Jestem pijakiem

Nie mam nic do stracenia. Piszę serio. Więc mogę chlać na umór.

Gdybym był pełnoprawny to na pewno byłoby inaczej

skoro mózg ci niepotrzebny, to go sobie dalej rozpieprzaj alkoholem...

po jakim czasie chlania myslenie sie odrealnia???

Zdrowie stracisz i mózg Ci przezre, ale jak tam se chcesz

Typowy alkoholik, każde wyjaśnienie picia mu pasuje byle mógł pić. Nie nie masz nic do stracenia więc możesz chlać a straciłeś wszystko bo chlasz. Ale ty tylko chcesz chlać i tyle. Żyjesz by pić i zapijesz się :)

czy ktos tu zna jakiegos alkoholika? jacy oni sa?

Szkoda mi moich sióstr. Chciałbym być jak one. Niestety mam tatusia jakiego mam.

Gość 9:51 A co takiego straciłem? Krzywdy nikomu nie robię. Nie jestem awanturny ani nic z tych rzeczy. Siedzę na necie i oglądam filmy. Ewentualnie słucham muzyki.

Brak mi poprostu słów, że jesteś taki młody a już wiesz że alkohol(uzaeżnienie chemiczne) Cię prędzej czy póżniej zaprowadzi na dno trumny

ja tez wypilem dzisiaj 5 piw i drinki bo weekend

To ja z 1:52. Podejrzewam że jesteś młody.

Ja też i c***j.

w moim domu rodzinnym nigdy nie było kropli alkoholu,mój ojciec nawet piwa nie pije ani wina ,dlatego nie trawię alkoholików,znam wiele rodzin które cierpią przez pijaństwo swoich bliskich.

gość Sylwia mam podobne zdanie. Przykre jest to że młodzi ludzie tak się zachowują. Zamiast patrzeć w przyszłość to idą za sądem jak te barany

Tu autor. Mój ojciec też jest alkoholikiem

nie miałam myśli młodych ale osoby w moim wieku i starsze. Uzależnie nie jest złe !

Jestem przeciwny alkoholowi w jakiejkolwiek postaci ale autor piszę że jest niepełnosprawny i że to dlatego. Ciekawi mnie jaką ma wadę.

Nie masz nic do stracenia, mówisz? A może nie dostrzegasz, ile jeszcze możesz stracić? Alkohol gubi każdego, jeśli się go zbyt długo i często nadużywa, prędzej czy później. Chociaż ja tam nie mam zamiaru cię umoralniać, ani oceniać. Zresztą sam to kiedyś pojmiesz.

tylko ludzkie szczury są trute alkoholem, elita tego nie rusza

typowy alkoholik:"nie mam nic do stracenia, bo mam takiego tatusia" oj jaki jestem biedny i skrzywdzony przez ten okrutny los. Otrząśnij się!

Hej sama jestem alkoholiczka ale juz ni pije prawie pol roku a mam 29:) chodze na mittingi AA, pracuje na programie 12krokow i nigdy moje zycie nie bylo lepsze. Alkoholik to nie tylko zul z pod sklepu. Jezeli czujesz ze masz problem popros o pomoc. Sa rozne rodzaje pomocy. Terapie grupowe indywidualne, dochodzace, kluby trzezwosciowe, grupy wsparcia,AA. Poszukaj w necie. Wcale nie trzeba miec 30lat stazu picia zeby byc alkoholikiem. Sama jestem tego przykladem. W AA jest wiele mlodych osob. Musisz zdac sobie sprawe ze sam.nie dasz rady. Musisz poprosic o pomoc, uzalezniemie to choroba wiec wcale niw jest tak ze jestes zlym czlowiekiem ale bardzo chorym. Bede obserwowac watek. Napisz

Witam!Ja też miałam problem.Ponad dwadzieścia lat temu/mialam dokładnie 28lat/miałam depresję,piłam i nie radziłam sobie z własnym zyciem.Trafiłam do szpitala psychiatrycznego i tam szczęśliwie jakiś mądry człowiek przeniósł mnie na oddział odwykowy.Od tego czasu moje życie całkowicie się zmieniło.Chodzę na mitingi AA,czasami warsztaty itp.Po prostu dbam o siebie,pomagam innym jeśli jest taka potrzeba.Jeśli nie widzisz sensu życia to nie czekaj.Udaj się po pomoc.Masz bardzo wiele do stracenia,tylko tego po prostu nie widzisz.Pozdrawiam.