego moj facet ze mna nie pojedzie ? Bo ma oboz treningowy ale nie taki za ktory ktos by mu zaplacil, taki na ktorym.w zamian za darmowe jedzenie i spanie bedzie sie opiekowal dziecmi oczywiscie dali mu zmac 5 dni wczesniej. I teraz pytanie : czy ja przesadzam czy postapilam slusznie z nim zrywajac bo ciagle slysze od niego ze robie afere z niczego , ze sie denerwuje i etc

Ale facevi w dzisiejszych czasach sa .....

Facet? Toc to szuja jakich wiele w tych czasach.Radze olac i zostawić.

Cierpliwa jestes. Ja bym daaawno pogonila.

Pogonilam, owszem . Najgorsze jest to ze on sobie nie zdaje sprawy z tego co robi

A gon go ! Nie zawraacaj sobie wogole nim glowy. Nie warto na sile sie meczyc

Laska, troche luzu wiecej by sie przydalo z twojej strony.

Dam Ci dobra rade, zniszcz go

Wiecej loozu ? Ja go wiozlam.na spotkanie z kolega do innego miasta a co sie okazalo ze byl kolega i jego 2 inne kolezanki a ja czekalam w samochodzie az skonczy zeby go odwiezc z powrotem. Nauczylam go jezdzic autem, mial wszystko oplacone i ja mam sie wyloozowac ?

Placilam za zakupy, czynsz, etc niczego nie docenil

Skoro nie zdaje sobie sprawy z tego co robi, to tym bardziej go olej. Nie próbuj go tlumaczyć, no chyba że chcesz mnie dzieci z debilem. On w ogóle nie jest przystosowany ani przygotowany do życia. Skoro już teraz wywija ci takie umery, to wyobraz sobie co będzie po ślubie. Czy naprawde potrzebujrsz od nas rady co robić? Przeciez to oczywiste. Wyobraż sobie, że twoja przyjaciółka ma tamkiego durnia i pijaka. Czy radzilabyś jej, żeby jednak z nim została, no bo to przecież męzczyzna w którym jest zakochana. Dziewczyno, uciekaj, nawet nie tłumacząc się przed debilem z jakiego powodu to robisz, bo pewnie nie zrozumie.

I ty sie nas jeszcze pytasz czy dobrze robisz ? Ja sie pytam dlaczego dopiero teraz

Macie racje ale ciagle slyszalam ze jestem nerwowa ze ciagle mu cos zarzucam wiec sama sie pogubilam czy nie przesadzam

W jakim wieku jestescie ?

Skoro nie zdaje sobie sprawy z tego co robi, to tym bardziej go olej. Nie próbuj go tlumaczyć, no chyba że chcesz mnie dzieci z debilem. On w ogóle nie jest przystosowany ani przygotowany do życia. Skoro już teraz wywija ci takie umery, to wyobraz sobie co będzie po ślubie. Czy naprawde potrzebujrsz od nas rady co robić? Przeciez to oczywiste. Wyobraż sobie, że twoja przyjaciółka ma tamkiego durnia i pijaka. Czy radzilabyś jej, żeby jednak z nim została, no bo to przecież męzczyzna w którym jest zakochana. Dziewczyno, uciekaj, nawet nie tłumacząc się przed debilem z jakiego powodu to robisz, bo pewnie nie zrozumie.

32 i 39

Dziekuje wam , utwierdzam sie tylko w swoim przekonaniu

I wlasnie z racji swojego wieku tak kurczowo sie go trzymalam bo chcialam z nim zakladac rodzine i teraz pewnie nici z tego ale godze sie z tym . Wczesniej nie bylam z nikim 5 lat

Dziewczyno, czy ty naprawdę byłaś z takim czymś przez dwa lata? A nie jesteś przypadkiem z rodziny patologicznej, że nie widzialaś normalnych kontaktów między rodzicami? Czy dla ciebie to oc zywiste, że błagasz o zaręczyny, a on cię olewa? Czy miły dla ciebie widok uchlanego kochanego, któremu jeszcze miskę podłożysz, bo ma za daleko do łazienki żeby się wyrzygać? Czy widzisz go w roli ojca jak bełkocze nad łóżeczkiem, a nie daj Bóg, że chce się w upojeniu alkoholowym pobawić z dzieckiem? Pytań można by mnożyc, ale nie wiem, czy któres do ciebie dotrze.

Myślałam że masz ze 20 lat. A ty jesteś dorosła kobieta i po prostu boisz się być sama. Ciekawi mnie tylko co na to twoi rodzice. Znając życie, pewnie o tym jaki jest nie pisnęłaś im ani słówka. On - czterdziecha na karku - nie licz, że się zmieni. Właściwie to się zmieni, oczywiscie na jeszcze gorszego durnia.

Skoro godzisz się jak piszesz, na to jaki jest, to po cholerę zakładasz topik z zapytaniem i marnujesz nasz czas, a my niepotrzebnie się produkujemy. Masz rację, załóż z nim rodzinę.

Czy naprawdę przyjechał do szpitala gdy bylaś przy ojcu, żebys zrobiał jemu i kolesiowi (pewnie obaj chlali) kolację? Nie wierzę. Nie wierzę w to, że jesteś taka stara i głupia. Inaczej tego nie można nazwać.

nie przyjechal, zqdzwonil. Nie jestem z patologicznej rodziny ale nie mialam mamy , pewnie stad u mnie taka postawa, tzn mame mialam ale wiecej jej nie bylo niz byla.

nie powiedzialm nikomu jaki jest i tu sie zgadza

Dobrze zrobiłaś,trochę za pozno ale lepiej teraz niż brać slub i dopiero się męczyć,niech wykorzystuje kogo innego

no tak wlasnie czuje, ze pozno to zrobilam

niemniej jednak, cycki do przodu i trzeba isc dalej

Tak trzymaj dziewczyno. Jutro zaświeci słonce :).

tez tak mysle, szkoda tylko ze nie zostane mama

Zostaniesz, jeszcze masz czas.