Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na ile 11miesieczniak powinien rozumiec mowe?

Polecane posty

Gość gość

Dzis zaczelam czytac internet i troche sie wystraszylam... synek niedlugo bedzie miec 11 miesiecy i slabo pokazuje jak o cos go pytam... czasem wskaze lampe, oko, brata, tate, ale czasem ignoruje te pytania, jakby nie rozumial.... Czytalam takie forum Jagody Cieszynskiej i ona pisala,ze to moze swiadczyc o Zespole Aspergera. A jak Wasze roczniaki, duzo rozumieja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka dziś skończyła 12 miesięcy. Sama ogląda książeczki, lubi w tv Teletubisie. Umie mówić mama, lala, tata, am, cicy (moja pierś), jak robi piesek, kotek, krówka. Pokazuje wszystko. Że chce pić, jeść, ogólnie jest bardzo komunikatywna, zaczepia uśmiechem ludzi. Gdy je masuje brzuszek, że dobre itd. Nie wiem w sumie ile powinna umieć w tym wieku. Bawi się lalka, w akuku, robi sama tu kokoszka, oczywiście podstawy jak papa, kosikosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, przy niej moj synek to ameba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 10 miesiecy i 1 tydzien. Robi czasem papa, ale nie zawsze chce odpowiedzieć. Mówi mama, am am najczesciej przy jedzeniu, po swojemu dada bababa itp. Jest ostatnio bardziej zainteresowany ksiazeczkami, łapie kartki, chce do buzi, slucha z zainteresowaniem zwlaszcza jak zmieniam glos ale to tak kilka minut. Tez martwie sie ze malo umie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie akurat robi wszystko na 10m-cy, wiecej nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko z autyzmem, jak dziecko pokazuje palcem i mówi pierwsze 2-3 słowa to ok, a akurat Cieszyńska widzi autyzm u każdego. Wielu terapeutów podważa jej metody. Dzieci autystyczne wałkujące Cieszyńską bez ładu i składu często potrafią mówić, ale nie jest to mowa służąca komunikacji, bo jeżeli dziecko nie dzieli pola uwagi, nie patrzy w oczy, nie ma umiejętności bazowych to co z tego, że mówi jeżeli gada do ściany albo mówi wiersze a nie potrafi zakomunikować potrzeb fizjologicznych. Aspergera diagnozuje się u starszych dzieci, mają intelekt w normie, niezaburzoną mowę, 11 miesięcy i diagnoza Aspergera? Wolne żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem wskaze lampe, oko, brata, tate, ale czasem ignoruje te pytania, x Sama sobie odpowiedziałaś :) Czasem słucha, a czasem ignoruje. Przecież to człowiek jest, nie tresowany chomik. Czasem jest coś znacznie ciekawszego niż odpowiadanie mamie po raz enty "gdzie jest lampa?" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:09 Jak bum cyk-cyk, diagnozuje Aspergera u dzieciakow okolorocznych na podstawie kilku zachowan. Najlepsze bylo kiedy stwierdzila,ze jesli dziecko buntuje sie przy jej programie to zly znak.... a ja bylam juz gotowa zakupic te plyty...moj synek jeszcze nie mowi nic oprocz „To”(pokazuje palcem i mowi to) no i ciagi sylabowe. Pocztytalam troche o tej metodzie i faktycznie niektorzy ja mocno krytykuja,ze nie uczy komunikacji i wzmaga echolalie (a chyba nie o to chodzi rodzicom dzieci autyst.). Na jej forum pisza wrecz,ze jesli zaczniemy szybko stymulacje tymi plytami, to dziecko mozna wrecz wyciagnac z auryzmu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem jest coś znacznie ciekawszego niż odpowiadanie mamie po raz enty "gdzie jest lampa?" jezyk.gif x "Psychiatra: Co to jest? Von Nogay: Kura. Psychiatra: Na pewno kura? Von Nogay: Na pewno. Psychiatra: A może pan się myli, może to nie jest kura, dajmy na to pies? Von Nogay: To nie jest pies, to jest kura. Psychiatra: Niech się pan dobrze przypatrzy. Twierdzi pan kategorycznie, że to nic innego jak tylko stworzenie nazywane kurą? Von Nogay: Twierdzę kategorycznie, że to jest osioł!