pobyłam trochę na festiwalach muzycznych i w gorach

i więkości bywalców nie chodzi ani o muzykę ani o góry tylko o PIWO lub inne używki, po to tam jadą w schroniskach się pije na festiwalach się pije smutne

tez to zauwazyliscie?

Ludzie jada sie bawic, a to czesto jednal oznacza picie

więc niech nie używają do tego gór :D byłam raz z kolegą, ja popatrzec na góry, a on zatrzymywac sie w barach i pić tam piwa, a w schronisku postawił wisniowke i pił razem z jednym z gospodarzy oraz jakimś przypadkowym człowiekiem, a ja nie wiedziałam jak sie zachowac i tez wypiłam troche :D no bo jak "z nami się nie napijesz"? w górach podobno jest słaby kac i rzeczywiscie nie miałam kaca, choc miewam nawet po piwie

To musisz jezdzic ze kolegami ktorzy nie pija

Jeśli chodzi o festiwale to trochę tak jest, niektorzy zamiast pójść na koncert wola chlac na polu namiotowym lub ogródku piwnym : )

Ja nie piję, ale mieszkam za daleko, Ty chyba malopolskie.

no to fajnie www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM

nie , oni nawet tej muzyki słuchają i idą pod scenę ,ale nigdy trzeźwi zastanawiam sie ile osób jest trzeźwych na takich koncertach