Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do facetów, którzy zdradzają, czy macie czasami moralniaka???

Polecane posty

Gość gość

Tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojazdy z nas sam decyduje o swoim losie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem, ale wystarczy ze spojrzę na żonę i mi przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powinniście mieć. Słowa przysięgi nic dla was nie znaczą? Kretyni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nigdy ,bo nigdy nie zdradziłem heh mam wszystko na miejscu w naszej sypialni także współczuje tym , którzy są zdradzani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś A powinniście mieć. Słowa przysięgi nic dla was nie znaczą? Kretyni! x Umówmy się, że propaganda hedonizmu i ukierunkowanie na egocentryzm wyzwoliły instynkty, stawiając je wysoko ponad normy kulturowe... jeśli któraś myśli, że przysięgi, słowa i obietnice jeszcze coś znaczą, dla facetów wyzbytych z honoru i wartości wyższych... no to się przejedzie nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko, że przysięgały dwie osoby! Jedna ma pamiętać o przysiędze, a druga już nie musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że facetom to łatwiej przychodzi. Kupią bukiet kwiatów, prezent i myślą, że jest ok. Potrafią zagrać nam, kobietom na emocjach. Tak jest u mnie. A ja go nadal kocham i nie umiem żyć bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo robimy to świadomie. Albo nasza kobita nam nie da pobzykać albo jest mierna w łóżku, to co jak będziemy dziadkami to mamy żałować, że mając jedno życie nic nie robiliśmy? Życie trzeba przeżyć po swojemu i jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co by nie napisać obie strony są tak samo świadome tego co robią i ponoszą taka sama odpowiedzialność. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK! Zdradziłem raz, w trakcie przedłużające się posuchy seksualnej, zaaplikowanej wobec mnie jako "kara" za coś zupełnie drobnego. Po starałem się o coś, co by było dostatecznym powodem dla takiej kary. Jednak to było straszne, czułem się jak ciężko chory. Z wielkim trudem " sfinalizowałem" tą zdradę, bo penis protestował. I nigdy więcej! Ona chyba coś wyczuła! Zamiast zdruzgotać nasze małżeństwo, postąpiła przeciwnie. Tak się otworzyła seksualnie, że chyba bardziej niż po ślubie. Dosłownie robi mi się źle, gdy przypomnę sobie OBCĄ osobę, z którą próbowałem intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×