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x To jakieś takie rewelacje jak "dieta 3 x bez"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może za mało poświęxalas mu uwagi do tej pory i ma opóźnienia? Poza tym chłopcy mają kilka tygodni opóźnienia w stosunku do dziewczynek, więc nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dieta na dziurawe jelita przez ktore gluten atakuje mozg i powoduje autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.46 To ja od dziecka z autyzmem, żadna rewelacja. Dieta 3 razy bez? Jak ktoś uważa, że dietą "uleczy dziecko z autyzmu" i woli wierzyć w leczenie ziółkami to jego sprawa. Fakt, że jak dziecko jest nadpobudliwe to wyłączenie cukru może je wyciszyć i pomóc, ale nie "uleczyć". Rozmawiałam ostatnio z terapeutką przedszkola dla dzieci autystycznych. Cieszyńska np. uważa, że dzieciom z autyzmem nie potrzebna jest integracja sensoryczna i wmawia autyzm każdemu dziecku nawet jeżeli taki maluch ma np. 1,5 roku i mówi 20 słów to od niej i tak się dowiesz, że "to niepokojący objaw" i kup natychmiast jej 20 płyt i zeszytów jeżeli dziecko ma nie iść na zmarnowanie... My kupiliśmy 2 pierwsze zeszyty. Efekt? Moje dziecko gadało do ściany te "a e i o u". Nasza psycholog sprowadziła nas na ziemię mówiąc, że zna mnóstwo dzieci katowanych Cieszyńską i efekt był właśnie taki, że wzmacniała się u nich echoalia, a dziecko może i mówiło, ale do siebie, a mowa ma służyć komunikacji, dziecko klepiące pod nosem się nie komunikuje. Cieszyńska może i nie jest zła, ale najpierw dziecko musi nauczyć się być w kontakcie, dzielić pole uwagi, rozumieć i dopiero na tym można budować, trzeba mieć na czym budować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypożycz albo kup książkę Sekretny język dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może za mało poświęxalas mu uwagi do tej pory i ma opóźnienia? x Jakie opóźnienia? Kiedyś w ogóle koło niemowląt tak się nie skakało i uczyły się chodzić, mówić, studia kończyły... Popatrzcie na te dzieci czasem naprawdę jak na ludzi. Zawsze macie ochotę na wszystko, co jest Wam proponowane? Zwłaszcza do znudzenia wykonywanie jakiejś czynności. Powiecie "a daj mi spokój" i tyle. Przecież dziecku już w okresie płodowym kształtuje się np. temperament. Mają swoje zainteresowania i upodobania. Nie są jak z taśmy produkcyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna rewelacja. x Nie no, to z przekąsem było. Powinnam była ująć "rewelacja" od razu w cudzysłów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:08 Mówi ci coś termin "choroba sieroca"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba sieroca dotyczy nie tylko pensjonariuszy domów dziecka[potrzebny przypis], ale również pacjentów szpitali, zakładów opiekuńczo-wychowawczych i penitencjarnych. Może występować także wśród dzieci wychowanych w pełnych lub niepełnych rodzinach, gdzie żadne z rodziców nie nawiązuje kontaktu emocjonalnego (np. rozmowa, uśmiech) i fizycznego (np. przytulanie) z dzieckiem oraz okazuje w stosunku do niego agresję.[potrzebny przypis]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu Aspergerowców chodzi po świecie, funkcjonuje dobrze i nie ma oficjalnej diagnozy, to zaburzenie diagnozuje się u dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych, co innego autyzm wczesnodziecięcy. Nikt normalny nie diagnozuje Aspergera u dziecka, które nie ma roku i któremu nie można zmierzyć inteligencji, ludzie z tym zaburzeniem to często umysły ścisłe, często z IQ powyżej przeciętnej, mają problemy w relacjach społecznych, są specyficznymi często dziwakami. U takiego malucha tego nie sprawdzisz. Cieszyńska uwielbia siać panikę z tego żyje i zarabia na chlebek. Warto obserwować dziecko, ale jako matka autysty, pierwsze czego mnie nauczono to: "odsiewaj brednie, obierz jedną ścieżkę, nie wierz w cuda, życie z autyzmem to żmudna praca i nie nastawiaj się na spektakularne i szybkie efekty" Synek dopiero skończył 2 latka, nie wierzę w znachorów, jestem za tradycyjnymi metodami, moje dziecko mówi już pierwsze słowa, a ja staram się być dobrej myśli. Radzę to samo innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz prosze jak zostal zdiagnozowany autyzm. Co wzbudzilo Twoje podejrzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Tak. Całe pokolenia np. 60', 70' mają chorobę sierocą. Naprawdę musisz popadać ze skrajności w skrajność? Jest coś jeszcze pomiędzy kompletnym brakiem zaangażowania emocjonalnego i inicjowania kontaktu, a ciągłym pokazywaniem lampy i oczka misia do tzw. urzygu, "bo synek/córeczka znajomych już tak robi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.24 Brak pokazywania palcem i jakiejkolwiek gestykulacji typu kosi kosi (usztywniał się gdy próbowałam go tego nauczyć), intensywne wpatrywanie się w światło, nadwrażliwość na dźwięki, chodzenie na palcach, regres mowy, która i tak ograniczała się do tata da, sprawiał wrażenie głuchego, traktował nas jak przedmioty np. siadał na nas jakbyśmy byli jego krzesełkiem, nie potrafił powiedzieć, że czegoś chce tylko szarpał nas za rękę, odwracał samochodziki i kręcił kołami.Autyści są różni i jeden objaw to za mało do diagnozy (wiele dzieci chodzi na palcach, bo ma zaburzenia sensoryczne, obniżone napięcie mięśniowe, ale nie ma autyzmu), dziecko autystyczne nie używa zabawek zgodnie z przeznaczeniem, nie bawi się na niby np. w karmienie lalki. Autystę bardziej interesują przedmioty niż ludzie. Jeżeli dziecko ma 1,5 roku, nie pokazuje palcem, nie mówi ani jednego słowa to dla rodzica powinien to być sygnał do działania. Trzeba pamiętać, że każdy autysta jest inny i zestaw zaburzeń też może się trochę różnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od lat 70 tych zrobiono postępy w dziedzinie neurokognitywistyki rozwojowej. Do lat 70tyvh uważano, że dziecko to niemal nierozumne warzywo. Zatem jeśli ktoś dalej swoje niemowlę traktuje tym schematem, to ma lekko opóźnione w stosunku do bardziej zaangażowanych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Postęp i tak nie sprawił, że dzieci siadają w wieku 2 miesięcy, albo mówią zdaniami w wieku 12. Ten postęp, to wiedza. Umiejętności i tak idą swoim rytmem, bo każde dziecko jest inne. Rozpiętość miesięcy, w ramach których dziecko ma czas, żeby osiągać kolejne etapy rozwoju, jest duża. Właśnie ktoś, kto tę wiedzę ma, nie wpycha bez przerwy misia w ręce dziecka od rana do wieczora powtarzając mu gdzie oko, a gdzie nos. Wystarczy to zrobić podczas luźnej zabawy w czasie, gdy dziecko osiąga najwyższą aktywność umysłową w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 nie popadaj ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, od syna z autyzmem. Każde dziecko ma swoje tempo, ale powinno mieścić się w szeroko pojętych ramach. Z racji zaburzeń mojego dziecka za dużo znam historii kiedy to rodzice ciągle "dawali dziecku czas", aż obudzili się z ręką w nocniku. A już do szału mnie doprowadza myślenie, że chłopcy mówią później albo że dziecko może nie mówić do 3 roku życia. Nie wiem dlaczego rozpowszechnia się takie szkodliwe głupoty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest to kosi kosi i kokoszka? Mój syn w tym wieku tez zdawal sie nie rozumiec, niewiele mówił, pa pa tez nie robił. A teraz gdy mowi sie do niego powiedz to lub tamto to nie powie bo ma charakterek i robi na przekór. Dopiero kolo 2 lat poczulam ze w miare mozna sie dogadac z nim takze nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko ma swoje tempo, ale powinno mieścić się w szeroko pojętych ramach. Z racji zaburzeń mojego dziecka za dużo znam historii kiedy to rodzice ciągle "dawali dziecku czas", aż obudzili się z ręką w nocniku. x Oczywiście, że tak i z tym się zgadzam. Są odpowiednie ramy czasowe. Nie zgadzam się jedynie z tym, że dzieci obecnie od urodzenia poddawane są presji, żeby umieć więcej niż rówieśnicy w konkretnym miesiącu życia, jeśli mają na jakąś konkretną umiejętność czas np. od szóstego do dziesiątego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.54. Mamo dziecka z autyzmem. Zmartwilas mnie troche... moj synek prawie 12 miesiecy odwracs suta i kreci kolami, nie bawi sie normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz wątpliwości co do rozwoju dziecka idź z nim do zwykłego pediatry i zapytaj - wbrew pozorom ci lekarze nieźle znają się na zaburzeniach rozwoju, nawet jeśli pediatra nie oceni w ciągu parunastominutowej wizyty rozwoju mowy i oczywiście nie zdiagnozuje autyzmu, to może zauważyć właśnie obniżone napięcie mięśniowe, brak odruchów, zaburzenia sensoryczne itd. -a to już istotna wskazówka do diagnozy autyzmu o ile taka będzie. Badanie małego dziecka w kierunku autyzmu jest niestety drogie, więc raczej odradzam robienie ich bez istotnych wskazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×